Warszawskie mieszkanie należy do pary estetów, którzy dbają o każdy szczegół. Inwestorzy od początku mieli więc jasno sprecyzowany plan na to, jak ma prezentować się wnętrze. Jego wykonanie powierzyli Monice Gruszce-Ziółkowskiej ze studia Luumo.
We wnętrzu dominują jasne kolory
Fot. Tom Kurek
Od inspiracji do rzeczywistości
Projekt powstał niemal całkowicie zdalnie, ponieważ inwestorzy, którzy po kilku latach postanowili wrócić do Polski, mieszkali jeszcze wówczas za granicą. Architektka otrzymała bardzo szczegółowy moodboard.
- Ten projekt to jeden z tych, o którym marzy każdy architekt wnętrz. W pierwszej wiadomości inwestorzy określili krótko swoje oczekiwania: Mid-Century Modern z wpływami skandynawskimi, przeważająca biel i dużo jasnego drewna. Od razu wiedziałam, że powstanie coś pięknego i bardzo w moim stylu – wspomina Monika Gruszka-Ziółkowska.
Ozdobą wnętrza są designerskie lampy
Fot. Tom Kurek
Wyzwanie, które przekształciło przestrzeń
Największym wyzwaniem aranżacyjnym była podłoga. Inwestorzy wymarzyli sobie na niej modrzewiową deskę. Nikt jednak nie chciał podjąć się tego zadania ze względu na szybkie starzenie się tego materiału oraz możliwe wypaczenia. Właściciele mieszkania byli jednak nieugięci. Ostatecznie się udało, a efekt jest zachwycający. Charakterystyczne, kontrastowo usłojone deski grają we wnętrzu pierwsze skrzypce. Warto również zwrócić uwagę na szczegóły takie jak charakterystyczne geometryczne sztukaterie pod sufitem, wzorzyste posadzki, czy finezyjne detale szaf. Aranżacyjną kropkę nad i stanowią natomiast lampy, które w zdecydowanej większości są klasykami skandynawskiego designu.
Mniejsza sypialnia została przekształcona w kącik do czytania
Fot. Tom Kurek
Waga detali
Apartament jest przestronny i pełen światła. Wymagał jednak wielu zmian w układzie funkcjonalnym. Największą z nich było zlikwidowanie mniejszej sypialni i włączenie jej powierzchni do strefy dziennej. Dzięki temu i tak już duży salon zyskał kącik do czytania ze sporą biblioteczką. Głównym elementem tej przestrzeni jest jednak rozległa narożna sofa w szarym kolorze. Dzięki dość długim i wąskim nogom, mebel nie przytłacza wnętrza. Strefę wypoczynkową uzupełnia stolik oraz regał w stylu vintage, na którym wyeksponowano gramofon oraz płyty winylowe. Piec kaflowy został przemalowany na ten sam kolor, który pojawia się na ścianach. Dzięki temu jest prawie niewidoczny.
Meble w stylu retro tworzą charakter wnętrza
Fot. Tom Kurek
Wyraźny podział
Kuchnia została oddzielona od salonu szklaną ścianką. Wyraźne zarysowanie tej strefy podkreśla również wzorzysta posadzka. Szeroki blat roboczy spełnia także funkcję miejsca do siedzenia dzięki ustawionym przy jego drugim boku drewnianym hokerom. Jadalniany stół uzupełniono krzesłami z plecionką wiedeńską. Motyw ten pojawia się również na innych meblach w tym mieszkaniu.
Kuchnię od salonu oddziela szklana ścianka
Fot. Tom Kurek
Z akcentami retro
Łazienka, choć niewielka została wyposażona we wszelkie potrzebne rzeczy. Minimalistyczny parawan nawannowy sprawia, że właściciele mogą skorzystać zarówno z szybkiego prysznica, jak i relaksującej kąpieli. Ściany w strefie kąpielowej zostały wyłożone fakturowanymi płytkami typu metro. Dwie umywalki o okrągłej formie odnalazły swoje miejsce na masywnej szafce w stylu retro. Małą przestrzeń optycznie powiększa lustro zajmujące ponad połowę powierzchni jednej ze ścian. Aranżację uzupełniają złote baterie oraz podłoga z ciekawym wzorem.
Lustro optycznie powiększa przestrzeń
Fot. Tom Kurek
Urok drewna i subtelnych dodatków
Łóżko w sypialni zachwyca ciemnym odcieniem drewna. Mebel został uzupełniony stolikami nocnymi, z pojawiającą się już wcześniej plecionką wiedeńską. Nad nimi znajdują się proste białe kinkiety w formie kul z dyskretnym złotym zdobieniem. Fronty zabudowy meblowej przypominają ścienne sztukaterie. Dzięki temu szafa niemal wtapia się w otoczenie.
Stoliki nocne są ozdobione plecionką wiedeńską
Fot. Tom Kurek
Urządzasz mieszkanie? Mamy dla Ciebie więcej inspiracji!
Opracowanie: KATARZYNA SZOSTAK