„10 pytań do architekta wnętrz” to cykl krótkich rozmów inspirowany serią „10 pytań do…”. Tym razem nasza uwaga zwrócona jest na architektów wnętrz. W dzisiejszym odcinku o swoim podejściu do projektowania opowiada Katarzyna Burak ze studia FUGA Architektura Wnętrz.
Katarzyna Burak — absolwentka Architektury Wnętrz na Politechnice Białostockiej. Jej osobowość w dużej mierze ukształtowało dzieciństwo spędzone na podlaskiej wsi. Jej wnętrza są jak jej ubrania – bardzo różne, kolorowe, dostosowane do osobowości właściciela. Jej życiową misją jest bycie autentycznym, dlatego kładzie duży nacisk na spójność i dopasowanie wnętrz do ich użytkowników.
1. Dom to dla mnie…
Miejsce, za którym tęsknię, kiedy jestem na wyjeździe. Przestrzeń, w której potrafię odpoczywać, mam swoje ulubione jedzenie, ubrania, książki. Gdzie wszystko jest „po mojemu”.
2. Kluczem do udanego projektu wnętrza jest…
Wybór dobrego, doświadczonego architekta wnętrz, z którym czujemy, że nadajemy na podobnych falach. Rzetelne przygotowanie listy wszystkich swoich marzeń i funkcjonalności, jakie powinny pojawić się we wnętrzu. Przekazanie ich architektowi oraz zaufanie i powolne działanie.
3. Inspiracji szukam…
Na co dzień przede wszystkim Pinterest i oczy szeroko otwarte. Gdy tylko wychodzę z domu, obserwuje i rejestruje „smaczki”: restauracje, sklepy, mieszkania i domy znajomych.
W podróży jest to bycie tu i teraz, w skupieniu na otaczającym świecie i zapisywanie inspiracji, najczęściej w formie zdjęć ciekawych połączeń kolorystycznych, form i rozwiązań.
4. We współpracy z inwestorem najważniejsze jest…
Zaufanie i szacunek. Zaufanie, ponieważ ilość możliwości, sklepów, materiałów w dzisiejszych czasach jest ogromna. Dobry architekt wyselekcjonuje najlepsze produkty dostępne w naszym budżecie i stylu. Bez zaufania możemy wpaść w pułapkę kontrolowania całego procesu, co może skończyć się ogromnym zmęczeniem i frustracją.
Szacunek – jako architekt szanuje czas, pieniądze i styl inwestora. Przedstawiam selekcje najlepszych rozwiązań dostępnych w danym budżecie. Pokazuję wyłącznie produkty dobrej jakości, które będą służyły bezawaryjnie i dawały komfort inwestorowi. Styl inwestora szanuje i staram się zgłębić niezależnie od tego, jak bliski jest moim własnym upodobaniom. Prywatnie realizuje się we własnych inwestycjach, natomiast projekty komercyjne mają służyć przede wszystkim inwestorowi.
W drugą stronę – jeżeli inwestor nie obdarzy mnie szacunkiem, mój zapał do pracy będzie znikomy, a tym samym projekt straci na jakości i nie włożę we współpracę serca, które często nadaje wnętrzom tego unikalnego charakteru.
5. Mój ulubiony styl aranżacyjny to…
Organiczny, energetyczny, naturalny, eksperymentalny.
6. Najcenniejszy przedmiot w moim domu to…
Dywan przywieziony z Maroko. Wstrzymywaliśmy się z wyjazdem w tym kierunku parę lat, do momentu, aż po latach wynajmowania kupimy swoje wymarzone mieszkanie w kamienicy. Kilka miesięcy po przeprowadzce już siedzieliśmy w samolocie lecącym w kierunku północnej Afryki Poszukiwania idealnego dywanu trwały prawie tydzień, wypiliśmy przy tym morze herbaty, wytargowaliśmy setki dolarów, i w końcu się udało. Jest idealny.
7. Najczęściej popełnianym błędem przy samodzielnym wystroju wnętrz jest…
Podejmowanie zbyt zachowawczych decyzji lub nieumiejętne łącznie różnych stylów.
Obserwuję dwie tendencje. Albo z obawy przed błędem robimy wnętrze zbyt neutralne, zupełnie nieoddające naszego charakteru ani stylu życia, w którym trudno poczuć się „jak w domu”.
Albo podoba nam się tak wiele różnych rzeczy i nie potrafimy ich wyselekcjonować, że kończymy we wnętrzu wyglądającym niczym choinka bożonarodzeniowa ubierana przez kilka pokoleń jednocześnie. Jako akcent świąteczny piękna sprawa, jako miejsce do życia – trochę nie nasze i trochę męczące.
8. Mój ulubiony materiał to…
Drewno, ponieważ daje nieskończone możliwości konstrukcyjne i aranżacyjne. Można z niego wykonać cały dom – od szkieletu, przez ściany izolujące zimno, po dach. Można nim praktycznie w całości wykończyć wnętrze, jednocześnie nie czując się przytłoczonym jednym materiałem. Pięknie się starzeje, każdy kawałek jest unikatowy, cudownie pachnie. Potrafi nadać wiejskiego tradycyjnego klimatu we wnętrzu, ale też być ultra nowoczesnym elementem. Nie znam drugiego tak plastycznego i przy tym szlachetnego materiału.
9. Trend, który chciałabym, aby już przeminął to…
Szare wnętrza bez koloru. Zachowawcze aranżacje łączące wyłącznie biel, czerń i drewno. Bawmy się kolorem, formą, eksperymentujemy. Zachowawczo i bezpiecznie najczęściej oznacza: nijak.
10. Chciałabym, kiedyś zamieszkać w…
To zależy na jakim etapie życia. Mam sporo marzeń mieszkaniowych.
Największe z nich to posiadanie 2 domów: letniego w Polsce i zimowego na południu Europy, najchętniej w Grecji gdzie bardzo odpowiada mi kuchnia i warunki wspinaczkowe. Jest to moja druga największa pasja zaraz po projektowaniu.
Zawsze marzyłam, aby ten dom w Polsce był drewniany, stary, w typie dworku, z szerokim wejściem dzielącym go na dwie strefy: dzienną i prywatną. Z przestronnym holem wejściowym z przejściem do ogrodu na przestrzał. Od wejścia z widokiem na piękną zieleń. W sezonie drzwi byłyby szeroko otwarte dla gości i zwierząt. Koniecznie z sauną i żeliwną wanną wypełnioną lodowatą wodą w ogrodzie.
Dom zimowy na południu – kamienny, mniej sterylny. Taki do którego wnosi się piach z ogrodu, a czas spędzany w domu i na zewnątrz płynnie się ze sobą miesza. Z dużym otwartym paleniskiem w salonie, z kuchnią letnią w ogrodzie, z wieloma sypialniami dla gości. Zapewniający prywatność dla odwiedzających, ale też miejsce do integracji i imprez do rana dla spragnionych towarzystwa.
Sprawdź projekty FUGA Architektura Wnętrz