Anna Szkobodzińska, tegoroczna absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej, zdobyła pierwsze miejsce w kategorii „student” w prestiżowym konkursie „Alter ego”. Jej linoryt znalazł się w The BLANC Art Space w Nowym Jorku. Praca „NGC 1027” jest częścią dyplomu, wykonanego pod kierunkiem dr hab. Tomasza M. Kukawskiego.
Anna Szkobodzińska
Fot. Dariusz Piekut
The BLANC Art Space
W kategorii studenckiej miałam okazję wysłać dwie swoje prace, z czego jedna została zakwalifikowana na wystawę „Alter ego”. Prace były wykonane w technice linorytu i obie były częścią mojej pracy licencjackiej graficznej: „Gromady otwarte”. Ten cykl zawierał sześć linorytów w formacie 80 × 61 cm i do tego 40 monotypii w dużo mniejszym formacie — zdjęcia o wymiarach 10 na 15 cm. Wykonanie całej tej pracy zajęło dużo czasu, ale myślę, że było warto. Po wielu burzliwych rozmowach i konsultacjach z profesorem Kukawskim, jaką formę ma przybrać ten dyplom, jak zestawiać ze sobą linoryty — udało się. Każdy linoryt jest złożony z dwóch matryc, więc nie było to takie proste zadanie, ale finalnie doszliśmy do jakiegoś konsensusu — opowiada Anna Szkobodzińska.
grafika promująca wystawę autorstwa Anny Szkobodzińskiej
© Anna Szkobodzińska
Wystawę otwarto 12 czerwca 2024 roku w Nowym Jorku w przestrzeni The BLANC Art Space. Grafika Szkobodzińskiej została wykorzystana również do promocji ekspozycji w social mediach.
Uczucie było dość niezwykłe, ponieważ jeszcze nigdy nic nie wygrałam w dziedzinie grafiki — to tak naprawdę moja pierwsza nagroda. Dostałam też informację, że zostałam zakwalifikowana do biennale grafiki w Rumunii. Myślę, że to dopiero początek i jeszcze dużo pracy przede mną — wyznaje Szkobodzińska.
Na wystawę w Nowym Jorku organizatorzy wydrukowali 40 egzemplarzy zdjęcia linorytu, które są na sprzedaż.
Nie spodziewałam się tego, ponieważ moje prace tworzę w zasadzie z tego, co czuję. Jeszcze nie do końca jestem świadoma tego, jak inni odbiorcy doświadczają tych prac, ale myślę że jeśli została wyróżniona, to na pewno ktoś je docenia — przyznaje Szkobodzińska.