Od dzisiaj wrocławski hol Dworca Głównego zyskał dość zaskakujący element o nie do końca jasnej funkcji i celu. A chodzi o chrześcijańską kawiarnię, która powstała z inicjatywy Stowarzyszenia Pomocy Kościołowi w Potrzebie.
Stowarzyszenie Pomocy Kościołowi w Potrzebie jest międzynarodową organizacją pozarządowa związaną z kościołem katolickim, która powstała w 1947 roku z inicjatywy Werenfried van Straatena. Swoje oddziały organizacja ma w 23 państwach na całym świecie, a w Polsce jest ona ulokowana w Warszawie z filią w Krakowie i Poznaniu. Projekt chrześcijańskiej kawiarni jest pierwszą tego typu propozycją w Polsce. Stacja Dialog, bo tak nazywa się nowe miejsce w holu wrocławskiego Dworca została zaprojektowana przez Szymona Hanczara i jest podzielona na kilka stref: kawiarnianą o nazwie Kawa dla Misjonarza, a fundusze pozyskane ze sprzedaży mają być przekazywane na projekty charytatywne i misyjne; strefę sklepową, gdzie będzie można nabyć chrześcijańskie pamiątki sprowadzane w ramach akcji S.O.S dla Ziemi Świętej, na przykład wyroby z drewna oliwnego, wykonane przez chrześcijan z Betlejem. W ofercie są różańce, krzyże, figurki świętych, szopki betlejemskie, ozdoby bożonarodzeniowe czy świecznik na stół świąteczny; trzecią strefą jest strefa konferencyjna wyposażona w sprzęt audiowizualny, która ma posłużyć zadaniom edukacyjnym oraz integracji społeczno-kulturowej dla uczniów szkół podstawowych i średnich. Miejsce to ma pełnić także funkcje placówki edukacyjnej, organizującej zajęcia dydaktyczne i szkoleniowe dla dzieci oraz młodzieży z dolnośląskich szkół. Uwzględnione prelekcje i warsztaty mają objąć jednorazowo około 50 uczestników.
potrzeba schronienia?
W założeniu kawiarnia ma być miejscem otwartej dyskusji dla ludzi o różnych poglądach. Choć z drugiej strony według księdza Andrzeja Pasia, dyrektora biura regionalnego we Wrocławiu Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, ważne jest, aby było to miejsce, które spełni potrzeby prześladowanych chrześcijan:
Powstanie ośrodka, który będzie swym zasięgiem obejmował południowo-zachodnią część Polski i zajmującego się monitorowaniem wolności religijnej, prześladowań chrześcijan oraz organizacji pomocy dla krajów dotkniętych wojną, przyczyni się do znacznego uaktywnienia i integracji kulturowej wielu środowisk społecznych w obszarze Dolnego Śląska, które chcą współpracować z Papieskim Stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie w dziele pomocy dla osób dotkniętych cierpieniem i kalectwem w wyniku działań wojennych, czy też prześladowanym ze względu na swoją wiarę. Wśród adresatów planujemy również uaktywnić na zasadach wolontariatu grono lokalnych seniorów, aby zapoznać ich z problemami, na jakie napotyka integracja społeczno-kulturowa imigrantów przybywających do Polski i Europy oraz poszukiwanie dróg do tworzenia skutecznej polityki integracyjnej. Wierzymy, iż ożywienie religijne różnych grup społecznych na terenie Dolnego Śląska przyniesie jednocześnie uaktywnienie działań charytatywnych, skierowanych do najbardziej potrzebujących. Droga od informacji poprzez edukację doprowadza do społecznej integracji mieszkańców. Efekty tych działań zarówno charytatywnych , jak i wolontariatu każdej grupy wiekowej nie są widoczne od razu, potrzebują czasu, aby były możliwe do uchwycenia w praktykach społecznych mieszkańców tego obszaru.
Z jednej strony otrzymujemy komunikat na temat otwartości, z drugiej natomiast wiecznie żywy argument, dotyczący prześladować i potrzeby schronienia. Przypomnę − znajdujemy się w homogenicznym pod względem wyznania kraju, gdzie katolicy maja się całkiem dobrze, a kościół katolicki wciąż jest dla dużej części Polaków i Polek wpieranym przez państwo organem opiniotwórczym. Natomiast kwestia imigracyjna, o której jest mowa, to również dość trudny politycznie temat, który rzeczywiście wymaga otwartości oraz integracji. Zresztą czy pomoc imigrantom, którzy nie są katolikami również się należy?
Wnętrze Stacji Dialog w holu Dworca Głównego we Wrocławiu
© Stowarzyszenie Pomocy Kościołowi w Potrzebie
egalitarność przestrzeni publicznej
Kolejną kwestią jest tu rola przestrzeni publicznej, jaką jest hol Dworca Głównego we Wrocławiu. Przestrzeń ta powinna być zaprojektowana i użyteczna z myślą o każdym użytkowniku i każdej użytkowniczce. Chrześcijańska kawiarnia zdaje się być miejscem skierowanym tylko do określonej grupy. Oczywiście, nie chodzi o to, żeby takie miejsca nie mogły funkcjonować, jeśli zachodzi taka potrzeba. Jednak niekoniecznie w holu Dworca, wytwarzając w ten sposób poczucie nie otwartości i egalitarności przestrzeni publicznej, a raczej ideologizacji tego, co przynajmniej w założeniu powinno być neutralne i wspólne. Kolejnym problemem jest to, kto będzie mógł korzystać z chrześcijańskiej kawiarni i kto będzie tam pracował? Czy otwartość będzie dotyczyć też osób nie identyfikujących się z katolicyzmem? I wreszcie co na to władze miasta Wrocławia, będącego przecież swego czasu Europejską Stolicą Kultury. Oczywiście, nie neguję charytatywnej i pomocowej inicjatywy, ale stawiałabym jednak na wielokulturowość i egalitarność w takim miejscu jak Dworzec Główny.
Wnętrze Stacji Dialog w holu Dworca Głównego we Wrocławiu
© Stowarzyszenie Pomocy Kościołowi w Potrzebie