W jaki sposób doskonale zorganizować oranżerie przy domu? Tym zajęły się projektantki z pracowni MoodWorks. Realizacja na warszawskim Grochowie to spełnienie marzeń każdego miłośnika ogrodów i roślin.
oranżeria otwarta
Mieszkanie inwestorki składa się tylko z dwóch pokoi. Obydwa przylegają do ogrodu i wyposażone zostały w dwie, otoczone zielenią oranżerie. Pierwsza, która przylega do kuchni została połączona z salonem i służy jako jadalnia. Sercem tej przestrzeni jest wielki stół z dębowym blatem. Służy nie tylko jako jadalnia, ale też miejsce spotkań. To oranżeria otwarta dla gości.
oranżeria zlokalizowana przy salonie posiada stół. To miejsce spotkań
fot. Tom Kurek, © MoodWorks
oranżeria prywatna
Druga oranżeria to przestrzeń bardziej prywatna. Zlokalizowana została obok sypialni. W tej przestrzeni znalazło się miejsce dla wolnostojącej wanny, wiklinowego siedziska i gęstej roślinności pełnej zróżnicowanych kwiatów i liści. To miejsce, które można nazwać mianem domowego SPA.
oranżeria zlokalizowana przy sypialni tworzy rodzaj prywatnego SPA
fot. Tom Kurek, © MoodWorks
Przestrzeń stworzona przez architektki jest wyjątkowa i dopasowana do indywidualnych potrzeb. O samym projekcie opowiadają autorki.
Choć trudno to zrozumieć, to nadal przenikanie natury do wnętrza jest dość nietypowe dla polskich domów czy mieszkań. A przecież to dzięki kontaktowi z przyrodą najlepiej wypoczywamy. Agnieszce, która kocha zieleń, bardzo zależało na połączeniu wnętrz z ogrodem. I dla nas to stało się punktem wyjścia do myślenia o tym miejscu. Mamy tu trochę odwołań do stylu BOHO, ale w jego bardziej luksusowej i mniej „instagramowej” wersji. Wnętrze miało przede wszystkim dawać ukojenie, ale też być dalekie od monotonni – podsumowują swoją pracę Karina Snuszka i Dora Kuć z MoodWorks.
salon, również zaprojektowany przez pracownię MoodWorks
fot. Tom Kurek, © MoodWorks