W Krakowie, w sąsiedztwie ronda Matecznego powstał charakterystyczny, wąski budynek biurowo-usługowy autorstwa CAVU Architekci. O tym, jak wpisać się w sąsiednią, zabytkową zabudowę, w pełni wykorzystać trudną działkę oraz spełnić wymogi zarówno inwestorów, jak i Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków rozmawiamy z architektem Jarosławem Wilkiem.
elewacja budynku została pokryta cegłą, co pozwoliło na wpisanie w otoczenie
© CAVU Architekci
Dobrawa Bies: Z czego wynika kształt budynku, jakie były inspiracje i założenia projektowe?
Jarosław Wilk: Inwestycja zlokalizowana jest pomiędzy ulicami Krasickiego i Konopnickiej, około 200 metrów od ronda Matecznego, na działce o kształcie nieregularnego trapezu. Budynek jest „wciśnięty” pomiędzy istniejącą zabudowę przemysłowo-magazynową od strony północnej a wyznaczoną w planie miejscowym nieprzekraczalną linię zabudowy i stąd też jego nietypowy kształt. Charakterem nawiązuje do sąsiedniej zabudowy poprzez zastosowanie podobnych materiałów elewacyjnych — cegły, natomiast już artykulacja elewacji jest współczesna z rytmem okien powtarzającym się co drugą kondygnację. Rejon wejścia pokreślono, cofając obrys parteru poza lico elewacji.
buydnek powstał na wąskim terenie wipisanym w rejestr zabytków
© CAVU Architekci
Dobrawa Bies: Wąska działka stanowiła niewątpliwie wyzwanie projektowe, z czym jeszcze musieli się Państwo zmierzyć, projektując biurowiec?
Jarosław Wilk: Projektowanie na tak małej działce nigdy nie jest łatwe, a w tym przypadku było wyjątkowo trudne. Działka przy ulicy Krasickiego położona jest bowiem na terenie wpisanym do rejestru zabytków, przez co wymagane uzgodnienie z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków, a dodatkowo w obszarze terenu górniczego „Mateczny I” dlatego wymagane było uzgodnienie z Wyższym Urzędem Górniczym i Uzdrowiskiem „Mateczny”. Oprócz tego budynek stoi w ostrej granicy z działką, która jest zabudowana, więc należało zapewnić, aby realizacja budynku nie wpłynęła negatywnie na posadowienie budynków sąsiednich, jak również nadbudować w tych budynkach kominy.
budynek ma pięć kondygnacji nadziemnych przeznaczonych na biura i lokale usługowe
© CAVU Architekci
Dobrawa Bies: Jaka jest funkcja obiektu oraz jakie zastosowano materiały?
Jarosław Wilk: Funkcja budynku jest czysto komercyjna: biura i lokale usługowe przeznaczone na wynajem. Budynek ma pięć kondygnacji nadziemnych, pod całością znajduje się garaż podziemny. Obiekt kryty jest stropodachem płaskim obsadzonym zielenią ekstensywną. Do zapewnienia komfortu cieplnego (ogrzewanie i chłodzenie) użyliśmy nowoczesnych, energooszczędnych i ekologicznych pomp ciepła. Zdecydowaliśmy się także na zastosowanie klasycznych materiałów budowlanych: konstrukcja żelbetowa, słupowo-płytowa, przemurowania wykonano z materiałów ceramicznych i betonowych. Ściany działowe w obrębie lokali wykonano w technologii g-k. W budynku zastosowano systemowe, podłogi podniesione na konstrukcji stalowej, co umożliwia łatwe zmiany aranżacyjne. Nie przewidziano w ogóle sufitów podwieszanych, wszystkie instalacje są widoczne.
biurowiec wykonano z klasycznych materiałów budowlanych
© CAVU Architekci
Dobrawa Bies: Jakie wymogi postawił przed Państwem inwestor? Dla kogo był projektowany budynek?
Jarosław Wilk: Inwestycja była projektowana dla innego inwestora, niż ten, który finalnie zrealizował obiekt, co również nie ułatwiło nam pracy. Pierwotny inwestor, spółka z kapitałem zagranicznym, kupił działkę w 2014 roku, aby ją sprzedać z zyskiem po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Następny inwestor odstąpił od planowanej realizacji i wystawił działkę na sprzedaż. Dopiero trzeci, ostatni inwestor, zrealizował budynek. Nie obyło się bez zmian założeń projektowych, a poza tym w trakcie realizacji zmieniły się przepisy techniczno-budowlane, dlatego też była konieczność sporządzenia projektu budowlanego zamiennego. Zmieniono na przykład sposób oddymiania klatki schodowej oraz zapewnienia komfortu cieplnego wewnątrz — nastąpiła rezygnacja z ogrzewania z sieci miejskiej, a zamiast tego zastosowano pompy ciepła powietrze-powietrze. Pomimo tych zawirowań udało się zakończyć budowę, a uzyskany rezultat jest dla nas zadowalający.
Dobrawa Bies: Dziękuję za rozmowę!