Wcześniej przyglądaliśmy się już werandzie projektu tandemu blogerek Pani to potrafi. Dzisiaj prezentujemy efekty metamorfozy salonu jednej z autorek bloga.
Salon został urządzony w stylu modern classic
Fot. Pani to potrafi © Marcin Dekor
Nowe życie salonu
Ania i Beti, które stworzyły duet Pani to potrafi urządzają i dekorują wnętrza, odnawiają meble oraz tworzą przedmioty piękne i użyteczne. Zajmują się też home stagingiem. Swoimi pomysłami, sprytnymi rozwiązaniami i sprawdzonymi markami dzielą się na blogu.
Beti marzył się salon w stylu modern classic na ścianach pojawiły się więc eleganckie ramy sztukateryjne z trwałego polistyrenu. Tworzą one wspaniałą oprawę dla galerii grafik oraz dużego obrazu. Odpowiednie tło dziełom sztuki zapewnia beżowoszary odcień farby, neutralny, na pierwszy rzut oka raczej chłodny, a jednak emanujący delikatnym ciepłem.
– Mój salon, który przeszedł właśnie metamorfozę, został urządzony jakieś 3 lata temu, zaraz po przeprowadzce. Meble i dodatki przeniosłam z poprzedniego mieszkania, bo takie miałam i na tamtą chwilę musiało to nam wystarczyć. Teraz już konieczna była zmiana. Potrzebowaliśmy więcej ładu, więcej spokoju, więcej harmonii i trochę więcej miejsca… i to nie tylko do przechowywania. Niestety pomieszczenia nie da się rozciągnąć, więc trzeba było zadziałać z meblami. Ze starego składu pozostała biblioteka z książkami, kanapa i fotele. Reszta do wymiany! – relacjonuje Beata Łańcuchowska.
Aranżację uzupełnia dywan w stonowanych kolorach
Fot. Pani to potrafi © Marcin Dekor
Autorskie elementy
W tak wysmakowanym otoczeniu pojawiły się też nowe meble. Do najważniejszych bez wątpienia należy barek zaprojektowany przez samą Beti i wykonany przez zaprzyjaźnionego stolarza.
– Clou tego projektu to niesztampowe dodatki w postaci nóg i przepięknych włoskich uchwytów – zauważa autorka.
Uzupełnieniem wnętrza stały się akcesoria takie jak jasny dywan z czarnym motywem geometrycznym, delikatne drewniane stoliki kawowe na metalowych podstawach, wazony ze szkła barwionego i fakturowego, a także wspaniała kamienna patera.
Wnętrza salonu zostały dosłownie otulone tkaninami. Do ważniejszych celów zmiany opraw okiennych należała lepsza regulacja dopływu światła przez okno usytuowane na wprost telewizora. Wcześniej wisiały tam nie najtrafniej dobrane żaluzje, które nie chroniły przed przykrymi odblaskami na ekranie. Teraz zawisła tu roleta rzymska z mechanizmem półautomatycznym. Roleta została połączona z wykonanymi z tej samej tkaniny długimi, miękko opadającymi zasłonami.
Barek projektu Beaty Łańcuchowskiej
Fot. Pani to potrafi © Marcin Dekor
Prywatne zacisze
Z przestrzeni salonu wydzielona została niewielka sypialnia. Mieści się ona za loftową ścianką, która została wykonana z drewnianych listew i poliwęglanu przez samą właścicielkę. Ten efektowny prześwit wymagał niecałkowitego przesłonięcia, tak by w strefę snu przenikało nieco światła od strony salonu, a jednocześnie prywatność mieszkańców była dobrze chroniona.
Regał z książkami
Fot. Pani to potrafi © Marcin Dekor
Urządzasz mieszkanie? Mamy dla Ciebie więcej inspiracji! Kliknij TUTAJ