W Łodzi możemy natknąć się na wiele ciekawych i oryginalnych murali. Stały się integralną częścią miasta, bez której dzisiaj trudno byłoby sobie je wyobrazić. Mural zaprojektowany przez Bartka Bojarczuka z illcat studio intryguje tym bardziej że został wykonany z ceramicznych płytek. Artysta chciał uchwycić ulotność ludzkiej myśli. Udało się?
Dzięki wyjątkowej współpracy z Łódzkim Centrum Wydarzeń artystą Bartkiem Bojarczukiem z illcat studio oraz Łódź Design Festival, fabryczne miasto murali i awangardy zyskuje unikalną instalację ceramiczną, którą mieszkańcy Łodzi i turyści mogą podziwiać na bocznej ścianie budynku przy ulicy Zachodniej 93.
mozaika + mural
„State of mind” to projekt łączący w sobie elementy zarówno mozaiki ceramicznej jak i muralu, nawiązujący bezpośrednio do polskich tradycji urbanistycznych lat 70. i 80. XX wieku. To jedyna w Polsce, a najprawdopodobniej także w Europie i na świecie realizacja tego typu. Do projektu wykorzystano 900 precyzyjnie dociętych elementów łącznie z 60 m2 czterech kolekcji gresów szkliwionych o różnych odcieniach i fakturach układających się w kompozycję ilustracyjną, dzięki precyzyjnej technologii water jet, polegającej na cięciu pod wysokim ciśnieniem wodą z piaskiem kwarcowym. Na potrzeby projektu wykonano aż 3 200 linii cięcia, a cała instalacja osiągnęła rozmiar 12,2 × 7,8 metrów.
projekt został stworzony z myślą o okolicy, w której miał się znajdować, tak, by budynek i przestrzeń wokół zyskały zupełnie nowe oblicze
© materiały prasowe
Instalacja powstała m.in. dzięki współpracy miasta, które „podarowało” ścianę kamienicy, Łódzkiego Centrum Wydarzeń oraz Łódź Design Festival. Projekt został stworzony z myślą o okolicy, w której miał się znajdować, tak, by budynek i przestrzeń wokół zyskały zupełnie nowe oblicze. Do stworzenia tej nietypowej mozaiki, która nie tylko dopełnia industrialny klimat miasta, ale wpisuje się w jego „streetartowy” charakter zaproszony został pochodzący z Tomaszowa Mazowieckiego artysta Bartek Bojarczuk. Autor stara się odpowiedzieć na trudne pytanie, jak zwizualizować coś tak ulotnego, jak ludzkie myśli.
Praca przedstawia wnętrze umysłu i jest próbą pokazania tego, co jest bardzo ulotne, czyli ludzkich myśli. Formy rozszczepienia i różne drogi, jakie wyobrażamy sobie w ułamku sekundy uchwycone zostały w obrazie i zatrzymane za pomocą magicznego pilota, na którym wciśnięto „pauzę”. Poprzez ten zatrzymany moment chciałem zwrócić uwagę każdego przechodnia na to, jak dużo dzieje się w naszych głowach, a także podkreślić, że choć natłok myśli ściąga nas w dół, my walczymy, by podjąć tę właściwą decyzję. To powinno skłonić nas do refleksji, by na chwilę zwolnić i zastanowić się nad chaosem, który sami tworzymy w naszych głowach. — opisuje autor projektu, Bartek Bojarczuk.