O tej jaskini uczy się każdy uczeń szkoły podstawowej, podobnie jak i o tym, jak wyglądają rysunki pozostawione przez naszych prapradziadów. Mimo że nie są one najstarsze, jak sądzono przez długi czas, są one na pewno najbardziej znane. Od lat 60. XX wieku jaskinia w Lascaux jest zamknięta dla zwiedzających. Wszyscy chętni mogą zobaczyć jednak jej wierną kopię, znajdującą się w pobliżu. Pomimo zamknięcia oryginalnej groty, nie zapobiegło to jej niszczeniu.
Odkrycie jaskini w Lascaux zaczęło się od lisiej nory. Pod koniec lata w 1940 roku, gdy spojrzenie całego świata skierowana była w zupełnie inną stronę, w południowo-zachodniej Francji dokonano niezwykłego odkrycia archeologicznego. Z początku sądzono, według lokalnej legendy, że lisia nora to otwór do korytarza prowadzącego do dworu Lascaux. Pierwszą próbę zbadania tej dziury podjął Marcel Ravidat, młody mechanik. Chłopiec musiał jednak porzucić zamiary spenetrowania wyłomu z powodu braku odpowiednich narzędzi. W cztery dni później wrócił w to miejsce z trzema kolegami, tym razem lepiej przygotowany. Gdy udało im się poszerzyć dziurę, Marcel wsunął się do środka. W końcu pozostali podążyli za nim, a ich oczom ukazały się ścienne malowidła.
Jeśli chcecie poczuć się jak Marcel Ravidat, Jacques Marsal, Georges Agniel i Simon Coencas zajrzyjcie do jaskini Lascaux.