Kampusy uniwersyteckie potrafią być nie tylko świątyniami nauki oraz miejscem narodzin innowacji. Gdy otwierają się na otoczenie, mogą wspierać działania miastotwórcze i wzmacniać charakter miast kreatywnych. Czy kampus Uniwersytetu Jagiellońskiego też może taki być?
Zlokalizowany na krakowskim osiedlu Ruczaj kampus UJ potrafi przypominać pustynię. Gdy kończą się ostatnie zajęcia, ogromna przestrzeń pustoszeje — ale czy tak być musi? Przykłady kampusów z wielu miejsc na świecie pokazują, że nie muszą to być ośrodki o otwartości strzeżonego osiedla, a prawdziwie żyjące małe dzielnice, z których korzysta nie tylko społeczność akademicka, a wszyscy mieszkańcy. Czy to może udać się również na Ruczaju?
Najpierw rozpoczęli od badania, jakiego kampusu chcieliby studenci, pracownicy i mieszkańcy, dziś chcą małymi krokami zamienić tę przestrzeń w znacznie lepszą.
przestrzeń kampusu UJ wymaga zmian, jeśli chcemy w pełni wykorzystać jej miastotwórczy charakter
fot. Marek Grochowicz
O tym, jak narodził się pomysł na strategię „Kampus pełen życia”, jakie są atuty tej przestrzeni, a także jak planują ją zmienić, opowiada Marek Grochowicz — geograf, doktorant w Instytucie Geografii i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Jagiellońskiego, a także pierwszy menedżer kampusu UJ.
Wiktor Bochenek: Trudno mówić o kampusie UJ jako o dobrze zorganizowanej przestrzeni, w której chce się przebywać. Czy dlatego rozpoczęliście to badanie?
Marek Grochowicz: Kampus powstawał przez ponad dwadzieścia lat. Obecnie na jego terenie funkcjonuje siedem wydziałów. Studiuje na nich dwanaście tysięcy studentów, a zatrudnionych jest ponad tysiąc pracowników uczelni.
To miejsce jest bardzo istotne, ale pierwotne założenia tego projektu były już w momencie przystąpienia do realizacji przestarzałe. Zaprojektowano go bowiem jako modernistyczną, bardzo monofukcyjną przestrzeń, każdy z wydziałów umieszczono w osobnym budynku. Nie pomyślano o wspólnej przestrzeni, która integrowałaby całą społeczność. Głównym zamysłem urbanistycznym była długa Aleja Wawelska. Jednak większość budynków ma wejścia od innej strony, jest zwróconych niejako „plecami do Alei”, która w zamierzeniu miała być dominującą osią kompozycyjną. Natomiast warto podkreślić też pozytywne strony tego projektu. Mocno akcentował on osie widokowe. Założenia przewidywały też drzewostan alejowy wzdłuż dróg wewnętrznych i otwarte zbiorniki wodne.
aleja Wawelska — główna arteria kampusu
Kampus od osiedla Ruczaj oddziela „autostrada” w postaci ul. Grota-Roweckiego, która stanowi istotną barierę przestrzenną. To wszystko sprawiło, że od lat pojawiały się głosy o tym, że przestrzeń Kampusu jest mało przyjazna, mimo jego ogromnego potencjału dla społeczności uniwersyteckiej i mieszkańców dzielnicy.
Jeszcze przed pandemią powstała inicjatywa Kampus +. Była to całkowicie oddolna inicjatywa kilku osób z Wydziału Geografii i Geologii, którzy postanowili podjąć próby zmiany myślenia o przestrzeni Kampusu UJ, ale także wprowadzić pewne zmiany w przestrzeni zewnętrznej, wokół budynków.
W pierwszych miesiącach podejmowane działania zderzyły się z oporem decydentów na Kampusie, jednakże z każdym kolejnym działaniem widoczna była zmiana myślenia o tym, że Kampus nie jest przestrzenią dokończoną i należy myśleć o jego ciągłej poprawie.
Żeby działania nie były tylko aktywistycznym aktem desperacji opartym na subiektywnych potrzebach części społeczności Kampusu UJ, podjęto decyzje o rozpoczęciu badań prowadzonych przez akademików, ale także w trakcie zajęć studenckich.
Sytuacja przyspieszyła w trakcie trwania pandemii, kiedy stali użytkownicy pracowali/studiowali zdalnie a przestrzeń Kampusu UJ „przejęli” lokalni mieszkańcy potrzebujący otwartej przestrzeni na spacery, bieganie, wyjście dłuższe z psem czy jazdę na rowerze. W trakcie powolnego powrotu pracowników i studentów na Kampus coraz więcej osób zauważało kolejne mankamenty tej przestrzeni i było coraz bardziej otwartych na zmianę.
W związku z tym udało nam się uzyskać zgodę od Rektora UJ na przygotowanie strategii dotyczącej przyszłości terenów zewnętrznych na Kampusie UJ „Kampus Pełen Życia”.
strategia „Kampus Pełen Życia” zakłada plan zmiany przestrzeni na Ruczaju
© Dzięki uprzejmości Uniwersytetu Jagiellońskiego
Wiktor: Jaka jest rola tej przestrzeni na mapie Krakowa?
Marek: To duży fragment Ruczaju, dzielnicy Dębniki, który przez ostatnie lata bardzo się zagęszczał, często w sposób chaotyczny. Brak terenów rekreacyjnych na osiedlach może zostać uzupełniony przez tereny wokół kampusu, które w coraz większym stopniu są wykorzystywane przez mieszkańców dzielnicy na długie spacery lub do biegania.
Przestrzeń Kampusu ma duże znaczenie, ale mogłaby być jeszcze bardziej wykorzystana, patrząc na najbliższe otoczenie. Zakrzówek oddziela od Wydziału Matematyki i Informatyki czy Zarządzania i Komunikacji Społecznej kilkaset metrów, ale nie ma pomiędzy nimi przyjaznego, zielonego przejścia. Także gdyby pojawiały się inne funkcje takie jak gastronomiczna lub kulturowa to Kampus mógłbym stać jest ważniejszą przestrzenią w dzielnicy jest ma to miejsce obecnie.
tak wygląda pomysł na nowy kampus UJ
© Dzięki uprzejmości Uniwersytetu Jagiellońskiego
Wiktor: Jak wyglądał proces badawczy? W jaki sposób zorganizowaliście badania nad tą przestrzenią?
Cały proces badawczy opierał się na różnorodnych materiałach: począwszy od ekspertyz, które przygotowywali pracownicy z naszego kampusu, dotyczących aspektów środowiskowych, transportowych, kulturalnych czy zarządzania tą przestrzenią, kończąc na analizie jej obecnego oraz potencjalnego wykorzystania na różnych płaszczyznach, infrastrukturalnej i społecznej.
Oprócz tego przeprowadziliśmy analizę materiałów z innych uczelni, badania funkcji przestrzeni kampusowych, życia kampusowego oraz potrzeb użytkowników, aby wyciągnąć wnioski, które mogą uczynić tę przestrzeń bardziej przyjazną.
Nasz zespół ekspercki z Wydziału Geografii i Geologii opracował finalną ekspertyzę. Pod koniec pandemii w 2022 roku odbyły się konsultacje z dziekanami, pogłębione wywiady z interesariuszami przestrzeni, badania ankietowe wśród studentów oraz warsztaty z mieszkańcami, w których uczestniczyło ponad 100 osób. Ponadto zorganizowaliśmy bezpośrednie konsultacje w przestrzeni kampusu, w których wzięło udział 400 osób, a ankiety online wypełniło ponad 900 osób.
Wiktor: Jednym z kierunków działań, opisanym w dokumencie „Kampus Pełen Życia” jest „Przyjazny kampus” — co należy zrobić, by ta przestrzeń stała się otwarta?
Marek: Wyznaczyliśmy kilka kierunków zmian i działań.
Przyjazny kampus ma na celu poprawę i wygodę miejsca spędzania czasu w przestrzeni kampusowej. Potrzebujemy nowych ławek, które nie będą tylko do siedzenia, ale także z możliwością zjedzenia posiłku, pracy grupowej czy prowadzenia zajęć na zewnątrz, co jest istotne na większości kampusów na świecie.
Chcemy stworzyć przestrzeń pod wydarzenia naukowe, kulturalne czy edukacyjne. Szukamy sposobów, aby kampus stał się otwarty na różnego rodzaju inicjatywy, zarówno te duże, jak i te bardziej lokalne.
Ważne jest również zapewnienie usług gastronomicznych, miejsc do pracy między zajęciami, informacji w języku angielskim oraz przestrzeni do wspólnego korzystania przez studentów z różnych wydziałów.
plan zakłada zwiększenie dostępności do terenów rekreacji, wzmocnienie współpracy z dzielnicą i organizacjami pozarządowymi
© Dzięki uprzejmości Uniwersytetu Jagiellońskiego
Wiktor: Innym aspektem jest „Zrównoważony Kampus” — na czym polega ten element?
Marek: W ramach kierunku „Zrównoważony Kampus” dążymy do zachowania bioróżnorodności. Chodzi o to, aby zadbać o środowisko, a jednocześnie czerpać z dzikiej przyrody, stwarzając możliwości korzystania z niej w czasie wolnym oraz regeneracji mentalnej. Ważne jest także uspokojenie ruchu, co sprzyja tworzeniu nowych przyjaznych miejsc.
Wiktor: Jednym z elementów odnowy kampusu jest otwartość na współpracę? Na czym ma polegać ten proces?
Marek: Istotne jest otwarcie na współpracę z lokalną społecznością, integracja społeczności akademickiej z mieszkańcami, co może prowadzić do innowacji. Kampus mógłby być lokalnym centrum, przyciągającym różne grupy ludzi. Dodatkowo istotna jest również współpraca z Urzędem Miasta Krakowa, Radą Dzielnicy VIII Dębniki czy Krakowskim Parkiem Technologicznym. Kampus UJ ma potencjał stać się miejscem kontaktu bardzo różnych osób, idei, które będą przyczynkiem powstania nowatorskich rozwiązań. W tym celu powstała tak droga przestrzeń akademicka, aby pojawiła się wartość dodana na styku samorząd — nauka — biznes — społeczeństwo. Kampus jest idealnym do tego miejscem.
od stycznia 2024 r. powstał zespół Menedżera Kampusu,
© Dzięki uprzejmości Uniwersytetu Jagiellońskiego
Dodatkowo rozwój terenów sportowych wokół kampusu może być magnesem przyciągającym wiele osób spoza uczelni.
Wiktor: Badania i dokumentacja to asumpt do działań? Spodziewacie się ich implementacji?
Marek: Dokument zaakceptowany przez dziekanów wskazuje, że kampus powinien być zarządzany jako osobny byt. Do tej pory wydziały działały praktycznie jako niezależne byty, co nie ułatwiało wspólnego/spójnego myślenia o przyszłości Kampusu UJ. Od stycznia 2024 r. powstał zespół Menedżera Kampusu, który ma na celu wspieranie przepływu informacji, wspólną promocję działań oraz inicjowanie dalszych zmian na Kampusie korzystając z dokumentu „Kampus Pełen Życia”. Chcemy również, aby kampus był kreatywny i innowacyjny poprzez m.in. utworzenie uniwersyteckiego „żywego laboratorium” (living labu), którego zadaniem będzie inicjowanie i koordynowanie badań prowadzonych we partnerskiej współpracy z różnymi interesariuszami z kampusu i jego otoczenia.
Wiktor: Dziękuję za rozmowę!