Współczesne domy to obiekty wielofunkcyjne — są jednocześnie biurem, strefą do ćwiczeń, placem zabaw i przestrzenią do rekreacji. Stają się coraz większe, zapewniając swoim mieszkańcom wygodę. Czy jednak można mieć to wszystko, ale na dużo mniejszej przestrzeni? Przestrzeni, która nie odciśnie tak dużego piętna na środowisku? Na to pytanie stara się odpowiedzieć projekt TINY HOUSES autorstwa Marty Węzik.
Hasło mniej znaczy więcej, w pełni oddaje koncepcję ruchu Tiny House. Stawia on na celebrację prostego i zaradnego życia. Domy w myśl tej koncepcji można zaprojektować w taki sposób, by posiadać maksymalną powierzchnię użytkową przy minimalnej powierzchni zabudowania.
autorka zdecydowała się na ciemną elewację z drewna
© Marta Węzik
TINY HOUSES autorstwa Marty Węzik powstał na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu w Pracowni Projektowania Ekologicznego prowadzonej przez dr hab. Natalię Kliśko-Walczak. Studentka zaprojektowała cztery domy umieszczone na zalesionej działce budowlanej pod Warszawą. Dla tego terenu zostały wydane warunki zabudowy budynku mieszkalnego i ustalona powierzchnia zabudowy obejmująca trzydzieści procent działki. Ważnym aspektem dla autorki było takie zagospodarowanie terenu, aby nie usunąć ani jednego drzewa. Duża powierzchnia działki wielkości 2866 metrów kwadratowych umożliwiła zaprojektowanie czterech domów dla osób propagujących ekologiczny sposób życia i minimalizm.
rzut domu parterowego
© Marta Węzik
W ramach projektu powstały dwa typy zabudowań — na planie kwadratu oraz prostokąta z antresolą. Każdy tym domu jest w pełni wyposażony i funkcjonalny, a przy tym nie przekracza powierzchni 35 metrów kwadratowych. Pierwszy z proponowanych budynków jest parterowy. Prosty podział pozwolił autorce na wygospodarowanie strefy wejścia, łazienki, kuchni i strefy dziennej z sypialnią. Wygospodarowana została także spora przestrzeń na przechowywanie oraz taras. Duże okna otwierają niewielki dom na otaczający krajobraz i wprowadzają do wnętrz światło naturalne.
jasne wnętrze domu parterowego
© Marta Węzik
Drugi typ domu, znacznie wyższy od poprzedniego został zaprojektowany na planie prostokąta z niewielką antresolą, na której znajduje się sypialnia. Bezpośrednio pod nią umieszczona została strefa wejścia i toaleta. Aby nie marnować przestrzeni, autorka wprowadziła zabudowę meblową na całą wysokość budynku.
drugi typ budynku ma sypialnie na antresoli oraz wysoką zabudowę meblową
© Marta Węzik
Oprócz dużych przeszkleń charakteru wnętrzom dodają drabinki, które umożliwiają, dostanie się do wyższych partii zabudowy meblowej i antresoli. Również ten budynek został wyposażony w taras, który zwiększa powierzchnię użytkową domu w pogodne dni.
światło wpada przez dodatkowy świetlik w dachu
© Marta Węzik
Celem studentki stało się też wtopienie domów w otaczający działkę las. Stąd też decyzja o ciemnych, drewnianych elewacjach i prostej bryle. Kontrast stanowią wnętrza, zdominowane przez ciepłą, przełamaną biel, która rozjaśnia przestrzeń (budynki z uwagi na charakter miejsca, będą raczej zacienione). Autorka zastosowała także naturalny tynk gliniany oraz jasne drewno i płytę meblową, które przełamują surowość materiałów.
Poczytajcie także o projekcie domu w kontenerze INANI autorstwa Kai Bursy.