Jak stworzyć przestrzeń wygodną, przytulną i dającą poczucie wewnętrznej równowagi? Czy słynne duńskie Hygge może wyrażać się przez dobry design? Na te pytania starali się odpowiedzieć projektanci z pracowni Pigalopus, tworząc wyjątkową realizację.
przejście
fot. Kachna Baraniewicz, © pigalopus
filozofia Hygge
Wiktorska to projekt aranżacji zrealizowany na warszawskim Mokotowie w kamienicy z lat 50. XX wieku. Motywem przewodnim miało być osiągnięcie Hygge, czyli duńskiej filozofii osiągania wewnętrznego spokoju poprzez spokojny tryb życia, małych przyjemności, a także tworzenia przestrzeni, w której dobrze się czujemy. We wnętrzach typu Hygge najważniejsza jest realizacja wizji spokoju — mamy się w nich po prostu dobrze czuć.
salon spokoju
W salonie zdecydowano się na drewniany parkiet w jodełkę. Sercem domu jest szara sofa w kształcie litery L jak i krzesła nawiązujące do klasyków skandynawskiego designu. Znajdziemy tu mnóstwo roślin, mniejszych i większych. Na ścianie można oglądać filmy i seriale za pomocą projektora.
salon
fot. Kachna Baraniewicz, © pigalopus
Istotnym elementem wnętrza są również książki i grafika nawiązujące do pasji klientów. To dzięki takim elementom możemy czuć się dobrze. W końcu o to chodzi we wnętrzach nawiązujących do Hygge. Obok znajdziemy niewielkie biurko przymocowane do ściany, a także notatki i zdjęcia, nadające tej przestrzeni prywatnego charakteru.
salon
fot. Kachna Baraniewicz, © pigalopus
minimalistyczna sypialnia
Sypialnia miała być docelowo miejscem, w którym braknie bezsensownych bodźców — chodzi o to by się tutaj uspokoić i zrelaksować. To dzięki takiej przestrzeni lepiej możemy odróżnić poszczególne funkcje domu i życia. Łóżko to prosta konstrukcja wykonana z litego drena. Uwagę przykuwa też wyjątkowy, szaro-łososiowy abażur na lampę.
sypialnia
fot. Kachna Baraniewicz, © pigalopus
prosta kuchnia i lastryka
W kuchni znajdziemy równie prostą zabudowę kuchenną wykończoną na biało lub utrzymaną w drewnianej kolorystyce. W tej niewielkiej i spokojnej przestrzeni wykorzystano wyjątkowy materiał, niestety często źle kojarzony przez szare klatki schodowe PRL-u — lastryko. Tutaj nadaje wyjątkowy charakter.
kuchnia
fot. Kachna Baraniewicz, © pigalopus
opracował Wiktor Bochenek