Poprzedniej sprzeciwił się śląski konserwator zabytków, który zamiast wypełnionego zielenią skweru, widzi w tym miejscu betonowy reprezentacyjny plac. Obecny projekt znacząco różni się więc od pierwszej propozycji zazielenienia, jaką sformułowało Miasto.
Choć położony w centrum Katowic plac Sejmu Śląskiego, otoczony okazałymi budynkami, pełni funkcje reprezentacyjne — to tu mieści się pomnik Wojciecha Korfantego — nie wykorzystuje swojego potencjału. Niemal każdego dnia wypełniony jest samochodami, służy bowiem jako parking, z którego chętnie korzystają urzędnicy pracujący w gmachu Sejmu Śląskiego.
Miasto chce to zmienić, już w 2021 roku przedstawiło nową wizję placu, bez samochodów. W planach: szpalery zieleni, krzewy, trawniki, dwie fontanny, ławki, leżaki i niecka gromadząca deszczówkę. Łącznie pojawiłoby się 40 drzew, a część z pomnikiem pozostałaby w niezmienionym kształcie.
ambitne plany zatrzymał śląski konserwator
Jesteśmy jednym z najbardziej zielonych miast w Polsce, a tereny zielone to blisko połowa powierzchni Katowic. Nie oznacza to, że zieleni w przestrzeni miejskiej nie może być jeszcze więcej. Dlatego zaproponowałem zazielenienie dwóch bardzo charakterystycznych miejsc w Katowicach — placu Sejmu Śląskiego i alei Korfantego w ścisłym Śródmieściu — mówił wówczas Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Dodawał, że Miastu zależy, aby plac Sejmu Śląskiego przestał być wielkim parkingiem i zamienił się w zieloną oazę w centrum Katowic.
Poprzednia koncepcja zazielenienia placu
© UM Katowice
Dziś parkuje w tym miejscu ponad 150 samochodów, a po zmianach w ich miejsce pojawi się około 40 drzew, trawniki, a także fontanny i zbiorniki na deszczówkę — tłumaczył.
Na drodze tych planów stanął jednak Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków, który optuje za tym, by plac zachował reprezentacyjny charakter i sprzeciwia się utworzeniu zielonego skweru.
beton i mniej zieleni
Efektem jest nowy, okrojony, projekt zazielenienia placu Sejmu Śląskiego, uzgodniony między Zakładem Zieleni Miejskiej a wojewódzkim konserwatorem zabytków. Dziś przedstawiciele Miasta o wprowadzonych zmianach wypowiadają się dość lakonicznie.
Tak prezentuje się zmieniony projekt, po uzgodnieniach z konserwatorem
© Meritum Projekt
Projekt znacząco różni się od pierwszej propozycji zazielenienia placu, jaką sformułowało Miasto — ogranicza pierwotny zakres odbetonowania i wprowadzenia przestrzeni biologicznie czynnych, nie ma w nim także niecki przeznaczonej na małą retencję — mówi Malwina Kaczor z Katowickiej Agencji Wydawniczej, która odpowiada za komunikację miasta z mediami.
Dodaje, że w tej chwili trwają analizy nad dalszymi możliwymi krokami związanymi z metamorfozą placu.