Krakowski magistrat poinformował ostatnio, że trwają prace nad projektem przebudowy ulicy Krupniczej, która zgodnie z zapowiedziami, ma stać się przyjaznym, pełnym zieleni, woonerfem. Miasto chwali się wstępną koncepcją, której nie udostępniono publicznie, i zapowiada, że niedługo rozpoczną się prace nad „Zieloną Krupniczą”. Problem w tym, że według informacji aktywistki krakowskiej Natalii Nazim, miasto nie ma gotowego projektu budowlanego i nie posiada środków w budżecie na realizację takowego przez kolejne dwa lata. Kontrowersje wzbudza również fakt, że projekt aktywistki, zakładający nasadzenia sporej ilości zieleni w obszarze Krupniczej, został przez urzędników odrzucony. Jaka będzie zatem przyszłość tej ulicy?
Sprawa dotyczy przebudowy ulicy Krupniczej w Krakowie, znajdujące się w obszarze Starego Miasta, która planowana jest od ok. 10 lat. W 2011 roku pomysł zagospodarowania Krupniczej w zielony woonerf zgłosili aktywiści miejscy, których poparło wiele organizacji działających na rzecz przyrody oraz rozwoju miast. Zarząd Zieleni Miejskiej Miasta Krakowa opracował wstępne założenia projektu m.in. na podstawie projektów zgłaszanych do budżetu obywatelskiego, jednak plan przebudowy Krupniczej wciąż nie może doczekać się ostatecznej wersji. W tym roku do budżetu zgłoszono, już po raz trzeci, projekt obywatelski „Zielona Krupnicza”, który opracowała aktywistka Natalia Nazim. Można go śledzić m.in. na Facebooku. Zakłada on nasadzenie dużej ilości zieleni, w tym m.in. 20 nowych drzew.
Aktywiści od kilku lat starają się włączyć projekt do budżetu obywatelskiego. Teraz okazuje się, że być może na próżno, gdyż krakowscy urzędnicy z Zarządu Zieleni Miejskiej i Zarządu Dróg Miasta Krakowa odrzucili go, argumentując, że nie może zostać zrealizowany, ponieważ przebudowa Krupniczej już się rozpoczęła. Na podstawie jakiego projektu? Tego nie wiadomo. Pełne uzasadnienie decyzji o odrzuceniu projektu można przeczytać tutaj.
Drugim powodem, który przemawia za decyzją urzędników była kwota, jaką miał pochłonąć projekt złożony przez Natalię Nazim, a mianowicie ponad 1 400 000 zł.
Decyzję argumentowano również tym, że projekt jest już w trakcie realizacji, a zgodnie z zasadami, w ramach budżetów obywatelskich rozpatruje się tylko nowe pomysły.
urzędnicy odrzucają projekt obywatelski i zapowiadają budowę woonerfu
Być może sprawa nie byłaby tak kontrowersyjna, gdyby nie fakt, że niedługo po odrzuceniu projektu, magistrat pochwalił się, że przebudowa Krupniczej zbliża się wielkimi krokami. Poinformowano, że gotowa jest wstępna koncepcja zagospodarowania terenu, którą zaakceptował Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. Ponadto, Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie odpowiedzialny za wstępne wizualizacje przebudowy ulicy Krupniczej zapowiedział, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace rozpoczną się w przyszłym roku, po modernizacji sieci przez Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Te informacje pojawiły się w wielu mediach i wywołały sporo krytyki m.in. ze strony aktywistów miejskich. Zarzucają oni urzędnikom, że odrzucają projekt zazielenienia Krupniczej z budżetu obywatelskiego i jednocześnie zapowiadają realizację przebudowy. Natalia Nazim złożyła już odwołanie od decyzji magistratu.
To niepoważne traktowanie mieszkańców. Najpierw otrzymuje od UMK informację, że potrzeba dwóch lat na przygotowanie dokumentacji projektowej dla inwestycji, teraz pojawia się komunikat na stronie internetowej magistratu, że prace nad przebudową Krupniczej mają ruszyć w przyszłym roku. Moim zdaniem to nie jest realny termin. Ręce opadają. Natomiast niezależnie od wszystkiego będę składała odwołanie od odrzucenia mojego projektu do Budżetu Obywatelskiego. Nie widzę żadnych powodów, dla których ten projekt nie mógłby być realizowany w ramach BO — mówiła portalowi krakow.naszemiasto.pl Natalia Nazim.
miasto nie przygotowało projektu budowlanego
Zarząd Zieleni Miejskiej i Zarząd Dróg Miasta Krakowa zapowiadają, że rozpoczęcie prac możliwe jest już w przyszłym roku. Natalia Nazim przestrzega jednak przed tymi obietnicami, gdyż, jak twierdzi, miasto nie ma gotowego projektu budowlanego, bez którego nie można rozpocząć prac. Z informacji aktywistki wynika, że w budżecie miasta nie ma na to środków na kolejne dwa lata. Jak więc możliwe jest rozpoczęcie prac w przyszłym roku?
Na razie nie ma ani złotówki w budżecie miasta ani na projekt budowlany, ani na realizację. W Wieloletniej Prognozie Finansowej również nie ma żadnego finansowania dla tego projektu. Dlatego uwierzę, jak zobaczę realne działania. Te wizualizacje są sprzed 2 lat i ciągle nam się mówi, że już za chwilę będzie Zielona Krupnicza. Jak długo jeszcze można wierzyć w te bajki? — komentuje na swoim profilu facebookowym Natalia Nazim.
Jeśli nie ma zadania w budżecie miasta i nie ma go w Wieloletniej Prognozie Finansowej, to jak można realizować takie zadanie? Nie można od tak rozpoczynać przygotowań do inwestycji bez zapewnionego finasowania. Przepisy ustawowe są dosyć rygorystyczne w tym względzie — mówiła w rozmowie z A&B aktywistka.
To, czym miasto może pochwalić się na ten moment w kwestii projektu przebudowy Krupniczej, są wstępne wizualizacje opracowane przez Zarząd Zieleni Miejskiej, które zamieszczamy poniżej.
Wstępne wizualizacje ulicy Krupniczej po przebudowie
© Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie
Wstępne wizualizacje ulicy Krupniczej po przebudowie
© Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie
Wstępne wizualizacje ulicy Krupniczej po przebudowie
© Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie
Te wizualizacje są sprzed 2 lat i ciągle nam się mówi, że już za chwilę będzie Zielona Krupnicza. Jak długo jeszcze można wierzyć w te bajki? — komentuje aktywistka.
Jakie będą zatem dalsze losy Krupniczej?
