Niewielkie mieszkanie przy ulicy Balladyny w Warszawie to wyjątkowa realizacja pracowni Pigalopus. Wnętrze łączy delikatność utrzymaną w ciepłej kolorystyce z meblami w duchu vintage i pokaźną ilością zieleni. Jak zaaranżowano wnętrze?
przedpokój pełni istotną funkcje dla przechowywania rzeczy mieszkańców
fot. Oni, © Pigalopus
W mieszkaniu nie wprowadzono żadnych zmian w układzie funkcjonalnym. Cechuje je przede wszystkim bardzo długa i wąska kuchnia, niewielka toaleta i wyjątkowy salon. Co było najważniejsze przy organizacji tej przestrzeni?
istotnym elementem budującym wnętrze były detale i rośliny
fot. Oni, © Pigalopus
miętowa miłość — kuchnia
Kuchnia to wyjątkowa przestrzeń kolorystyczna. Króluje tutaj delikatna mięta przeplatana drewnem i bielą w postaci kafelek i ścian. Fronty zabudowy kuchennej i kafelki na ziemi utrzymane zostały w takiej kolorystyce. Kuchnia, pomimo wąskiego charakteru, została zabudowana z dwóch stron. Na samym końcu przy oknie umieszczono niewielką przestrzeń, gdzie można usiąść lub zjeść. Ważnym elementem są akcesoria vintage i rośliny. Na ścianie zdecydowano się na powieszenie pater, przy stoliku znalazły się dwa retro-krzesła a obok rośnie ozdobny bluszcz.
kolorem dominującym w kuchni stała się mięta
fot. Oni, © Pigalopus
pudrowy róż — toaleta
Interesującym rozwiązaniem kolorystycznym jest toaleta, w której zdecydowano się na delikatny, pudrowy róż. Niewielka przestrzeń została urządzona w taki sposób, by umożliwić najbardziej komfortowe korzystanie z toalety. Nawet w tej części nie brakuje nietypowych dodatków jak grafiki na ścianie czy lampki w kształcie dużych żarówek.
niewielka toaleta została zaaranżowana w taki sposób, by pozwolić na swobodne korzystanie
fot. Oni, © Pigalopus
serce domu — salon
Sercem domu jest salon. Wyjątkowa przestrzeń pełna zieleni, mebli w stylu vintage i jasnego światła. Na podłodze możemy zobaczyć wzór w jodełkę. Dobrze oświetlone wnętrze jest delikatnie zasłaniane przez ciemnoróżowe zasłony. Centrum stanowi drewniany, okrągły stół. Do niego dostawione zostały cztery czarne krzesła. Uwagę przykuwa też niewielka drewniana komoda w stylu vintage na której rosną dwa sukulenty. Grafika umieszczona na komodzie jest autorstwa architektek wnętrz z pracowni Pigalopus — Malwiny Borowiec i Karoliny Chodur.
salon jest prawdziwym sercem domu
fot. Oni, © Pigalopus
komoda stanowi istotny element wystroju w stylu vintage
fot. Oni, © Pigalopus