Niedługo ruszy przebudowa Drogi Krajowej nr 1 w Częstochowie. Być może inwestycja ta nie byłaby tak kontrowersyjna i warta poddania ją pod krytyczną ocenę ekspertów i mieszkańców, gdyby nie fakt, że bez konsultacji społecznych podjęto decyzję o obszernej wycince drzew i zakrzewień w okolicy DK1. Mieszkańcy nie szczędzą krytycznych komentarzy, a prezes SARP Częstochowa apeluje do władz o zmianę: po pierwsze myślenia o budowach dróg w Polsce, a po drugie strategii informowania obywateli o publicznych inwestycjach.
Sprawa dotyczy inwestycji „Przebudowa Alei Wojska Polskiego — DK1 w Częstochowie”, której realizacja ma rozpocząć się 2 sierpnia. Pod koniec czerwca Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac. Za projekt przebudowy odpowiedzialne jest konsorcjum firm: Sweco Engineering (lider), Pracownia Projektowa MOSTOPOL i AII Consulting. Inwestycja realizowana jest w systemie „projektuj i buduj”. Teren pod budowę przygotowuje Zakład Ogrodniczy Fleur wybrany w drodze przetargu.
informacja o wycince ukryta w czeluściach systemu
Być może temat przebudowy DK1 w Częstochowie nie byłby tak kontrowersyjny, jak również wart poddania go pod ocenę ekspercką i opinię mieszkańców, gdyby nie decyzja o obszernej wycince zieleni z terenów przy drodze krajowej, której nikt z mieszkańcami i ekspertami początkowo nie konsultował. Jednak taką dyskusję, albo na przykład protest społeczny, nie byłoby łatwo zainicjować. A to dlatego, że szczegółowe informacje o wycince drzew i zakrzewień ukryte są skrzętnie w czeluściach innych treści na stronie Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu Publicznego w Częstochowie. Aby do nich dotrzeć, należy odnaleźć odpowiednią inwestycję, następnie pobrać odpowiedni plik, w którym, po jego rozpakowaniu, znajdziemy kilkanaście innych. Jeden z nich to dokument Excel, gdzie znajdziemy konkretne gatunki drzew wraz z liczbą i zakrzewień wraz z powierzchnią „wytypowane” do wycinki. Jednocześnie możemy śmiało założyć, że większość mieszkańców ani Częstochowy, ani innego miasta w Polsce, nie eksploruje stron internetowych organów samorządowych w poszukiwaniu takich informacji. A samorząd częstochowski dostępu do takich informacji z pewnością nie ułatwia.
Informacje o wycince drzew w związku z inwestycją „Przebudowa Alei Wojska Polskiego – DK1 w Częstochowie” wyciągnęli na światło dzienne członkowie SARP Częstochowa, a konkretnie prezes oddziału — Hubert Wąsek i członkowie Częstochowskiego Alarmu Smogowego. We wspomnianym dokumencie Excel czytamy, że w MZDiT planuje wyciąć 622 drzewa i 1917 metrów kwadratowych zakrzewień.
Z dokumentami dot. inwestycji można zapoznać się tutaj.
uratowali ok. tysiąc drzew
Liczby te zrobiły wrażenie na mieszkańcach Częstochowy, którzy pod postem prezesa SARP Częstochowa, nie szczędzili krytycznych komentarzy. Jednak po rozmowie z Hubertem Wąskiem dowiedzieliśmy się, że obszar zieleni do usunięcia w okolicy DK1 w pierwotnej wersji projektu miał być znacznie większy.
Początkowo wskazano do usunięcia dużo ponad tysiąc drzew. Wraz z Częstochowskim Alarmem Smogowym apelowaliśmy wtedy, żeby ratować te drzewa, bo wycinka w tak dużej liczbie nie jest konieczna, a wręcz szkodliwa. W efekcie projekt został jeszcze raz rozpatrzony. Okazało się, że można wyciąć mniej drzew. Nie powiem teraz dokładnie ile, ale około tysiąc drzew udało nam się uratować, więc proszę sobie uzmysłowić, jak to wszystko działa… — komentuje Hubert Wąsek.
W wielu inwestycjach dotyczących przebudowy dróg tak obszerne wycinki nie są konieczne. Wystarczy tylko mieć dobrze opracowany projekt. Poza tym, wyjdźmy w końcu z myślenia o budowie dróg, znanego z lat 50., o „gołych” drogach, bez drzew. Można zbudować lub przebudować bezpieczną drogę, jednocześnie zostawiając w jej otoczeniu drzewa — dodaje prezes SARP Częstochowa.
Hubert Wąsek zwraca również uwagę na problem nieefektywnego informowania mieszkańców Częstochowy o szczegółach inwestycji realizowanych w mieście, m.in. wycinkach zieleni. Jego zdaniem samorząd i MZDiT robią to zbyt późno, a informacje nie są łatwo dostępne.
Żeby odszukać listę z wycinką drzew w związku z przebudową DK1 trzeba trochę pogrzebać na stronie MZDiT, a większość ludzi tego nie robi. M.in., dlatego upubliczniłem tę informację. Zresztą to nie pierwsza sytuacja, w której mieszkańcy są zaskakiwani informacją o wycince. Warto wspomnieć choćby wycinkę kilkuset drzew przy alei Marszałkowskiej. Samorząd ogłosił ją w zasadzie z dnia na dzień — nie było czasu na protesty — mówi.
Prezes SARP Częstochowa apeluje do samorządów, aby grały fair play wobec mieszkańców. Jego zdaniem powinni mieć oni prawo do wyrażenia swojej opinii w kwestii zadań realizowanych w przestrzeni publicznej, szczególnie uwzględniających obecnie tak ważny temat, jakim jest zieleń w miastach.
MZDiT tłumaczy decyzję
O odpowiedź na pytanie, dlaczego konieczne było usunięcie tak dużej liczby drzew w związku z przebudową DK1, poprosiliśmy Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie.
Konieczność wycięcia lub przesadzenia istniejących drzew w pasie drogowym DK1 na odcinku przebudowy wynika z kilku przyczyn. Przede wszystkim ulega przebudowie geometria oraz typ skrzyżowań z ul. Legionów i Krakowską/Rejtana. W miejsce skrzyżowań z sygnalizacją świetlną powstaną bezkolizyjne węzły drogowe. Konsekwencją powyższego (przy konieczności zastosowania przez projektanta zasad warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie) jest większa zajętość terenu, w tym zadrzewionego. Ponadto, pas drogowy zostanie wyposażony w dodatkową infrastrukturę tj. drogi rowerowe i ciągi piesze oraz ekrany dźwiękochłonne. Powyższe również wymusza dodatkową zajętość pasa drogowego oraz wycięcia lub przesadzenia kolidujących drzew — pisze Jarosław Brymora z MZDiT, kierownik projektu przebudowy DK1.
O ile w sytuacji zmiany układu drogowego nie było możliwości zachowania istniejących drzew i krzewów, o tyle przy budowie i przebudowie infrastruktury podziemnej brano pod uwagę możliwość uniknięcia kolizji z zadrzewieniem. Tam, gdzie było to możliwe, z uwagi na wiek drzew i krzewów przyjęto ich przesadzenie w inne lokalizacje — czytamy w odpowiedzi.
Zdaniem Jarosława Brymora, taka decyzja pozwoliła uniknąć wycinki 153 drzew i 1079 krzewów. Jako jeden z argumentów za wycinką drzew podaje on również ich wiek.
Odcinek miejski DK1 był oddany do eksploatacji w połowie lat 70. Z tego okresu pochodzi również istniejące zagospodarowanie zielenią. Od tego czasu oprócz planowych nasadzeń w rejonie skarp samoistnie wyrosły drzewa, które na dzień dzisiejszy wymagają usunięcia z uwagi na ich lokalizację i średnicę pni. Zespół projektowy przeprowadził analizę możliwości adaptacji istniejących drzew do własnych rozwiązań. Powyższa analiza umożliwiła pozostawienie 1376 drzew różnych gatunków i średnic w ich dotychczasowym miejscu — pisze Brymora.
Jednocześnie Miejski Zarząd Dróg i Transportu informuje, że w miejsce wyciętych drzew zaplanowano nowe nasadzenia wzdłuż pasa drogowego, a konkretnie: 147 klonów pospolitych „Cleveland”, 150 klonów polnych „Elsrijk”, 135 grusz drobnoowocowych „Chanticleer”, 113 wiśni osobliwych „Umbraculifera” i 358 głogów jednoszyjkowych „Stricta”.
Realizacja inwestycji „Przebudowa Alei Wojska Polskiego — DK1 w Częstochowie” niedługo ruszy, co oznacza, że nie ma czasu na protesty i uratowanie innych drzew. Prezes SARP sugeruje jednak, że byłoby to możliwe. Przykład Częstochowy może być jednak nauką na przyszłość dla innych samorządów. Mimo to, mieszkańcy, aktywiści i eksperci powinni być czujni i patrzyć władzom na ręce.