Jaki może wyglądać Rynek w Dobczycach? Na to pytanie szukali odpowiedzi studenci i studentki architektury krajobrazu z Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej. W ramach zajęć z przedmiotu „Projektowanie zintegrowane” stworzyli projekty prezentujące propozycje rozwoju oraz przyszłościowej wizji dobczyckiego rynku. Prace powstały dzięki współpracy Katedry Architektury Krajobrazu Wydziału Architektury PK z Gminą Dobczyce. Jej władze chcą wykorzystać studenckie inspiracje do dyskusji z mieszkańcami o przyszłości Dobczyc, w tym reprezentacyjnej przestrzeni rynkowej miasta. W premierowej prezentacji prac studenckich na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej uczestniczył między innymi burmistrz Dobczyc Tomasz Suś i rektor Politechniki prof. Andrzej Szarata.
Dobczyce – przestrzeń, zieleń, historia
© Aleksandra Jachimczyk
Postawiliśmy przed studentami trudne zadanie. Najpierw w dziewięciu trzyosobowych zespołach mieli stworzyć masterplan dla przyszłego rozwoju miasta, z którego czerpali potem wytyczne dla szczegółowych prac projektowych dedykowanych już samej przestrzeni rynku. To był też główny temat zlecony przez Dobczyce. Celem było uczynienie rynku bardziej dostępnym i atrakcyjnym dla mieszkańców — mówi dr Miłosz Zieliński, z zespołu prowadzącego zajęcia w ramach Katedry Architektury Krajobrazu WA PK (wspólnie z dr. Przemysławem Kowalskim).
Dobczyce 2.0. Skok w przyszłość
© Konrad Kozieł
Prace projektowe poprzedziły między innymi wizja lokalna i wizyta w Urzędzie Gminy i Miasta Dobczyce oraz ankieta internetowa, przeprowadzona przez studentów pośród mieszkańców. Odpowiedziało na nią aż 200 osób. Na pytanie o to, co w rynku podoba się im najbardziej, mieszkańcy wskazali na „klimat miejsca, zieleń, kwiaty”. Z kolei jako problemy do rozwiązania widzieli: „wszechobecność samochodów i wzmożony ruch samochodowy, mało miejsc do siedzenia i punktów gastronomicznych”. Studenci wykorzystali dane jakościowe z ankiet, a ich wyniki stały się także podstawą do podejmowania decyzji projektowych.
W ciągu semestru bardzo intensywnych prac powstało 27 indywidualnie przygotowanych projektów dobczyckiego rynku — od bardzo śmiałych propozycji, mocno ingerujących w obecną strukturę po propozycje kosmetyczne, subtelnie tylko korygujące przestrzeń, ale wywołujące i tak wyraźne skutki funkcjonalne — wyjaśnia dr Miłosz Zieliński.
Dobczyce – na fali zmian
© Beata Paprzyca
W swoich projektach młodzi architekci krajobrazu nie bali się zaproponować na przykład nowej lokalizacji dla miejskich budynków, czyli przeniesienia siedzib Urzędu Miasta czy Sądu z centrum Dobczyc w okolice Zapory Dobczyckiej, tak, aby zyskać przestrzeń dla większej ilości zieleni czy nowych miejsc spotkań oraz relaksu dla mieszkańców i turystów. Mieli też różne pomysły na uspokojenie ruchu samochodowego w rynku (od podniesienia przejść dla pieszych, wprowadzenia strefy uspokojonego ruchu po całkowite wyłączenie ruchu samochodowego). Niektórzy odwoływali się w pomysłach na rewitalizację do symboliki ważnej dla dobczyckiej tożsamości rzeki Raby i Jeziora Dobczyckiego.
Pomysły naszych studentów są kompleksowe i różnorodne, czasem mogą się wydawać zbyt śmiałe. Ale takie jest ich zadanie — poszerzyć horyzonty, zainicjować dyskusję, nadać jej większy kontekst. Współpraca z samorządami, podobna do tej, którą prowadzimy z Dobczycami, to ważna część działalności Politechniki Krakowskiej. Studenckie wizje są często początkiem zmian w realnym świecie. Mam nadzieję, że będą przydatne także dla władz i mieszkańców Dobczyc. Każda zmiana dotycząca przestrzeni publicznych jest dla społeczności wyzwaniem, wymaga dobrego wyjaśnienia idei za nią stojącej. W tym także nasi studenci i eksperci mogą pomóc samorządom — mówi rektor PK, prof. Andrzej Szarata.
Dobczyce – przestrzeń, zieleń, historia
© Katarzyna Sowiak
19 najciekawszych studenckich projektów, przedstawionych w formie tablic, zostanie teraz przekazanych do Dobczyc. Tam w najbliższym czasie zostaną upublicznione w ramach wystawy, która ma być zaczynem dyskusji nad przyszłością rynku.
Będą dla nas bodźcem do dyskusji, a w niej podpowiedzią jak może wyglądać nasze miasto w przyszłości. Projekty studentów Politechniki to wiele bardzo cennego dla nas materiału w kontekście dużego wyzwań, które mamy z dobczyckim rynkiem. Przygotowujemy się do jego rewitalizacji, ale na drodze ewolucji, konsultacji społecznych, a nie rewolucji — mówił na Politechnice burmistrz Dobczyc Tomasz Suś.
I zapowiadał, że nawet te śmiałe pomysły, takie jak na przykład proponowane przeniesienie Urzędu Miasta w przestrzeń z lepszym dostępem do miejsc parkingowych albo popatrzenie na nową aranżację rynku z wykorzystaniem rzeki Raby jako inspirującego motywu, są wartym rozważenia przejawem świeżego spojrzenia młodych projektantów.
W prezentacji studentów WA PK uczestniczyli rektor PK prof. Andrzej Szarata (z prawej), burmistrz Dobczyc Tomasz Suś i jego zastępczyni Edyta Podmokły
Fot. Jan Zych
Chcemy w tej kadencji władz miasta wypracować ogólną koncepcję zagospodarowania dobczyckiego rynku, wspólnie z mieszkańcami i lokalnymi przedsiębiorcami, bardzo chętnie z dalszym z udziałem ekspertów i studentów Politechniki, których zapraszamy do Dobczyc i udziału w naszych dyskusjach — dodał burmistrz Dobczyc.
Burmistrz Dobczyc składa podziękowania dr. Miłoszowi Zielińskiemu, prowadzącemu wspólnie z dr Tomaszem Kowalskim (za nim) zajęcia projektowe ze studentami
Fot. Jan Zych
Przyjęcie zaproszenia już potwierdziła prodziekana Wydziału Architektury Politechniki dr hab. Urszula Forczek-Brataniec. W prezentacji studenckich prac uczestniczyła także zastępczyni burmistrza Dobczyc Edyta Podmokły oraz pracownicy miejskich referatów Inwestycji oraz Gospodarowania Przestrzenią i Ochrony Środowiska. Politechnikę reprezentowała także kierowniczka Katedry Architektury Krajobrazu WA PK prof. Agata Zachariasz, która przypomniała, że eksperci Politechniki Krakowskiej od ponad 20 lat uczestniczą w tematach projektowych związanych z Dobczycami, wspierając ich realizację wiedzą i doświadczeniem.
studentki Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej: od lewej: Julia Sasor, Aleksandra Jachimczyk i Katarzyna Sowiak.
Fot. Jan Zych