Dorota Polak: Jak wybierano członków Nowego Europejskiego Bauhausu? Dlaczego wśród są tylko dwie osoby spoza UE?
Xavier Troussard: Członkowie Okrągłego Stołu Wysokiego Szczebla zostali zaproszeni na podstawie ich uznanych kompetencji, zdolności i zaangażowania w swoich dziedzinach. Podczas procesu preselekcji ponad 50 z tych osobistości przedstawiło indywidualną prezentację w NEB. Uczestniczyli również w serii rozmów, zbierając tym samym pomysł na projekt. Wybór zapewnia równowagę pod względem pochodzenia, obszaru wiedzy, doświadczenia, płci, narodowości oraz wieku. Warto zauważyć, że członkowie Okrągłego Stołu Wysokiego Szczebla nie reprezentują krajów, organizacji, ani powiązań politycznych. Są nominowani jako jednostki i nie reprezentują żadnych podmiotów ani organizacji, z którymi mogą być powiązani, albo dla których pracują.
Pierwszym celem nowego europejskiego Bauhausu jest Europa. Chociaż większość działań na etapie projektowania inicjatywy miała miejsce w krajach UE, komisja zapraszała również osoby spoza UE dla wzbogacenia etapu projektowania. Obecnie zauważalny jest wzrost zainteresowania nowym europejskim Bauhausem również w innych częściach świata. Dla podkreślenia globalnego wymiaru tego projektu dwaj członkowie Okrągłego Stołu Wysokiego Szczebla spoza UE wzbogacają dyskusję wokół nowego europejskiego Bauhausu cennymi międzynarodowymi perspektywami oraz swoją wiedzą.
Dorota Polak: Jaki scenariusz zostanie uznany za „happy end” w 2050 roku?
Xavier Troussard: Unia Europejska dąży do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku, czyli gospodarki o zerowej emisji gazów cieplarnianych. Cel ten leży u podstaw Europejskiego Zielonego Ładu. Nowy europejski Bauhaus ma właśnie na celu przełożenie Europejskiego Zielonego Ładu na namacalne, pozytywne doświadczenie, w którym wszyscy Europejczycy będą mogli uczestniczyć i wspólnie się rozwijać. Jeśli chodzi o neutralność, sukces może oznaczać na przykład odporność na skutki zmian klimatu, w tym powodzie i wzrost poziomu morza. W kontekście przystępnych cenowo socjalnych mieszkań szczęśliwy koniec oznaczałby zrównoważony zasób mieszkalnictwa oferujący wysoką jakość życia, która zaspokaja potrzeby mieszkańców po przystępnych kosztach, jednocześnie łagodząc ubóstwo energetyczne.
© New European Bauhaus
Dorota Polak: Idee, wokół których tworzony jest Nowy Europejski Bauhaus to estetyka/piękno, zrównoważony rozwój, integracja. Czym jest piękno i jego rola w zrównoważonym środowisku, które będzie służyło przyszłym pokoleniom?
Xavier Troussard: Jak wspomniałaś, trzy podstawowe wartości to zrównoważony rozwój, estetyka i integracja. Wyzwaniem jest zajęcie się wszystkimi trzema jednocześnie w celu opracowania innowacyjnych rozwiązań, które spełniają rzeczywiste potrzeby przy niższych kosztach całkowitych. W tym kontekście „piękno” odnosi się do pozytywnych doświadczeń ludzi wykraczających poza funkcjonalność miejsca, produktu czy procesu. Może oznaczać estetykę, ale i również być związane z duchem danego miejsca, czy poczuciem przynależności do wspólnoty. Dzięki temu „pięknu” nowy europejski Bauhaus ma na celu poprawę jakości życia mieszkańców, czyniąc miejsca oraz styl życia nieco przyjemniejszymi.
Dorota Polak: Jak integracja funkcjonuje w praktyce? Jak włączyć wszystkich w tę misję ratowania całego świata?
Xavier Troussard: Nowy europejski Bauhaus ma na celu stworzenie nowego stylu życia, który będzie integracyjny oraz przystępny dla wszystkich, przy jednoczesnym poszanowaniu różnorodności, którą mamy w Europie i poza nią. Inicjatywa ma również na celu niepozostawianie nikogo w tyle. Dlatego zwraca się szczególną uwagę na włączenie i uczestnictwo, angażowanie obywateli i wspólne współtworzenie. Podejście partycypacyjne obejmuje osoby w każdym wieku i w całej ich różnorodności, w tym włączając również mniejszości i społeczności dyskryminowane. Podejście to ma zapewnić, że przewidywane rozwiązania zaspokoją różne potrzeby, w tym między innymi także i potrzeby starzejącego się społeczeństwa, potrzeby podnoszenia kwalifikacji różnych grup, jak i również potrzebę dostępności mieszkań w przystępnych cenach.
Polskie zgłoszenie do nagrody Nowego Europejskiego Bauhausu „Common Ground” odnosi się do inkluzywności z bardzo kreatywnego, a zarazem praktycznego punktu widzenia. Projekt podejmuje kwestie prywatyzacji i indywidualizacji rozrostu miast na obszarach wiejskich w Polsce. Główną ideą jest stworzenie systemu zabudowy modułowej, która pozwoli na stworzenie wspólnej przestrzeni, pomiędzy sąsiadami. Odwraca paradygmat „zrób to sam” na rzecz „zrób to wspólnie”. Granice, wspólne przestrzenie to elementy, które zawsze dzielimy z sąsiadami, czyli jednocześnie miejsca, gdzie wzrasta interakcja, umożliwiając tym samym negocjacje i wymianę. Integracja „odblokowuje ogrodzenia”, a tym samym relacje społeczne, obecnie zamknięte we współczesnym, również zamkniętym społeczeństwie. Rozwiązanie więc promuje poczucie wspólnoty i umożliwia społecznościom większą odporność środowiskową i ekonomiczną.
Dorota Polak: Europa w 2050 roku jako kontynent zero emisyjny — czy jest to w ogóle możliwe? Obecnie wydaje się, że jedynie rozwój nowoczesnych technologii może sprostać temu zadaniu. Czy są jeszcze jakieś inne rozwiązania?
Xavier Troussard: Dzięki pracy i uczeniu się w różnych dyscyplinach nasze ekosystemy przemysłowe — od budownictwa po sektory związane ze stylem życia i sektory kreatywne, od materiałów po modele biznesowe, od technologii cyfrowych po rolnictwo — będą w stanie zapewnić dostosowane i przystępne cenowo rozwiązania, które przyczynią się do znaczącej transformacji. Rozwiązania dotyczą nie tylko nowych technologii, ale mogą stać się połączeniem nowych i tradycyjnych technik, albo nową adaptacją lokalnych rzemiosł oraz wiedzy.
© New European Bauhaus
Dorota Polak: Kto powinien wypracować rozwiązania, które mają być idealne dla wszystkich? Czy powinny być to społeczeństwa wysoko rozwinięte, czy może wręcz przeciwnie?
Xavier Troussard: Nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania, które będzie idealne w każdym kontekście. Zamiast dążyć do ujednolicenia, współtworzenie zrównoważonych, integracyjnych i pięknych miejsc, produktów, sposobów życia, zawsze będzie oznaczać dostosowanie się do modalności lokalnych warunków i lokalnych potrzeb. W takim kontekście możemy uczyć się od siebie na całym świecie, aby lepiej projektować rozwiązania, które najlepiej będą pasować do lokalnych kontekstów. Możemy na przykład nauczyć się od innych kontynentów jak bardziej opierać się na naturze, czy jak radzić sobie z transformacją bardzo dużych miast. Kluczowe znaczenie zatem będzie miała współpraca państw członkowskich i władz publicznych na szczeblu międzynarodowym, krajowym, regionalnym oraz lokalnym, włączając w to udział społeczeństwa obywatelskiego i przedstawicieli różnych społeczności. Od promowania partycypacyjnych procesów współprojektowania po zdolność do wspierania finansowania lokalnych projektów. Nowy europejski Bauhaus będzie wymagać silnej współpracy w ramach wielopoziomowego zarządzania.
Dorota Polak: Jakie są odczucia związane z wynikami konkursu dla młodzieży? Jakie wnioski nasuwają się po kilku miesiącach istnienia Nowego Europejskiego Bauhausu?
Xavier Troussard: Spośród ponad 2000 zgłoszeń otrzymanych w pierwszej edycji Nowych Europejskich Nagród Bauhausu, 778 znalazło się w kategorii „Wschodzące Gwiazdy nowego europejskiego Bauhausu”. Była to kategoria poświęcona koncepcjom lub pomysłom zgłaszanym przez młode talenty w wieku do 30 lat, co pokazuje, że ruch silnie oddziałuje również na młodsze pokolenie, co jest bardzo zachęcającą wiadomością dla całej inicjatywy. Wszyscy zwycięzcy nagród „Rising Stars” są bardzo zmotywowani i zaangażowani w przyczynianie się do pozytywnych zmian w swoich społecznościach i pokazują, że zmiana jest możliwa i już zachodzi wokół nas.
Miejmy więc nadzieję, że nowa inicjatywa Komisji Europejskiej nie będzie jedynie chwilową modą na ekologię i współpracę lokalnych społeczności, a stanie się faktycznym zbiorem pomysłów radzenia sobie ze świadomą ochroną środowiska naturalnego. Obserwując coraz to gwałtowniejsze zmiany klimatu, powoli zaczynamy mieć świadomość, że zmiana już następuje. Życzmy sobie, że będzie to jednak zmiana na lepsze i zdążymy zareagować tak, aby rok 2050 mógł zostać uznany za triumf idei zero emisyjnego kontynentu, jakim jest Europa.
Dorota Polak: Dziękuję za rozmowę.