Kopiowanie w architekturze to praktyka powszechna. Architekci inspirują się nawzajem detalami, rozwiązaniami brył, zastosowaniem materiałów czy układem funkcjonalnym budynków. Czasem, gdy inspiracja idzie zbyt daleko, projekt staje się plagiatem. Gdynia, Kielce i Włocławek to jednak jeszcze inny przypadek, gdy w oddalonych od siebie lokalizacjach wzniesiono budynki na podstawie tych samych projektów. Czy powielany projekt może stać się lokalną ikoną architektury? I kto z jego realizacją oraz utrzymaniem radzi sobie lepiej?
teatr i centrum kultury
Kieleckie Centrum Kultury
fot. Paweł Cieśla / Wikimedia Commons, fot. Kacper Kępiński
Historia budynku mieszczącego Kieleckie Centrum Kultury, do dziś jedną z największych wojewódzkich instytucji kultury sięga początku lat siedemdziesiątych, kiedy to w lokalnej prasie zaczęły pojawiać się pierwsze wzmianki o planach budowy wielofunkcyjnego gmachu dla Teatru im. St. Żeromskiego. W Gdyni rozpoczęto wówczas wznoszenie nowej siedziby Teatru Muzycznego. Plac budowy odwiedzili wspólnie dwaj wojewodowie – Tadeusz Bejm z Gdańska i Antoni Połowniak z Kielc. To właśnie ta wizyta miała zadecydować o powstaniu bliźniaczego budynku w Kielcach.
z poprawkami
Kieleckie Centrum Kultury
fot. Kacper Kępiński
Adaptowany projekt autorstwa Miastoprojektu Gdynia (Daniel Olędzki, Józef Chmiel), zakładał budowę gmachu mieszczącego salę kameralną dostępną ze wspólnego holu szatniowego i dużą salę teatralną z lożami i balkonami dostępnymi z dwupoziomowego foyer. Główna scena teatru pozwalała na jej elastyczne wykorzystywanie – do inscenizacji wykorzystywać można było m.in. hol na zapleczu, boczne proscenia, krytą fosę orkiestrową. W budynku znalazło się też miejsca dla sal chóru i baletu, salę prób orkiestry, prób czytanych oraz pokoje korepetytorskie i solistów. Nieregularna bryła KCK otwiera się na pobliski skwer od strony ul. Sienkiewicza. Falujące ściany budynku urozmaicają wąskie okna, które pozwoliły na swobodne wyposażenie wnętrz. Z zewnątrz najbardziej charakterystycznym elementem wzbogacającym formę obiektu jest wielokrotnie załamana szklana ściana kurtynowa oraz nadwieszony nad nią masywny okap, osłaniający zewnętrzny taras na pierwszym piętrze.
większy brat
Gdynia, Kielce
fot. Leinad / Wikimedia Commons, fot. Kacper Kępiński
Względem gdyńskiego pierwowzoru kielecki teatr został powiększony o około 1200 m2, aby sprostać wymaganiom najważniejszego obiektu kultury całego regionu. Jego ranga zaznacza się w krajobrazie Kielc. Zbudowany na wyniesionym o około 20 metrów ponad poziom śródmieścia wzgórzu, budynek o wysokości 32-metrów, stanowi ważną dominantę przestrzenną, na zakończeniu najważniejszej osi miasta – ulicy Sienkiewicza. Niezwykle efektowne są także wnętrza Centrum, zaprojektowane przez Andrzeja Grabiwodę, z płaskorzeźbami i detalami autorstwa Adama Wolskiego. Zdobią one przede wszystkim ukośne sufity przestronnego, wypełnionego zielenią holu, ozdobionego przestrzennymi, chromowanymi żyrandolami. Oryginalne jest także wyposażenie szatni, sufity i balustrady. Razem stanowią one bardzo spójne, jedno z niewielu tak dobrze zachowanych świadectw nie tylko architektury, ale też wzornictwa i sztuki epoki.
poprawki po latach
Teatr Muzyczny w Gdyni
fot. Andrzej Otrębski / Wikimedia Commons, fot. Artur Andrzej / Wikimedia CommonsOpis alternatywny
Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej w Gdyni nie przypomina niemal zupełnie ani pierwotnego projektu, ani wersji z Kielc. Stało się tak na skutek przebudowy rozpoczętej w 2009 roku. Co ciekawe za jej projekt, który całkowicie pogrzebał wartość oryginalnej, modernistycznej architektury, odpowiadał jeden z jej współautorów – Józef Chmiel. Oryginalne wykończenie, elementy fasady, detale, zostały zastąpione współczesnymi okładzinami i rozwiązaniami technicznymi, które „spłaszczyły” bogatą tektonikę budynku i pozbawiły budynek wielu indywidualnych rozwiązań, zastępując je współczesnym standardem.
osir i mosir
Hale we Włocławku i Kielcach
fot. OSiR Włocławek, fot. Muzeum Historii Kielc
Otwarta w 1967 roku hala widowiskowo-sportowa przy ul. Żytniej to dziś charakterystyczne miejsce na mapie Kielc, popularny węzeł przesiadkowy w okolicy ruchliwych skrzyżowań. W momencie gdy powstawała, układ urbanistyczny okolicy dopiero się kształtował, a sama hala stanowiła jedną z pierwszych, sztandarowych inwestycji w okolicy. Budynek cechuje charakterystyczna bryła z pulpitowym dachem, wyniesionym na przestrzennej kratownicy. Dzięki podniesieniu płaszczyzny stropu, poprzez pas przeszklenia nad murem hali udało się doświetlić równomiernie wnętrze.
przenikanie przestrzeni
fot. Muzeum Historii Kielc
Najbardziej charakterystyczna jest jednak ogromna loggia na froncie budynku. Przez przeszkloną ścianę na jej tyle przebijają się na zewnątrz masywne belki, podtrzymujące stromą trybunę. Balkon połączony jest z ulicą za pomocą zewnętrznych schodów, prowadzących na plac przed budynkiem. Parter jest otwarty i przeszklony, a wejście osłania nawis balkonu na pierwszym piętrze. Wyraz plastyczny zewnętrznych elewacji wielokrotnie się zmieniał. Początkowo był to delikatny rytm naprzemiennych pionowych linii w tynku, w późniejszych latach na narożniku zawisnął efektowny neon przedstawiający sylwetkę koszykarza. W latach dziewięćdziesiątych świetlna dekoracja ustąpiła muralowi na bocznej ścianie.
przebudowa
Hale we Włocławku i Kielcach - stan obecny
fot. OSiR Włocławek, fot. Kacper Kępiński
Hala MOSiR jest drugim po Kieleckim Centrum Kultury obiektem w mieście, który ma swojego bliźniaka w innej części kraju. Identyczny obiekt wzniesiono bowiem w tym samym czasie we Włocławku. Po przebudowie w latach 2017-2018 utraciła jednak podobieństwo do kieleckiej hali. Także kielecki obiekt przeszedł gruntowną przebudowę, której efektem jest zmniejszenie przeszklenia na froncie i zabudowa belek trybuny nad balkonem. Wyburzone zostały zewnętrzne schody, a część parteru od strony ul. Żytniej obrosła w drobny handel.