Sytuacja zabytków na Dolnym Śląsku to wyjątkowo złożony temat — przez wiele lat po wojnie uważane za „nieswoje”, dziś są nieodłącznym elementem lokalnych tożsamości. O przetrwanie tego wyjątkowego dziedzictwa w wielu miejscach wciąż należy walczyć, co pokazuje przykład sokołowskiej wieży.
W dawnym sanatorium doktora Brehmera w Sokołowsku 11 lat temu zadomowiła się Fundacja In Situ, która w wyjątkowe, zabytkowe miejsce bez funkcji postanowiło tchnąć nowego ducha, stworzyć przestrzeń skupioną wokół wydarzeń kulturalnych i społecznych. W międzyczasie charakterystyczna wieża sanatoryjna zaczęła się rozpadać, a na ratunek ruszyła działająca w jej murach fundacja.
największym zmartwieniem opiekunów wieży jest zły stan hełmu
© Dzięki uprzejmości Fundacji Sztuki Współczesnej – In Situ
O stanie wieży, funkcji budynku i pomysłach na ratunek obiektu rozmawiamy z Bożenną Biskupską z Fundacji Sztuki Współczesnej In Situ
Wiktor Bochenek: Jaki jest na chwilę obecną stan wieży?
Bożenna Biskupska: Obecnie zły stan hełmu wieży jest dla naszej fundacji największym zmartwieniem. Od lat wykorzystywaliśmy wyremontowaną w latach 2009-2012 część zabytkowego kompleksu doktora Brehmera do działań artystycznych i edukacyjnych. Finansowe możliwości fundacji nie pozwalają na zabezpieczenie wieży, a jej oderwane fragmenty przebiły dach w części budynku, eliminując z użytku studio nagrań, salę wystawową, trzy sale ekspozycyjne na wieży i pracownie artystyczne znajdujące się w piwnicach.
Czuję wielką stratę z powodu niszczenia efektów naszej wieloletniej renowacji tych przestrzeni i ogromnego zaangażowania w udostępnienie publiczności wnętrz tego wspaniałego zabytku. Prace wymagają zamontowania podwieszonych rusztowań i użycia specjalistycznego sprzętu. Na nich fachowa ekipa, pod nadzorem konserwatora, cegła po cegle przełoży ceramiczny hełm wieży oraz wymieni uszkodzone kształtki na nowe, wykonane na wzór oryginalnych.
Odnowioną budowlę trzeba zabezpieczyć specjalnymi środkami grzybobójczymi i scalającymi strukturę klinkieru. Należy również usunąć wyrastające w szczelinach drzewa i rośliny, a także pozostałości po korzeniach. Według szacunków specjalistów remont wieży to koszt ponad 280 tysięcy złotych. Bez dofinansowania, sponsora czy dotacji nie uda się go zrealizować, dlatego fundacja ogłosiła zrzutkę. Każda, nawet drobna donacja pomoże nam w likwidacji zagrożenia i odblokowaniu tej przestrzeni na nadchodzący sezon kultury w 2024 roku.
wszystkie działania, nie tylko zbiórka, służą uratowaniu wieży przed zniszczeniem
© Dzięki uprzejmości Fundacji Sztuki Współczesnej – In Situ
Wiktor: Jakie wydarzenia do tej pory odbywały się w tym miejscu?
Bożenna: Budynek ma za sobą wyjątkową historię. W czasach świetności był okazałym, wystawnym sanatorium o kunsztownych wnętrzach i niepowtarzalnych rozwiązaniach architektonicznych. Prowadził je doktor Herman Brehmer, stosując nowatorskie, skuteczne metody leczenia gruźlicy. Do Sokołowska w XIX i XX wieku zjeżdżała się arystokracja z całej Europy w nadziei wyleczenia śmiertelnych chorób płuc.
To bajeczne miejsce okazało się literacką inspiracją dla wielkich pisarzy. Oniryczna atmosfera uzdrowiska uwieczniona została przez Tomasza Manna w „Czarodziejskiej Górze”. Współcześnie fenomen Sokołowska opisały Olga Tokarczuk w „Empuzjonie” i Joanna Bator w „Gorzko, gorzko”. Miejsce to nosi w sobie nieuchwytną atmosferę zwalniającego czasu oraz płynnego stykania się kultury i natury, hipnotyzuje urokiem i domaga się literackiego wyrazu.
kompleks w Sokołowsku to więcej niż zabytek, to również przestrzeń kultury
© Dzięki uprzejmości Fundacji Sztuki Współczesnej – In Situ
Jako Fundacja Sztuki Współczesnej „In Situ” podejmujemy wielki trud, by uchronić budynek sanatorium przed niszczeniem. Przed przejęciem popadł w ruinę, został doszczętnie splądrowany, zdewastowany i spalony. Od samego początku istnienia fundacji trwa wielotorowe ratowanie zabytkowego kompleksu sanatorium doktora Brehmera, porządkowanie siedmiohektarowego parku z wiatrołomów, opieka nad systemem strumieni i sadzawek, ponadto dbamy o stare i współczesne nasadzenia.
Od 2007 roku zainwestowaliśmy w budynek ogrom pracy i środków, by przywrócić mu funkcjonalność. Miejsce współtworzyli Zygmunt Rytka i Zuzanna Fogtt. Od początku odbywają się tu festiwale, których efektem są nowe wydarzenia artystyczne, instalacje, obiekty, koncerty, prawykonania — działania, które wzbogacają artystyczną historię fundacji. Część dzieł tworzy kolekcję fundacji i jest prezentowana publiczności w otwartym w 2022 roku muzeum w budowie. Działania te zgromadziły setki artystów z całego świata, następowała wielokulturowa wymiana myśli i ich konfrontacji. Przez te twórcze lata pojawiło się w Sokołowsku ciekawe, różnorodne środowisko osób zafascynowanych fenomenem tego miejsca i odczuwającym je jako obszar, gdzie warto żyć i pracować.
Od 15 lat w otoczeniu i przestrzeniach historycznej budowli, co roku odbywają się liczne wydarzenia, które należą do grona istotnych imprez kulturalnych w Polsce. Należy do nich Festiwal Sanatorium Dźwięku, eksplorujący awangardowe brzmienia, wykorzystując akustyczne możliwości zabytku. Wydarzenie ma znaczenie międzynarodowe i skoncentrowane jest na muzyce eksperymentalnej oraz szeroko pojętej sztuce sonicznej. Jego głównym celem jest prezentacja jak najszerszego spektrum zjawisk związanych z rozwojem form muzycznych w XX i XXI wieku. Dotychczas na festiwalu zaprezentowano realizacje ponad 500 artystów z całego świata. Kolejnym znaczącym wydarzeniem jest Festiwal Hommage à Kieślowski, oferujący projekcje ponadczasowych i niszowych dzieł filmowych. To inicjatywa skierowana na filozofię filmowego dialogu, promująca ideę patrona dotyczącą otwartej wymiany doświadczeń międzyludzkich w ramach sztuki.
w ramach działań w Sokołowsku odbywa się tu między innymi Festiwal Hommage à Kieślowski
© Dzięki uprzejmości Fundacji Sztuki Współczesnej – In Situ
Ponadto na terenie sanatorium dobywa się Międzynarodowy Festiwal Sztuki Efemerycznej Konteksty, który prezentuje liczne projekty performatywne oraz sztukę happeningu. Stwarza on warunki dla światowej sławy artystów zawierających swój przekaz w ramach artystycznych działań i przestrzennych instalacji. W miejscu tym rozgrywa się również wydarzenie literackie zrzeszające wybitnych autorów — Góry Literatury. Te unikatowe inicjatywy działy się w budynku sanatorium i w jego okolicach. Sale wykorzystywane były również jako przestrzeń wystawowa dla obrazów, rzeźb czy instalacji znanych i cenionych artystów. Przedsięwzięcia zostały zagrożone przez uszkodzenie wieży oraz jej osypywanie. Miejsce musiało zostać ogrodzone oraz tymczasowo wyłączone z użytku. Jest to dla mnie duża personalna strata, kiedy już tak dużo udało się zrewitalizować. Fundacja „In Situ” robi wszystko, aby przywrócić zabytkowi pełną możliwość obsługi wydarzeń, by kontynuować tworzenie wyjątkowych projektów artystycznych.
Wiktor: Jak narodził się pomysł na ochronę tego miejsca?
Bożenna: Do Sokołowska z Zygmuntem Rytką trafiliśmy w 2007 roku, po latach poszukiwań miejsca dla działań artystycznych Fundacji Sztuki Współczesnej „In Situ”. Zakochaliśmy się w tym miejscu „bez pamięci” w ciągu jednego poranka. To chyba najlepsze potwierdzenie naszej miłości i wiary w sztukę oraz zamiłowania do zabytkowych obiektów.
Odbudową i renowacją tego kompleksu nasza fundacja zajmuje się od 15 lat. O wyborze tego miejsca zadecydowały jego walory — duży zwarty kompleks neogotyckiej architektury projektu Opplera. Zależało nam na uratowaniu go jako wartościowego dziedzictwa kulturowego, ze wspaniałymi polami możliwości do współczesnych działań artystycznych.
w ramach działań w Sokołowsku odbywa się Festiwal Hommage à Kieślowski
© Dzięki uprzejmości Fundacji Sztuki Współczesnej – In Situ
Wiktor: W jaki sposób można wesprzeć inicjatywę odbudowy wieży i działalność artystyczną fundacji „In Situ”?
Bożenna: Mamy nadzieję, że unikatowość zabytkowego sanatorium trafi do środowiska realizatorów dużych projektów budowlanych. Poszukujemy darczyńców, a także partnerów i firm mających w zasobach rusztowania oraz materiały budowlane jak spoiny i cegły.
Podnosimy apel do firm tworzących architekturę, które mogą wesprzeć nas specjalistycznym sprzętem, którym miejsce i artyści odwdzięczą się wizerunkowo. Tworzymy to miejsce dla kultury i wszelkich dziedzin architektury, filmu oraz sztuk wizualnych.
Akcja zbiórki pieniędzy odbywa się na portalu zrzutka.pl, gdzie czekają na darczyńców różne nagrody: pamiątki z Sokołowska, poczęstunek w Kinokawiarni Zdrowie, artystyczne obiekty, karnety wstępu na festiwale prowadzone w Sokołowsku: Sanatorium dźwięku, Festiwal Filmowy Hommage a Kieślowski, a także tabliczki na trwale ukazujące wsparcie darczyńców na ławeczkach w parku i na cegłach w odbudowywanej wieży Sanatorium.
Równolegle akcję zbiórki wspierają artyści z różnych dziedzin kultury: aktorzy tacy jak Krystyna Janda i Grażyna Szapołowska przekazali książki z autografami. Projektanci jak Jakub Pionty ofiarowali autorskie, unikatowe plakaty. Do inicjatywy włączyli się również architekci, w tym Grupa Projektowa Centrala — która zaprasza na spacery klimatyczne po Warszawie, wspierające odbudowę wieży.
W trakcie zbiórki będą dołączać kolejne osoby i instytucje, dodając wartościowe przedmioty do aukcji, którą otworzyliśmy w ramach strony Allegro Charytatywni. Nasz profil nosi nazwę „Ratujmy wieżę w Sokołowsku”. Aukcje dostępne są po wyszukaniu tego hasła w zakładce cele charytatywne.
wieżę można wesprzeć na różne sposoby — między innymi przez zrzutka.pl, allegro.pl czy bezpośrednio u fundacji
© Dzięki uprzejmości Fundacji Sztuki Współczesnej – In Situ
Właśnie tutaj systematycznie umieszczane są kolejne atrakcyjne przedmioty przeznaczone do licytacji. Już teraz można tu między nimi zobaczyć unikatową fotografię Witolda i Piotra Sobcińskich wykonaną przez Piotra Jaxę, elementy scenografii filmu Kingi Dębskiej czy rękodzieło marek Lakszmi i Dzika Owca.
Wiktor: Jaki jest pomysł na dalsze funkcje w tym miejscu?
Bożenna: Planujemy zrealizować w tym miejscu wyjątkową przestrzeń wystawową i wypełnić ją sztuką. Sanatorium ma stać się placówką badawczą, a w jego salach będą realizowane projekty dotyczące rozwoju kultury. Pojawią się tu warunki dla rezydencji i pracowni artystycznych, które zjednoczą twórców z Dolnego Śląska, całej Polski, jak również artystów międzynarodowych. Ponadto w przestrzeni tej mogłyby nadal rozwijać się festiwale wyróżniające Sokołowsko. Ta działalność jest rozwijana sukcesywnie przez fundację od samego początku i planujemy jej kontynuację. W częściach zabytkowego kompleksu już pracują artyści, co roku staramy się zaadaptować kolejne przestrzenie dla naszej misji. Od 2008 roku zrealizowaliśmy ponad 2000 projektów artystycznych, wystaw, performensów i koncertów. Artyści zapraszani są do Sokołowska do pracy in situ, pracują w miejscu, w kontekście, adaptując również przestrzeni Sanatorium.
innym wydarzeniem jest też Festiwal Sanatorium Dźwięku, eksplorujący awangardowe brzmienia
© Dzięki uprzejmości Fundacji Sztuki Współczesnej – In Situ
Ważnym celem jest również przeniesienie wartościowego Archiwum Krzysztofa Kieślowskiego z prywatnej willi Różanki do odpowiednio przygotowanych sal sanatorium. Fundacja przechowuje wyjątkowo cenną spuściznę wybitnego reżysera, przekazaną przez Marię Kieślowską. Zawiera ona oryginalne scenariusze filmów (także niezrealizowanych), wraz z ręcznymi notatkami i poprawkami. Liczne zdjęcia z planów filmowych autorstwa Piotra Jaxy, prywatną korespondencję, refleksje, wiersze i wiele innych bezcennych materiałów. Budynek ma potencjał stać się optymalnym miejscem dla tego archiwum, ściągającym na Dolny Śląsk, w okolice Wałbrzycha wybitnych twórców.
Ponadto planujemy w tych wnętrzach rozwijać działalność muzeum w budowie, które od 2022 udostępnia zbiory i prezentuje wystawy czasowe publiczności, w południowo-wschodniej część budynku. We wnętrzu wieży znajdowały się przestrzenie wystawiennicze, które chcemy przywrócić do użytkowania. Przylegają do niej sala multimedialna (miejsce między innymi koncertów) i piękny taras widokowy.
do działań artystycznych należą też instalacje podczas Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Efemerycznej
© Dzięki uprzejmości Fundacji Sztuki Współczesnej – In Situ
Szukamy sojuszników, dla których ratowanie historycznej tkanki architektonicznej jest pasją i okazją do pozostawienia śladu po sobie w tym unikalnym ośrodku kultury na Dolnym Śląsku.
Wiktor: Dziękuję za rozmowę.