3 września startuje kolejna edycja Międzynarodowego Festiwalu Architektury i Dizajnu Concéntrico w hiszpańskim Logroño, podczas którego projektanci, tworząc instalacje w miejskich przestrzeniach, zachęcają mieszkańców i uczestników wydarzenia do odkrywania nowych miejsc lub innego spojrzenia na te już znane. W tegorocznej edycji festiwalu nie zabraknie polskich projektantów — instalację w przestrzeni publicznej przygotowała Iza Rutkowska, a wystawę poświęconą wyobraźni planetarnej architektury — grupa projektowa Centrala i Fundacja Bęc Zmiana.
© Concéntrico
O idei festiwalu i zaproszonych artystach opowiada jego dyrektor — Javier Peña Ibáñez.
Ola Kloc: Jakie są główne idee festiwalu?
Javier Peña Ibáñez: Założeniem festiwalu, który powstał w 2015 roku, jest przybliżenie architektury i dizajnu do ciągle zamieniającego się środowiska miejskiego. W tym rozwoju rozszerzaliśmy nasz punkt skupienia, chcąc integrować różne wizje i tematy debaty z perspektywy międzynarodowej, ale działając w specyficznym środowisku, jakim jest miasto Logroño.
Ola: Co jest głównym celem wydarzenia?
Javier: Festiwal Concéntrico ma kilka celów. Z jednej strony chcemy zwrócić uwagę na takie praktyki jak architektura czy projektowanie ukazując przy tym ich przydatność w życiu codziennym. W systemie obowiązkowej edukacji te tematy nie są poruszane, mamy więc tę podstawową funkcję rozpowszechniania i oferowania narzędzi pozwalających lepiej zrozumieć nasz miejski kontekst. Z drugiej strony podkreślamy ideę tego, że miasto może mieć wiele odpowiedzi. Czasami uznaje się miasto za jednokierunkowe, ale podczas Concéntrico uwidaczniamy tę zdolność wyobraźni / przekształcania, jaką ma przestrzeń zabudowana.
montaż instalacji Izy Rutkowskiej i Gregora Schneidera
© Concéntrico
Ola: W jaki sposób dobieracie artystów i projektantów zaproszonych do udziału w festiwalu?
Javier: Mamy różne strategie. Z jednej strony otworzyliśmy trzy międzynarodowe nabory do projektu Pawilonu Informacyjnego (Pabellón de infomación) i dwa na projekt interwencji. W ten sposób otwieramy możliwości udziału w festiwalu pracowniom, których nie znamy, a które proponują alternatywne projekty. Z drugiej strony współpracujemy z różnymi europejskimi instytutami kultury, razem z którymi zapraszamy uczestników z krajów ich pochodzenia: z Polski, Rumunii, Francji, Niemiec, Włoch, Finlandii i Czech. Dzięki temu zyskujemy różnorodne spojrzenia, a ja, jako kurator, kompensuję rodzaj praktyki lub formy pracy zespołów poprzez bezpośrednie zaproszenia skierowane do niektórych uczestników.
Festiwal potrwa do 6 września. Przy okazji przypominamy o udziale innego polskiego twórcy — Jakuba Szczęsnego — w ubiegłorocznej (i wiosennej, wirtualnej) odsłonie wydarzenia, podczas której prezentował projekt wież z taboretów — Taburete Tower.
