Czerń i biel to połączenie, którego nigdy się nie nudzi. Doskonale pasuje do niewielkich przestrzeni, takich jak trzydziestometrowe mieszkanie urządzone w odrestaurowanym browarze we Wrocławiu. Twórcami projektu są architekci wnętrz z KODO.
Estetyka wnętrza to połączenie delikatnego glamour opartego na mocnych bielach. Dodatkowym akcentem kolorystycznym jest tutaj również złoto, w interesujący sposób łączący się z bielą i czernią. Architekci dodali również nieistniejący w pierwotnym układzie moduł ścienny, oddzielający korytarz od części dziennej. Stworzył on miejsce dla przestrzeni garderoby.
Jadalnia
© KODO
Serce domu
W tym przypadku to nie salon tworzy serce domu, lecz przejrzysta, niezwykle jasna kuchnia. Na podłodze zdecydowano się na klasyczny delikatnie bielony parkiet. Kuchnia oddzielona została wyspą kuchenną złożoną z płyt przywołujących na myśl biały marmur z szarymi żyłkami. Wyspa dodatkowo oświetlona została trzema zwisającymi lampami.
Zabudowa kuchenna w całości zdefiniowana została przez biel. Poza armaturą i charakterystycznym czarnym okapem wszystko utrzymane jest jednolitej tonacji. Na ścianach zobaczymy plakaty z motywem planu Wrocławia, rozłożonego na kilka ramek.
Kuchnia
© KODO
Salon w turkusie
Od kuchni i niewielkiej jadalni od razu przechodzimy salonu. Na podłodze znajdziemy ten sam parkiet co we wcześniejszej części. Meble są tutaj jednak bardziej zróżnicowane kolorystycznie. Dwa stoliki to przede wszystkim głęboka czerń i złoto. Sofa wraz z pufą to mocny turkus, nadający charakter tej przestrzeni. Uwagę przykuwa również lampa o pajęczym charakterze — złożona z sześciu czarnych kloszy na sztywnych drutach.
Salon
© KODO
Black and white czyli łazienka
Kontrastem kolorystycznym odznacza się za to łazienka. Większość wykonana jest w bieli, bliskiej rozwiązaniom znanym z kuchni i wyspy kuchennej. Druga część to czerń, przede wszystkim widoczna we frontach zabudowy i sprzęcie AGD. Armatura i akcesoria to również czarna kolorystyka.
łazienka
© KODO