Trwają prace nad objęciem ochroną najważniejszych budynków Warszawy, powstałych od lat osiemdziesiątych. Wśród nich są obiekty ikoniczne, jak BUW, ale też powszechnie znienawidzone, jak Hotel Sobieski. Jaki jest sens i cel ochrony najntisowych potworków i obiektów oddanych zaledwie kilka lat temu?
W październiku 2019 roku Rafał Trzaskowski powołał zespół do spraw dób kultury współczesnej. Celem jego działania jest rekomendowanie objęcia ochroną konkretnych budynków nieposiadających statusu zabytków, a wyróżniających się pod względem wartości historycznej, plastycznej czy technicznej. W skład grupy weszły 22 osoby wywodzące się z instytucji publicznych i organizacji społecznych statutowo zajmujących się architekturą, urbanistyką i sztuką w przestrzeni miejskiej, uczelni mających w swoim zakresie kształcenie w dziedzinie architektury i urbanistyki, a także sztuki w przestrzeni miejskiej oraz z Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków i z Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu m.st. Warszawy. Wśród nich znaleźli się m.in. prof. Waldemar Baraniewski, Michał Krasucki, prof. Marta Leśniakowska, prof. Bolesław Stelmach czy Andrzej Skalimowski. Całoroczne prace zespołu przyniosły niedawno efekt w formie rekomendowanej listy Dóbr Kultury Współczesnej.
Kryteria wpisu na listę DKW
- Nowatorstwo rozwiązań architektonicznych i technicznych
- Zachowanie relacji z otoczeniem
- Znaczenie symboliczne
- Nagrody i wyróżnienia
- Zachowane walory artystyczne i przestrzenne niezależnie od stopnia degradacji
- Cechy indywidualne
- Unikatowość
- Wartość naukowa
Ikony
Hotel Sobieski
© Adrian Grycuk / WIkimedia CC BY-SA 3.0
Wśród kilkudziesięciu nominacji są budynki o bardzo różnej skali i funkcji. Często rekomendowane są całe założenia, wraz z najbliższym otoczeniem budynków. Jedną z najbardziej ikonicznych pozycji na liście jest niewątpliwie kolorowa bryła Hotelu Sobieski. Zrealizowany w latach 1991-93 projekt autorstwa W. Trissinga, M. Nowickiego i H. Piccottiniego to wariacja na temat historycznej zabudowy w typowo postmodernistycznej estetyce. Odważnie opracowane plastycznie fasady, mansardowe dachy i szklana kopuła przysporzyły budynkowi złą sławę. Okrzyknięty Koszmarem Sześciolecia 1989-1995, dziś staje się niezaprzeczalnym świadectwem swojej epoki.
Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie
© Adrian Grycuk / WIkimedia CC BY-SA 3.0
Najlepiej rozpoznawalnym budynkiem na liście jest Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie wraz z dużym obszarem ogrodu i jego zagospodarowaniem. Projekt M. Budzyńskiego i Z. Badowskiego realizowany w latach 1994-2003 na stałe wpisał się w krajobraz Warszawy i odmienił oblicze Powiśla. To także postmodernistyczna dekoracja i cytaty z poza-architektonicznych dziedzin sztuki i nauki, które budują niesamowicie wielowarstwowe znaczenia i formy złożonego kompleksu. Wśród nominowanych kościołów znalazły się między innymi Kościół Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła (1982-96, proj. M. Martens. L. Kordowicz, T. Szymielewicz), Kościół pw. Św. Dominika (1983-94, proj. W. Pieńkowski, S. Niemczyk) i Kościół Wniebowstąpienia na Ursynowie (M. Budzyński, Z. Badowski, 1982-89).
Prekursorzy najntisu
Bardzo wiele kontrowersji wzbudziło umieszczenie na liście Centrum Handlowego Panorama z początku lat dziewięćdziesiątych (proj. T. Szumielewicz, S. Chrzanowski, M. Koczan, P. Pawlica, T. Katner). Zdegradowany dziś budynek, obwieszony reklamami ma jednak zachowane bardzo dobrze zewnętrzne i wewnętrzne elementy wyposażenia. Wykończony materiałami wysokiej jakości bardziej zestarzał się estetycznie niż technicznie. Stanowi jednak nie tylko ciekawy przykład turbokapitalistycznej, transformacyjnej architektury lat dziewięćdziesiątych. Jest także jednym z pierwszych przykładów współczesnego centrum handlowego w Polsce.
Curtis Plaza
© Adrian Grycuk / WIkimedia CC BY-SA 3.0
Podobną realizacją wyznaczającą nowy kierunek w transformacyjnej architekturze Warszawy jest Curtis Plaza. Biurowiec oddany do użytku w 1993 roku (proj. M. Kartowicz, R. Welder) to jeden z pierwszych przykładów tak później rozpowszechnionego użycia niebieskiego szkła refleksyjnego i białych płyt elewacyjnych, rozcięcia prostej bryły uzupełnionego przez akcentowane kolorystycznie odważniejsze dodatki – w tym wypadku fioletowy szklany walec na osi wejścia. Budynek ten był zresztą jedną z pierwszych realizacji dziś budujących warszawski Mordor na Mokotowie.
Przeciętniaki i architektura tła
Ratusz Dzielnicy Białołęka
© Wiesław Z. / WIkimedia CC BY-SA 3.0
Bardziej powściągliwą architektonicznie realizacją wskazaną do ochrony jest białołęcki ratusz. Wzniesiony w latach 1995-1997 budynek projektu ARE Stiasny/Wacławek ciekawie nawiązuje do architektury międzywojennego modernizmu, zachowane są także oryginalne wnętrza. Wyróżniono także zespół Osiedla Ateńska i Ateńska II na Pradze Południe. Zrealizowany w połowie lat osiemdziesiątych projekt J. Kumelowskiego to zespół głównie szeregowych domów o charakterystycznych bryłach wykończonych cegłą.
Najnowsze
Agora
© Adrian Grycuk / WIkimedia CC BY-SA 3.0
Na listę trafiły także obiekty wzniesione już w XXI wieku. Wśród nich wymienić można np. siedzibę Agory projektu JEMS Architekci. Charakterystyczny budynek wykończony szkłem i drewnem z systemem wewnętrznych zielonych dziedzińców jest jednym z najbardziej ikonicznych dzieł tego czasu. Jedną z najnowszych realizacji na liście jest Służewski Dom Kultury, powstały w latach 2010-2013. Projekt pracowni WWAA i 307kilo doceniono przede wszystkim za wpisanie się w krajobraz i kontekst kulturowo-przestrzenny. Doceniony został także gmach Muzeum Polin (proj. Lahdelma&Mahlamaki, APA Kuryłowicz) ukończony w 2013 roku.
Kontrowersje
Biurowiec Kaskada
© Adrian Grycuk/ WIkimedia CC BY-SA 3.0
O ile wpisanie na listę Dóbr Kultury Współczesnej obiektów takich jak BUW czy Agora nie budzą większego sprzeciwu, o tyle objęcie ochroną Biurowca Kaskada, zespołu budynków Atrium czy Hotelu Sobieski spotyka się często z brakiem zrozumienia i sprzeciwem. Płynie on zarówno z zewnątrz, jak i ze środowiska architektów i historyków sztuki. Jak podczas ostatniej debaty „Młode Dziedzictwo — szanse i wyzwania” (Tu było, tu stało), zauważyła prof. Leśniakowska szacuje się, że tylko 3-5% wznoszonych budynków powinniśmy określać mianem architektury. Pozostałe obiekty stanowią przykłady budownictwa, a więc zdaniem Leśniakowskiej – twórczość niższego rzędu. To jednak właśnie przykłady generyczne, powszechne i przeciętne stanowią najbardziej reprezentatywny przykład zabudowy danej epoki. Mimo sprzeciwu części ekspertów także i one powinny być obejmowane ochroną, choć nazywanie ich dobrami kultury może budzić wewnętrzny dysonans i spory. Analogicznie ochroną prawną i wpisami do ewidencji czy rejestrów zabytków obejmowane są przeciętne i poprawne realizacje międzywojenne, czy wcześniejsze.
Kolmex
© Panek / WIkimedia CC BY-SA 3.0
Podobnie problematyczne są obiekty, które w okresie swojego powstawania zdobywały antynagrody i nawet dziś ich wygląd budzi raczej zażenowanie, politowanie i zniesmaczenie. Nie jest to więc jedynie kwestia starzenia się materiału i samych rozwiązań architektonicznych, ale problem tkwiący często w samym projekcie. Przejściowość i niedostatek, jak podczas tej samej debaty zaznaczyła Aleksandra Stępień-Dąbrowska, są jednak wpisane w DNA architektury okresu transformacji i nie mogą stawać na drodze w obejmowaniu budynków postmodernizmu ochroną.