Punktem wyjścia dla aranżacji mieszkania był wygląd księżyca. Za projekt odpowiada Anna Błaszczyk z pracowni Artewizjon. Realizacja otrzymała tytuł Award Winner w kategorii Residential Interior Apartment konkursu European Property Awards.
Funkcja i przestrzeń
Dwupoziomowe mieszkanie w prestiżowej dzielnicy Warszawy miało zamienić się w dom dla czteroosobowej rodziny. Aby osiągnąć ten rezultat, należało przede wszystkim od podstaw zaplanować kwestie funkcjonalne. Jednocześnie ambicją autorki projektu stało się zagospodarowanie metrażu tak, by nie stracić poczucia przestronności.
– Najważniejszą kwestią, wokół której toczyły się dyskusje, był sposób otwarcia lub zamknięcia przestrzeni antresoli w stosunku do dolnej kondygnacji mieszkania. Doradziłam inwestorom wyodrębnienie pokoi na górnym poziomie tak, aby nie tracić odczucia przestrzeni na dole, ale wręcz je podkreślić. Zaproponowałam też przeszklenia ścian, które w zależności od bieżących potrzeb pozwalają otwierać lub zamykać widoki, jednak izolują poszczególne pomieszczenia akustycznie – mówi architektka.
Spełnienie oczekiwań inwestorów wymagało istotnych zmian w pierwotnym układzie pomieszczeń. Kuchnia powstała w miejscu wstępnie planowanego salonu. Na jej tyłach pojawiła się spiżarnia, a od strony przedpokoju także jedna z garderób. Druga – podobnie jak dodatkowa łazienka – została zaprojektowana na górnym poziomie, gdzie oprócz głównej sypialni znalazły się pokoje dzieci. Zagospodarowanie górnej kondygnacji powstało od zera, gdyż deweloper przewidział tam w pełni otwartą antresolę.
Autorka projektu Anna Błaszczyk z pracowni Artewizjon
Fot: Michał Przeździk-Buczkowski/Budzik Studio
W świetle srebrnego globu
Szczególną rolę w projekcie odegrał księżyc, który nadał realizacji jej charakter oraz nazwę.
– Przez okna dwukondygnacyjnej strefy dziennej za dnia wpada blask słońca, a nocą księżyca. Inwestorów urzekła propozycja, by bogactwem faktur i efektów świetlnych nawiązać do srebrnego globu – wspomina Anna Błaszczyk.
Zainspirowane powierzchnią księżyca faktury pojawiają się m.in. w formie spieku kwarcowego ze wzorem skały solnej w obudowie biokominka oraz naturalnego trawertynu, z którego wykonane są stoliki kawowe. Coś z blasku księżyca mają w sobie lustra – m.in. w holu oraz przy toaletce w sypialni. Srebrny glob stał się ponadto bohaterem artworku, który projektantka wykonała osobiście w technice lanej żywicy. Właściciele wyeksponowali go w jadalni.
Wnętrze inspirowane jest księżycem
Fot: Michał Przeździk-Buczkowski/Budzik Studio
Kolorystyka apartamentu od początku była stonowana, oparta na kolorze off-white i pokrewnych mu odcieniach. Na takim tle w kolejnych wersjach projektu wybijały się różne starannie dobrane elementy wyposażenia i wystroju. Niemniej inwestorzy byli zgodni z projektantką, w tym, że „mniej znaczy więcej”. Ważnym składnikiem projektu od początku była też przestrzeń celowo wolna, wypełniona tylko światłem i powietrzem. Wyważona aranżacja wnętrz oparta jest na dialogu wyrazistych pionów i poziomów z formami organicznymi, które przełamują, łagodzą i równoważą wątki geometryczne. Dzięki temu całość jest wyjątkowo harmoniczna.W kolejnych fazach projektu zmieniały się warianty materiałów oraz modeli mebli i lamp, stopniowo dojrzewała też kompozycja ściany z biokominkiem i telewizorem. Tym, co pozostało niezmienne od etapu wstępnych założeń po finalną wersję projektu i realizację, było rozbudowane oświetlenie. Obok wizualnie efektownych lamp pojawiły się tu niezliczone oprawy wpuszczone m.in. w sufity, zabudowy meblowe i okładziny ścienne.
W niewielkim holu deweloper zastosował schody zabiegowe – mało wygodne i niezbyt bezpieczne w domu, w którym są dzieci. Stąd decyzja o budowie schodów dwubiegowych ze spocznikiem. Wyzwanie stanowił też niewielki otwór w stropie. Zastosowanie stopni montowanych do ściany, szklanych balustrad oraz dużych tafli luster pozwoliło uzyskać wrażenie lekkości. Schody zdają się unosić w powietrzu.
Największą zaletą aparatamentu jest otwarta przestrzeń
Fot: Michał Przeździk-Buczkowski/Budzik Studio
Przestrzeń otwarta
Największą ozdobą dwukondygnacyjnego salonu jest wypełniona światłem przestrzeń. Aby ją podkreślić, architektka zdecydowała się umieścić tu dużą lampę z wiszącymi na długich przewodach oprawkami w kształcie owoców figi. Kompozycja wnętrza wymagała też odpowiedniego opracowania wysokiej i dość wąskiej ściany. Znalazł się na niej biokominek oraz telewizor. Wokół obu tych elementów powstała zabudowa z półkami o dwóch głębokościach. W ten sposób udało się zamaskować przebieg podciągu, który dzieli ścianę w połowie wysokości. Spiek kwarcowy ze wzorem skały solnej przypomina wyglądem powierzchnię księżyca. Delikatna faktura spotyka się tu z całym bogactwem innych struktur, m.in. grubych splotów tkanin obiciowych czy dywanu, żłobieniami frontów meblowych, nieszkliwioną gliną wazonu itp. Zróżnicowane struktury wzbogacają delikatną, niemal monochromatyczną kolorystykę wnętrza.
Spiek kwarcowy w salonie przypomina wyglądem powierzchnię księżyca
Fot: Michał Przeździk-Buczkowski/Budzik Studio
Z rzeźbiarskim akcentem
Ogromną, długą na 3,6 m wyspę kuchenną z pojemnymi szafkami pokrywa spiek kwarcowy o strukturze naśladującej trawertyn. Wzór kamienia spotyka się tu z ryflowanymi oraz gładkimi frontami zabudowy meblowej. Uzupełnieniem ciągu roboczego jest wysoka zabudowa na prostopadłej ścianie, a także schowana za nią spiżarnia. Wiszące lampy z naturalnego drewna nawiązują do podłogi w specjalnie dobranym, karmelowym odcieniu dębu molde. Mają w sobie wiele z rzeźby, więc efektownie prezentują się także od góry – oglądane przez szklane ściany sypialni master na górnej kondygnacji. Jasną kolorystykę, dominującą w kuchni, przełamują zgrabnie ciemne detale – wygodne hokery, gładkie tafle sprzętów AGD czy armatura.
Nad długą wyspą kuchenną zawisły rzeźbiarskie lampy
Fot: Michał Przeździk-Buczkowski/Budzik Studio
Work-life Balance
Para właścicieli związana jest zawodowo z show-biznesem. Oboje dużo pracują też w domu. Reprezentacyjny gabinet pozwala im m.in. nagrywać krótkie filmy wideo do publikacji w social mediach. Pasją pana domu jest żeglarstwo, a w weekendy para właścicieli apartamentu chętnie wsiada też na ulubioną motorówkę. Dlatego oboje chcieli, by pojawiła się ona jako motyw dekoracyjny w gabinecie. Stylizowany wizerunek łódki, wykonany w rzadko stosowanej technice nadruku na fornirze, przesłania prozaiczną funkcję mebla, który jest archiwum dokumentów. Ogród wertykalny nie tylko tworzy przyjemną atmosferę, ale także zapewnia korzystny mikroklimat do pracy. Założenie go wymagało rozprowadzenia instalacji nawadniającej oraz odpowiedniego skalibrowania wentylacji i oświetlenia. Dopełnieniem pomieszczenia jest jasna sofa oraz okrągły stół.
W gabinecie pojawia się motyw motorówki
Fot: Michał Przeździk-Buczkowski/Budzik Studio
Sypialnia z efektem wow
Sypialnia master to przestrzeń relaksu i regeneracji. Zgodnie z życzeniem inwestorki wnętrze miało być przytulne i widowiskowe. Właścicielka chciała wykorzystywać je jako efektowną scenografię do filmów publikowanych w social mediach. Właśnie dlatego oprócz łóżka znalazła się tu toaletka oraz wolnostojąca wanna. Na czas kąpieli ogromne przeszklenia otwierające wnętrze na parter można zasłonić mięsistymi kotarami. Tkaniny, które zapewniają uczucie przytulności, pojawiają się też w tapicerce łóżka oraz fotela, w tle obrazu i dekoracyjnej osłonie klimatyzatora. Aranżacja wnętrza, choć dyskretna, wykorzystuje bogatą gamę faktur oraz zróżnicowaną paletę odcieni beżów i brązów. Obok sypialni master architektka przewidziała dużą garderobę. Zastosowane tu białe fronty z delikatnym ażurem przysłaniają i łagodzą feerię kolorów ubrań.
Na prośbę inwestorki, aranżacja sypialni jest bardzo efektowna
Fot: Michał Przeździk-Buczkowski/Budzik Studio
Łazienka z nutą koloru
Położona na piętrze łazienka ma zbliżoną stylistykę, jednak wyróżnia się ciepłym, ale efektownym kolorem łososiowym zastosowanym na ścianie. Połączona jest z pralnią. Wejście do niej znajduje się obok WC i zostało osłonięte taflą szkła. Przytulny charakter wnętrza podkreślony został zastosowaniem ceramiki w matowym wykończeniu oraz spieków kwarcowych z delikatnym wzorem terrazzo. Wbrew pozorom wnętrze to nie stanowi całkiem odrębnej plamy koloru. Uważne oko dostrzeże, że wątek tej barwy przewija się też dyskretnie przez pozostałe pomieszczenia.
W łazience pojawia się kolor łososiowy
Fot: Michał Przeździk-Buczkowski/Budzik Studio
Urządzasz mieszkanie? Mamy dla Ciebie więcej inspiracji!
Opracowanie: KATARZYNA SZOSTAK