W przyszłym tygodniu startuje Międzynarodowy Kongres Klimatyczna Regeneracja Miast w Łodzi, a wraz z nim — wiosenna edycja Festiwalu Otwartych Pracowni Architektonicznych. Przedstawiamy Wam dziś kolejne biuro, które odwiedzimy w ramach FOPY — przed państwem: Design Lab Group!
Transmisja spotkania dostępna jest na naszych kanałach
Po poniedziałkowej wizycie w pracowni REFORM Architekt, skierujemy nasze kroki (w czwartek, 9 czerwca o godzinie 13:00) do wnętrz zabytkowej kamienicy przy ulicy Andrzeja Strugi, w których mieści się siedziba założonego w 2010 roku biura Karoliny i Maćka Taczalskich — Design Lab Group.
Ta silnie związana z Łodzią pracownia specjalizuje się w projektach, z którymi współcześnie kojarzymy to miasto, biorąc czynny udział w procesie rewitalizacji, konserwacji i restauracji zabytków zarówno poprzemysłowych, jak i wielkomiejskich kamienic czy willi i pałaców fabrykantów.
przebudowa Muzeum Tradycji Niepodległościowych
© Design Lab Group
Pracownię tworzy dziś czterdziestu doświadczonych specjalistów. Już 9 czerwca zapytamy ich między innymi o to, jak funkcjonuje biuro i w jaki sposób dobierają kolejnych członków zespołu. A tymczasem zapraszamy Was na krótką rozmowę z założycielami Design Lab Group o tym, skąd wzięła się nazwa pracowni, czy rzeczywiście pierwszy dom projektuje się dla wroga i jak definiują rolę architekta:
Ola Kloc: Skąd wzięła się nazwa pracowni?
Karolina i Maciek Taczalscy: Początkowo, kiedy pracowaliśmy sami, firma nazywała się po prostu Design Lab — chcieliśmy, żeby nazwa nie określała nas tylko jako architektów, ale oddawała sposób pracy nad projektami. Później wraz z rozrostem firmy zmieniliśmy nazwę na Design Lab Group, ponieważ za efekt naszych prac odpowiada cały zespół.
Ola: Pracownia to dla nas...
Karolina i Maciek: Można przekornie powiedzieć, że drugi dom — tylko bez dzieci, bo poznaliśmy się jeszcze na studiach i już wtedy zaczęliśmy wspólne projekty. Architektura jest tak dużą częścią naszego życia, że ciężko ten czas rozgraniczyć na pracownię i czas poza nią.
Na pewno ważna jest dla nas pracownia jako samo miejsce — mieścimy się w zabytkowej kamienicy, w samym centrum miasta, w którym żyjemy i pracujemy. To codzienne obcowanie z historyczną tkanką uświadamia, że wszystko, co projektujemy, będzie służyć ludziom przez wiele lat. Dodatkowo podoba nam się ten dialog z historią — nowoczesne projekty powstają w stuletnich wnętrzach.
I co najważniejsze, pracownia to przede wszystkim ludzie, którzy ją tworzą. Dużą wagę przykładamy do doboru członków zespołu, bo uważamy, że jeśli ludzie nadają na wspólnych falach, to wychodzą z tego dobre projekty, można dyskutować, wymieniać się doświadczeniami.
rozbudowa Muzeum Sztuki w Łodzi
© Design Lab Group
Ola: Czego dotyczył Wasz pierwszy projekt?
Karolina i Maciek: Jest takie powiedzenie, że „Pierwszy dom projektujesz dla wroga, drugi dla przyjaciela, a trzeci dla siebie”. My pierwszy zaprojektowaliśmy dla przyjaciół — nadal się przyjaźnimy, więc chyba tak źle nie wyszło.
Ola: Projekt, o którym marzymy to...
Karolina i Maciek: To każdy taki przyszły projekt, który pozytywnie zweryfikują użytkownicy zaprojektowanej przez nas przestrzeni. Nieważne, czy będzie to dom jednorodzinny, czy muzeum sztuki. Uważamy architekturę za sztukę użytkową, a rolę architekta widzimy przede wszystkim jako rzetelnego rzemieślnika, który dobiera odpowiednie klocki i łączy je w całość. Sztuka to tak te kocki złożyć, żeby wpasować się w miejsce, czas i oczekiwania odbiorcy.
Ola: Naszym ulubionym narzędziem projektowym jest...
Karolina i Maciek: Nie będziemy tutaj odkrywcami — karta papieru, ołówek i Sketchup. Uważamy, że warto korzystać z możliwości, jakie daje technika, a połączenie tradycyjnych metod z możliwością odwzorowania projektu w 3D pozwala projektować kompleksowo i oglądać projekt z wielu perspektyw.
po prawej: Golden Tower; po lewej: Opal Apartamenty
© Design Lab Group
Ola: Czy zespół ma jakieś swoje stałe zwyczaje / rytuały?
Karolina i Maciek: Dwa razy dziennie wstawiamy zmywarki, bo pijemy dużo kawy :). A na poważnie to nie mamy stałych zwyczajów — wręcz przeciwnie. Staramy się, żeby w życie naszej pracowni nie wkradła się rutyna, dlatego też prawie nikt nie ma stałego miejsca pracy, a członkowie poszczególnych zespołów rotują miedzy sobą w zależności od projektu. Pozwala to na wymianę doświadczeń, dalszą naukę i lepszą integrację, bo przy tak dużym zespole niektórzy spotykają się tylko w socjalu na kawie albo w najgorszym scenariuszu na wspólnych firmowych wyjściach, które cyklicznie organizujemy.
***
Festiwal Otwartych Pracowni Architektonicznych jest wydarzeniem towarzyszącym kongresu Regeneracja Miast.
Partnerami wydarzenia są:
Patronat:
SARP Oddział Kraków
SARP Oddział Łódź