Jeśli marzy wam się spacer po Paryżu, Nowym Jorku czy przedwojennym Wrocławiu — nic prostszego! Wystarczy sięgnąć ręką na półkę — księgarni lub biblioteki i wyciągnąć jedną z książek, których autorzy przenoszą nas w inną rzeczywistość. Nie są to jednak przewodniki, a powieści. Oprócz tego, że akcja rozgrywa się w danym mieście, jest ono również jednym z bohaterów książki.
1. „Ulice ciemnych sklepików” Patrick Modiano
Jednym z głównych bohaterów książek Patricka Modiano, laureata nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 2014 roku, jest Paryż. Widać to choćby w niewielkiej powieści „Ulice ciemnych sklepików” lub w „Żebyś nie zgubił się w dzielnicy”. Podążając za poszczególnymi postaciami możemy bardzo łatwo się zorientować, gdzie dokładnie się znajdujemy. Miasto na równi z bohaterami uwikłane jest w mające miejsce wydarzenia. Jest ich towarzyszem, ważnym czynnikiem wpływającym na rozwój zdarzeń. Bez niego wszystko mogłoby potoczyć się inaczej. Jeśli chcecie odwiedzić stolicę Francji w ten weekend — nie ma lepszego sposobu. Widzimy się w Hotelu Castille przy rue Cambon!
© citybestviews
2. „Zły” Leopold Tyrmand
O Warszawie pisało się i pisze wiele. Miłość do tego miasta wyrażona jest w opisach jego uliczek, skwerów, parków i placów. Jedną z największych warszawskich „biblii miejskich” jest bodaj „Zły” Leopolda Tyrmanda. Ci, którzy dobrze znają polską stolicę, mogą bez problemu podróżować śladami bohaterów powieści. Wraz z nimi przejdziemy m.in. przez Plac Trzech Krzyży, znajdziemy się na ulicy Marii Konopnickiej, Chmielnej i w Parku Ujazdowskim.
W Warszawie organizowane są spacery śladami „Złego”, ale i „Lalki” Bolesława Prusa. Wkrótce będą to pewnie jeszcze spacery śladami bohaterów „Ślepnąc od świateł” Jakuba Żulczyka.
© monika.mar
3. „Good night, Dżerzi” Janusz Głowacki
Do Nowego Jorku zaprasza nas Janusz Głowacki w swojej powieści „Good night, Dżerzi”, którą poświęcił kontrowersyjnemu pisarzowi Jerzemu Kosińskiemu. Idąc krok w krok za narratorem, znajdziemy się na rogu Dziewięćdziesiątej Szóstej ulicy przy Central Parku w oczekiwaniu na autobus, w małym mieszkaniu na Manhattanie, ale i w przestronnym apartamencie przy Houston Street. Odwiedzimy seks-kluby, które odwiedzał również Jerzy Kosiński i biura producentów filmowych na Broadwayu. W tej powieści miasto tym bardziej nabiera znaczenia, jako że dla kogoś urodzonego w latach 30. w Łodzi Nowy Jork był miastem nieosiągalnym.
© melliekr
4. „Ziarno prawdy” Zygmunt Miłoszewski
Do Sandomierza jedziemy za prokuratorem Teodorem Szackim, bohaterem trylogii kryminalnej Zygmunta Miłoszewskiego. Mimo że cały czas będzie nam towarzyszył jego kwaśny humor, niezadowolenie i gburowatość, prokurator Szacki sprawnie przeprowadzi nas przez ulice miasta. W „Ziarnie prawdy” odwiedzimy m.in. starą synagogę na ulicy Żydowskiej 4, w której dziś mieści się archiwum państwowe. Wokół będziemy widzieć Collegium Gostomianum, renesansowy szczyt Bramy Opatowskiej oraz wieże ratusza i katedry. Pomimo iż Sandomierz wciąż będzie zachwycał swoimi urokami, będzie to jego mroczna strona. Szacki nie przyjechał na wakacje, a rozwiązać sprawę morderstwa!
© typiaczkaa._
5. „Śmierć w Breslau. Eberhard Mock” Marek Krajewski
Jeśli marzy Wam się wycieczka do Breslau to tylko pod przewodnictwem Marka Krajewskiego i komisarza Eberharda Mocka. Zaczniemy od mieszkania policjanta, które w latach 30. XX wieku znajdowało się przy Zwingerplazt 1 — dzisiejszym placu Teatralnym w kamienicy Sachsów. Później odwiedzimy jego miejsce pracy Prezydium Policji — Schweidnitzer Stadtgraben, które obecnie znajduje się na ulicy Podwale 31-33. A informacji o zamordowanych poszukamy w knajpie Truscha w „Kamienicy Pod Czarnym Kozłem” na ulicy Psie Budy 10. Mimo że Wrocław Krajewskiego jest miastem ponurym, niebezpiecznym — podobnie jak główny bohater kryminalnej serii, nie odbiera to żadnej przyjemności z przemierzania jego ulic i placów. Powstała nawet na ten temat osobna publikacja „Wrocław Eberharda Mocka — Przewodnik na podstawie książek Marka Krajewskiego” autorstwa Michała Karczmarka.
© kocham_wroc