Inwestycje na Uniwersytecie Warszawskim nie zwalniają. W budowie jest nowa siedziba wydziału chemii, niedawno otworzył się akademik na Służewcu, a w ostatnich dniach uczelnia poinformowała o otwarciu nowego budynku w niezwykle newralgicznym miejscu. Za projekt nowego pawilonu o funkcjach administracyjno-dydaktycznych odpowiada warszawskie studio 22ARCHITEKCI sp. z o.o..
Mimo że od otwarcia MSNu minął już ponad tydzień, zażarte dyskusje pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami nowej budowli w portalach informacyjnych i mediach społecznościowych nie cichną. W cieniu wielkiej inauguracji udostępniono jednak jeszcze jeden obiekt, który również powstawał w lokalizacji o bardzo mocno zarysowanej tożsamości. To niepozorny budynek administracyjno-dydaktyczny, który wypełnił przestrzeń górnego dziedzińca na Głównym Kampusie Uniwersytetu Warszawskiego.
Budynek administracyjno-dydaktyczny na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego
fot.: Mirosław Kaźmierczak/UW proj.: 22Architekci
trochę to trwało
O planowanej inwestycji zrobiło się głośniej, kiedy w październiku 2018 roku Uniwersytet Warszawski wraz ze stołecznym oddziałem SARP ogłosiły konkurs na budowę nowego pawilonu oraz zagospodarowania dziedzińca znajdującego się na tyłach Pałacu Tyszkiewiczów-Potockich. Spośród trzydziestu nadesłanych prac Sąd Konkursowy pod przewodnictwem Piotra Śmierzewskiego wybrał koncepcję, którą przygotowała pracownia 22Architekci z Warszawy.
Budynek administracyjno-dydaktyczny na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego
fot.: Mirosław Kaźmierczak/UW proj.: 22Architekci
trudne środowisko
Budowla powstała na Kampusie Głównym Uniwersytetu Warszawskiego na Krakowskim Przedmieściu, w oficynie pałacu Tyszkiewiczów-Potockich. Zadanie, które stanęło przed zespołem projektowym nie należało do najłatwiejszych, udało się jednak doprowadzić do głębokiej metamorfozy tej trudnej przestrzeni. Na przełomie lat 60. i 70. XX wieku na placu stanął parterowy budynek zakładu poligraficznego o bardzo „pragmatycznych” walorach elewacji. Przed II wojną światową były tutaj z kolei stajnie i wozownia. Do niedawna plac otaczający budynek zakładu małej poligrafii użytkowano zresztą podobnie, bo na tyłach Pałacu Tyszkiewiczów-Potockich swoje samochody parkowały osoby zatrudnione na Uniwersytecie. Przestrzeń o wątpliwej estetyce kontrastowała z otoczeniem historycznych zabudowań kampusu — wspomnianego pałacu oraz Gmachu Audytoryjnego. Do trudności projektowych należały również znaczne nierówności terenu, które architekci musieli uwzględnić w swoich koncepcjach.
Budynek administracyjno-dydaktyczny na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego
fot.: Mirosław Kaźmierczak/UW proj.: 22Architekci
ostrożnie i ze smakiem
Spośród wielu propozycji, mniej i bardziej odważnych, Sąd Konkursowy zdecydował się na projekt stonowany i zgrabnie wpisujący się w charakter przestrzeni, w której go zrealizowano. Jak informują architekci, podstawowym wyznacznikiem, który kierował pracami projektowymi był dawny, osiowy układ placu pomiędzy Pałacem Tyszkiewiczów, jego oficyną oraz Gmachem Audytoryjnym. Nowy budynek wzniesiony został na rzucie wydłużonego prostokąta. Użytkownikom i użytkowniczkom oferuje 14 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni użytkowej, którą rozplanowano na trzech kondygnacjach — dwóch naziemnych i jedną podziemną, skrytą w skarpie dzielącej przestrzeń górnego dziedzińca. Elewacja budynku nakrytego kopertowym dachem jest niezwykle prosta — od strony wschodniej i zachodniej przepruta pięcioma parami prostokątnych otworów okiennych, doświetlających parter oraz wznoszące się nad nim piętro. Proporcje wydają się być dalekim echem XVII- i XVIII-wiecznych pawilonów ogrodowych. Materiały użyte na elewacjach (barwiony w masie beton architektoniczny) nawiązują zresztą do otaczających plac budynków.
Budynek administracyjno-dydaktyczny na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego
fot.: Mirosław Kaźmierczak/UW proj.: 22Architekci
Metamorfozę przeszła również przestrzeń pomiędzy budynkami UW, w którą wciśnięto nowy pawilon. Niezagospodarowana wcześniej skarpa została wzmocniona, a jej część przekształcono w schody z siedziskami. Nowa nawierzchnia powstała również wokół niszczejącego gazonu, który otoczono ławką oraz dodatkowym szpalerem drzew. Na ten moment plac wydaje się nie oferować zbyt wiele cienia w godzinach południowych, wszystko zmieni się jednak wraz z upływem lat i wzrostem zasadzonych tutaj drzew.
Budynek administracyjno-dydaktyczny na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego
proj.: 22Architekci
ważny punkt na mapie kampusu
Mimo że schowany w cieniu pałacu Tyszkiewiczów-Potockich, nowy budynek ma stać się pierwszym punktem styczności, jaki z uczelnią będą mieć kandydaci na studia oraz uczestnicy międzynarodowych wymian. Welcome Point, jak określana jest budowla, będzie służył za „recepcję” Uniwersytetu.
Bardzo ważne jest, żeby studenci i doktoranci z zagranicy, ale także cudzoziemcy pracujący na UW mogli uzyskać niezbędne informacje oraz pomoc w realizacji ważnych spraw formalnych związanych z funkcjonowaniem na uczelni i pobytem w Polsce. Skupienie jednostek zajmujących się tymi kwestiami w jednym budynku umożliwi wszechstronne wsparcie obcokrajowców na Uniwersytecie Warszawskim.
– zaznaczyła podczas otwarcia obiektu prorektor UW ds. rozwoju Ewa Krogulec.
Na trzech kondygnacjach zaplanowano pomieszczenia biurowe, sale warsztatowe i wykładowe, a także pokoje dla rodziców z dziećmi. Parter jest z kolei przestrzenią otwartą, również na znajdujący się przed budynkiem plac, co udało się osiągnąć dzięki wprowadzeniu przeszkleń ciągnących się od poziomu gruntu.
Budynek administracyjno-dydaktyczny na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego
proj.: 22Architekci
najważniejszy jest dobry plan
Budowa obiektu kosztowała uczelnię prawie 32 miliony złotych, które wydatkowano w ramach Programu wieloletniego „Uniwersytet Warszawski 2016-2025”. To jedna z 14 inwestycji planowanych w ramach tego programu — powstały już między innymi gmach Neofilologii i Lingwistyki Stosowanej pod adresem Dobra 55 (Kuryłowicz & Associates) oraz nowy dom studencki na Służewcu (Projekt Praga).
W najbliższym czasie otwarty zostanie budynek dla Wydziału Psychologii na kampusie Ochota (Piotr Bujnowski + Projekt Praga) oraz rozbudowany dom studencki numer 5 na Służewcu (ARCHIGRAF Michał Brutkowski). Do 2027 roku zakończyć ma się realizacja pozostałych inwestycji programu, między innymi budowa Centrum Sportu i Rekreacji UW (Lewicki Łatak) czy budynku, w którym miejsce znajdą Wydziały Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii oraz Nauk Ekonomicznych (BBGK Architekci). Oprócz tego uczelnia przeprowadziła szereg remontów i przebudów. Łączna wartość wszystkich inwestycji to ponad miliard złotych. W ramach realizacji programu uczelnia przeprowadziła 5 konkursów na projekty najważniejszych inwestycji, w których wyłoniono prace ważnych polskich biur architektonicznych. Takie gospodarowanie środkami oraz przestrzenią powinno służyć za wzór dla innych polskich uczelni — niestety jak dotąd niewiele spośród nich z niego korzysta.