Jak projektować z wyobraźnią? Dowiedzieć się jak starzeje się architektura? Czy pokona próbę czasu? Czy przetrwają pierwotne funcje? Urbex to nie tylko ekstremalne zwiedzanie opuszczonych budynków, ale świadome poznawanie historii architektury.
niby tylko zwiedzianie
Bezpośrednie spotkanie z budynkiem, który z jakiegoś powodu został opuszczony daje możliwość lepszego poznania społeczeństwa i jego potrzeb. Czym jest URBEX? Urban exploration, czyli zwiedzanie miejsc opuszczonych, trudno dostępnych, czasem niewidocznych. Fani tego typu odkrywania architektury, często nie podpisują się pod dokumentacją z wypraw imieniem i nazwiskiem, bo odkrywanie takich miejsc często bywa nielegalne.
Czerwony Urbex
Opuszczona architektura często skrywa się wśród krajobrazu jak po katastrofie. Oddalone od ulicznego ruchu, porośnięte roślinnością, przykurzone. Taki widok budzi niepokój. Do tego tereny na których znajdują się budynki, czesto objęte są zakazem wstępu. Zanim przekonacie się, by samemu wyruszyć na spacer i bezpośrednio chłonąć inspiracje z przeszłości, warto zrobić dobry research. Na ARTE.tv znajdziecie mini-serial o wielkich budowlach brutalizmu, które popadają w ruinę. Twórcy przybliżają tajemnice imponujących symboli bloku sowieckiego. Z bezpiecznej domowej kanapy, można zwiedzić ruiny od Berlina po Tbilisi m.in. tajne sanatorium Stalina, czy tzw. UFO tyrana. Każdy z siedmiu odcinków skupia się na innym opuszczonym miejscu. Link do serialu: TUTAJ.
Serbia: klejnot brutalizmu | ARTE TV
Powyżej jeden z odcinków serialu poświęcony wieżowcowi Genex Tower, czyli Zachodniej Bramie Belgradu. Zaprojektowany przez serbskiego architekta Mihajlo Mitrovicia, powstawał w latach 1977-1980. 140-metrowy wieżowiec miał być symbolem nowoczesnej, prężnie rozwijającej się Jugosławii. Na szczycie budynku zaprojektowano obrotową restaurację. Mechanizm jednak szybko przestał działać...
Piękne kadry, które widzimy na filmach to praca ludzi zakochanych w odkrywaniu przeszłości miast i ruin architektury. Nie straszny im gruz, śmieci, czy trudny dostęp na teren.
Nie zależy mi na dokumentacji tylko na pracy kreatywnej, w związku z czym powtarzalność wielu elementów nie kusi już do fotografowania wszystkiego jak leci, jak to było dekadę temu. Fotografuję więc obecnie relatywnie niewiele, wyszukując tylko to, co mnie najbardziej interesuje. Poza tym koczowniczy i „nieuregulowany” tryb życia w trakcie wypraw jest bardzo pociągający, niekiedy przypomina dobry survival, przygodę i ma swoją dawkę adrenaliny – mówi Marek Słodowski, przedstawiciel grupy Urbex Polska w rozmowie z igimag.pl.
Najważniejsze, żeby mieć wyobraźnię i wrażliwość na tego typu miejsca, które nie są bezwartościowymi obiektami, są w pewnym stopniu magiczne.
zaczynając od Polski
Urbex Polska dzieli się swoimi fotografiami i filmami w Internecie, ale robią to dopiero po ostatecznym wyburzeniu jakiegoś budynku, by nie przyciągnąć zbyt wielu „niewtajemnicznonych” odkrywców. Publikowane w sieci relacje z wypraw w opustoszałe miejsca, często przywracają pamięć o nim i reaktywują dyskusje na temat jego statusu.
Przykładem trwającej wciąż dyskusji jest budynek przy ul. Sobieskiego w Warszawie, dawna siedziba ambasadorów ZSRR, która miała opustoszeć po upadku komunizmu. Grupa Urbex Polska stworzyła ośmioodcinkowy film dokumentujący wizytę w budynku. Poza starymi meblami i rozrzuconymi dokumentami, można było natrafić na pozostałości dzisiejszych, z pewnością nielegalnych lokatorów. Dlaczego budynek stoi nadal pusty? Dzięki działalności takich grup, możemy nie tylko poznać przeszłość architektury od zupełnie innej, bliższej jej prawdziwym funcjom, strony, ale i zwrócić uwagę na współczesny problem. Problem niszczejących, niezagospodarowanych budynków, które są zagrożeniem dla mieszkańców miasta i całego krajobrazu.
Grupa Urbex Polska | YouTube
Takich przykładów w Polsce mamy pod dostatkiem. To zimnowojenne pozostałości, takie jak bazy wojskowe, lotniska czy bunkry, ale też opuszczone kamienice, zapomniane kościółki – podobno szczególnie popularne wśród obcokrajowców – i pałace czy podziemia miast, wciąż budzące wiele emocji. Opuszczone budynki są często również w centrum uwagi wielu niezwykle zdolnych fotografów. To one stanowią zwierciadło minionych czasów, w namacalny sposób opisują społeczeństwo.
Adrenalina i tajemnica. Dotykanie historii. Odkrywanie architektury przez tzw. urbex jest pociągające, ale zdecydowanie nie dla wszystkich. Przez ostatnie lata zjawisko to stało się niemalże rodzajem turystyki. Czy możliwe, że popularyzacja urbexu przyzwyczai nas do obcowania z opuszczoną architekturą, oswoi z miejską pustką, czy może skutecznie zwróci uwagę na wiele urbanistycznych problemów?
inspiracje w historii
Niektórzy mówią, że w sztuce i architekturze „wszystko już było”. Czy to prawda? Pewne jest, że historia daje nam nieskończoną ilość inspiracji i po nie warto wybrać się nie tylko do książek. W niepozornych, opuszczonych budynkach kryją się podpowiedzi na pytania, które zadają sobie projektanci. Jak architektura i jej funkcja przetrwa próbę czasu?