Apartament położony jest w samym sercu Wrocławia. Mieszkanie zlokalizowane jest na najwyższej kondygnacji budynku znajdującego się na wyspie w otoczeniu wody. Wnętrze stało się domem dla architektki oraz jej rodziny.
Apartament położony jest w samym sercu Wrocławia, na wyspie w otoczeniu wody
Fot. Martyna Rudnicka Stylizacja: Anna Salak
Apartament ma ponad 90 m2, jednak nie widać tego na zdjęciach. Założeniem było stworzenie jak najwięcej miejsca do przechowywania. Zabudowy są niemalże niewidoczne, stanowią całą ścianę w holu wejściowym. Jest to kilka metrów bieżących ukrywających różne użyteczne rozwiązania, łącznie z pralnią, czy praktyczną szafką spełniającą funkcję barku. Aby zyskać dodatkowe miejsce do przechowywania, wejście do sypialni zostało przeniesione i zlokalizowane w pobliżu salonu. W ten sposób powstały dwie pojemne szafy. Założeniem projektowym było również stworzenie dwóch łazienek — jasnej kobiecej z wanną oraz ciemnej męskiej z prysznicem.
Męska i damska łazienka
Fot. Martyna Rudnicka Stylizacja: Anna Salak
Jednym z głównych założeń projektowych, było wydzielenie gabinetu, który będzie połączony z resztą strefy dziennej. Architektce zależało na tym, aby do słonecznego mieszkania wpadało jak najwięcej światła, stąd decyzja o wyburzeniu sporej ścianki i zastąpienia jej szklaną zabudową w drewnianej ramie. Jest ona niezwykle solidna. Doskonale sprawdza się pod kątem akustycznym oraz wytrzymałościowym, co zapewnia komfort pracy wewnątrz gabinetu. Głównym celem stworzenia przeszklenia było doświetlenie długiego korytarza. Widok z gabinetu jest niesamowity. Widzimy go od razu po wejściu do apartamentu.
Zależało mi, żeby gości wchodzących do wnętrza witał przepiękny widok na wrocławską panoramę miasta. Początkowo ścianka miała być stalowa, jednak po analizie potrzeb rodziny, zdecydowałam się na realizację solidnej ścianki drewnianej, która zapewni odpowiednią akustykę we wnętrzu gabinetu - mówi Aldona Banasiuk-Suchorzewska.
Gabinet
Fot. Martyna Rudnicka Stylizacja: Anna Salak
Aldona Banasiuk-Suchorzewska jest absolwentką Warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Ze względu na ukończone studia, lubi otaczać się sztuką, dlatego we wnętrzu znajdziemy piękne obrazy oraz intrygujące malarskie formy przestrzenne. Pierwszym elementem, który pojawił się we wnętrzu i wokół którego zbudowana została cała opowieść, stała się forma malarska wykonana przez Roberta Jaworskiego. Intensywny czerwony kolor obrazu, stał się podstawą palety kolorystycznej wnętrza. Pod wpływem impulsu powstał czerwony sufit. W ten sposób, na tle neutralnej bazy w postaci wszechobecnego betonu, we wnętrzu pojawiły się kolory. Wyjątkowe meble tapicerowane, pomarańczowe krzesło oraz szafka w kolorze terracoty w łazience. Architektka nie boi się odważnych decyzji, stąd czerwony sufit, który nadaje rytm wnętrzu pod kątem estetycznym. W mieszkaniu dostrzec można również kolekcję szkła wybitnych polskich projektantów z okresu 60 i 70 lat, w tej samej palecie kolorystycznej.
We wnętrzu dominuje połączenie betonu z intensywną czerwienią
Fot. Martyna Rudnicka Stylizacja: Anna Salak
W projektach zawsze staram się stworzyć bryłę, która stanie się bazą dla dodatków i mebli ruchomych. Korzystam ze szlachetnych materiałów. W naszym apartamencie jest to beton, kamień o nietypowym szczotkowanym wykończeniu, fornir dębowy wybarwiany na kolor szary, drewniane lamele na suficie oraz fronty wykończone szczotkowanym metalem, który nadaje nutę elegancji. Podstawą nadanej wnętrzu estetyki stała się moja miłość do naturalnych materiałów, a przede wszystkim betonu. Kocham ten materiał i miłość do niego, połączyła mnie z moim mężem. To niesamowity materiał, który daje wiele możliwości, można dowolnie go formować, wykańczać, wybarwiać. Jestem nim zafascynowana - podkreśla Aldona Banasiuk-Suchorzewska.
Aby zyskać dodatkowe miejsce do przechowywania, wejście do sypialni zostało przeniesione w pobliże salonu
Fot. Martyna Rudnicka Stylizacja: Anna Salak
We wnętrzu po prostu króluje beton. Powstał on specjalnie pod ten projekt i pojawia się w wielu wykończeniach i kolorach. Znajdziemy go w stole jadalnianym, stoliku z giętego betonu, szafce RTV w salonie oraz szafce w łazience z blatem zrobionym z terazzo. Beton w tym wykończeniu pojawia się również w łazienkach na ścianach. Został zestawiony z płytkami o wybarwieniu kamiennym. Ściany w holu wejściowym oraz duża ściana w salonie to również beton. Tym razem pod postacią ryflowanych płyt wielkoformatowe o klasycznym wybarwieniu. Wszystkie zaprojektowane przez Aldonę Banasiuk-Suchorzewską meble ruchome posiadają elementy betonowe.
Sypialnia oraz hol z zabudową
Fot. Martyna Rudnicka Stylizacja: Anna Salak