Na końcu malowniczego półwyspu Ostrów, nad jeziorem Kalwa w Pasymiu, powstał wyjątkowy kompleks nowoczesnych domów letniskowych zaprojektowanych przez zespół NOKE Architects. Kameralna mazurska osada, zbudowana z prefabrykatów drewnianych, to nowa alternatywa dla popularnego „domu-stodoły” – harmonijnie wpisana w krajobraz, inspirowana lokalną tradycją i przemyślana od urbanistyki, przez architekturę, aż po detale wnętrz.
Wnętrze jednego z domków na Mazurach projektu NOKE Architects
Fot: Piotr Maciaszek Stylizacja: Karol Pasternak
Nowoczesne mazurskie siedlisko
W Pasymiu, na półwyspie pośrodku ogromnego jeziora Kalwa, powstał projekt, który wymyka się typowym skojarzeniom z wakacyjną zabudową Mazur. Architekci z pracowni NOKE nie tylko zrealizowali kompleks domków letniskowych, ale także stworzyli interpretację miejsca, krajobrazu i lokalnej tradycji w duchu nowoczesności oraz szacunku wobec otoczenia.
– Naszym celem stało się stworzenie nowego archetypu mazurskiego siedliska. Domu powiązanego widokowo z krajobrazem, wzniesionego z naturalnych materiałów i harmonizującego z tradycyjną zabudową regionu – tłumaczy Karol Pasternak z NOKE Architects.
Domki harmonijnie wpisane w krajobraz półwyspu Ostrów
Fot: Piotr Maciaszek Stylizacja: Karol Pasternak
Projekt powstał jako alternatywa dla popularnych w ostatnich latach schematów budowania domów – często powielanych, pozbawionych lokalnego charakteru i niewpisujących się w otoczenie. Architekci z pracowni NOKE postanowili podejść do tematu inaczej. Postawili na autentyczność, dobre proporcje i dopracowany kontekst.
– Chcieliśmy stworzyć alternatywę dla popularnego w Polsce typu „domu-stodoły”, który nadmiernie wybiega w górę i w gruncie rzeczy jest wyobcowany z otoczenia – mówi Piotr Maciaszek.
Architekci zaproponowali alternatywę dla popularnego „domu-stodoły”
Fot: Piotr Maciaszek Stylizacja: Karol Pasternak
Odważna wizja i precyzyjne planowanie
Grunt pod tę realizację przygotował świadomy, ambitny inwestor.
– Zainspirowany realizacjami oglądanymi za granicą podjął odważną decyzję, by sprzedawać nie same działki, ale również gotowe, dobrze zaprojektowane domy. Wiedział, że takie działania potrafią nadać właściwy kierunek kolejnym działaniom, już poza jego obszarem działania. Chciał, by w tej wyjątkowej okolicy powstawała spójna, harmonijna zabudowa – relacjonuje Karol Pasternak.
Architekci Karol Pasternak i Piotr Maciaszek
Fot: Piotr Maciaszek Stylizacja: Karol Pasternak
Cały teren został starannie rozplanowany i podzielony na dziewięć dużych działek, z których każda liczy około 3000 metrów kwadratowych. Układ przestrzenny nie jest przypadkowy – domy rozmieszczono wokół odtworzonych i zaprojektowanych małych stawów. Architekci zadbali o to, by każda zabudowa zyskała własną przestrzeń, intymność i spokój. Domy stoją w oddaleniu, na lekkich wzniesieniach. Dzięki temu z ich balkonów roztacza się kojący widok na taflę jeziora Kalwa. Zabudowa ma swobodny charakter, który przywodzi na myśl raczej eleganckie letnie rezydencje niż standardowe domki wakacyjne. Taki układ sprzyja wypoczynkowi w ciszy, z dala od zgiełku i natłoku turystów, ale bez całkowitej rezygnacji z wygód współczesności. Bliskość jeziora, przestrzeń i świadome planowanie krajobrazu sprawiają, że projekt ten wyznacza nową jakość letniego wypoczynku w Polsce.
Domy rozmieszczono wokół małych stawów
Fot: Piotr Maciaszek Stylizacja: Karol Pasternak
Projekt osadzony w tradycji
Zainspirowani dawną architekturą mazurskich siedlisk, architekci z pracowni NOKE postanowili stworzyć współczesną reinterpretację klasycznego układu gospodarstwa wiejskiego. Zamiast budować jedną zwartą bryłę, sięgnęli po pomysł zestawienia kilku segmentów o zróżnicowanej wysokości i funkcji, tworząc harmonijną kompozycję, która nawiązuje do dawnych gospodarstw złożonych z domu mieszkalnego, stodoły, obórki i stajni. Poszczególne elementy bryły zostały ze sobą „zsunięte” tak, by tworzyć funkcjonalną całość, przy jednoczesnym zachowaniu wyraźnych podziałów przestrzennych. Dzięki temu powstała architektura, która jest nowoczesna, ale wizualnie oswojona – znajoma i przyjazna w odbiorze. Jej proporcje, układ dachu i nachylenie połaci subtelnie przywodzą na myśl lokalną zabudowę, a użyte materiały – drewno, klinkier i strukturalny tynk mineralny – jeszcze silniej zakorzeniają projekt w mazurskim krajobrazie.
Zastosowanie drewna, klinkieru i strukturalnego tynku mineralnego podkreśla inspirację otaczającym krajobrazem
Fot: Piotr Maciaszek Stylizacja: Karol Pasternak
– Ważnym składnikiem dawnej architektury wiejskiej były ganki, werandy, zadaszone tarasy. Z biegiem czasu zniknęły, a my sięgnęliśmy po nie na nowo, aby przedłużyć możliwość korzystania z domu na Mazurach. Zadaszenia pozwalają na kontakt z naturą nawet przy mniej sprzyjającej pogodzie. Zachęcają, by czytać książkę na balkonie, kiedy pada deszcz albo w upalnie dni cieszyć się chłodem cienia na tarasie – opisuje Karol Pasternak.
Duże okna pozwalają krajobrazowi przeniknąć do środka
Fot: Piotr Maciaszek Stylizacja: Karol Pasternak
Prefabrykowana konstrukcja i funkcjonalny układ pomieszczeń
Przemyślana kompozycja bryły ma bezpośrednie przełożenie na funkcjonalność wnętrza. Każdy segment odpowiada innej strefie domu. Najwyższa część kryje łazienki, kuchnię, pomieszczenie gospodarcze oraz antresolę – miejsce przeznaczone do pracy lub przyjmowania gości. Skrzydło od strony kuchni to przestronna strefa dzienna, w której znalazły się przedsionek, garderoba i obszerny salon.
Kuchnię urządzono w najwyższej części domku
Fot: Piotr Maciaszek Stylizacja: Karol Pasternak
Po przeciwnej stronie, obok dużej łazienki, znalazł się segment mieszczący dwie sypialnie. Taki układ gwarantuje mieszkańcom intymność i komfort, nawet przy pełnym wykorzystaniu wszystkich pomieszczeń. Charakterystycznym elementem projektu jest także altana garażowa, której ażurowa konstrukcja z desek nawiązuje do estetyki dawnej stodoły. To przykład tego, jak projektanci potrafili połączyć inspiracje z przeszłości z potrzebami współczesnego życia. Realizacja w Pasymiu była również okazją do wykorzystania technologii prefabrykowanego drewna.
– Walory prefabrykowanego domu drewnianego czuje się też wewnątrz, w powietrzu. Naturalne materiały działają, oddychają, przez co zapach takiego domu jest bardzo przyjemny, nawet gdy zagląda się tam po dłuższej nieobecności – opisuje Piotr Maciaszek.
Sypialnie znajdują się w osobnej strefie prywatnej
Fot: Piotr Maciaszek Stylizacja: Karol Pasternak
Surowy urok naturalnych materiałów
Choć powierzchnia wynosi 115 m², dzięki przemyślanemu układowi przestrzennemu, wnętrza wydają się o wiele bardziej przestronne. Kluczową rolę odgrywa tutaj centralny zespół pomieszczeń mokrych, który jest otoczony szeroko przeszklonymi korytarzami, umożliwiającymi swobodne obejście wokół niego. Takie rozwiązanie nie tylko poprawia funkcjonalność, ale także wprowadza do wnętrza mnóstwo naturalnego światła, które w połączeniu z ogromnymi oknami pozwala krajobrazowi przeniknąć do środka. Wrażenie przestronności w tym przypadku nie wynika z rozmiarów samego domu, ale z inteligentnego projektu, który łączy komfort z harmonią. Projektanci zadbali o jednolity charakter wnętrz, starannie dobierając materiały, kolory i formy, które wspólnie tworzą spójną całość. Na ścianach dominują strukturalne tynki mineralne, które, malowane farbą mineralną, wpisują się w naturalny klimat domku. Sklejka na sufitach i lite drewno dopełniają całość, nadając przestrzeni ciepła oraz przytulności. Podłoga z mikrocementu, odpornego na intensywne użytkowanie, stanowi solidną podstawę całego wnętrza, podkreślając nowoczesny charakter domu, jednocześnie zachowując naturalny charakter.
Pomieszczenia mokre umieszczone są centralnie
Fot: Piotr Maciaszek Stylizacja: Karol Pasternak
Prostota jako wyraz ciepła
Projekt doskonale łączy lokalny, rustykalny charakter z nowoczesnym podejściem do minimalizmu. Wnętrza, pełne ciepła, podkreślają prostotę wyposażenia, która wyraża się w starannie dobranych elementach. Zasłony z polskiego lnu, zawieszone na ręcznie kutych karniszach, doskonale wpisują się w ten klimat. Również pozostałe detale, takie jak lampy i ramy luster, są dziełem lokalnych rzemieślników, co nadaje wnętrzom unikalny charakter. Takie rękodzieło jest obecne w wielu elementach aranżacji, w których wyraziste faktury, struktury i sploty tkanin wprowadzają poczucie ciepła oraz autentyczności. Meble z litego dębu, zaprojektowane przez zespół NOKE, stanowią solidną, trwałą podstawę wnętrz, ale także przyciągają uwagę pięknem i prostotą formy. Warto zauważyć, że w tym projekcie znalazły się także meble autorstwa najlepszych współczesnych polskich projektantów. Krzesło „Kos” i stolik ceramiczny „Oka” marki Nurt wyszły spod ręki Mai Ganszyniec. Lampka „Apolin” to prace Grynasz Studio. We wnętrzach dostrzec można także lustrzane wazony „Oko” Malwiny Konopackiej. Reliefowe obrazy Oli Niepsuj, zaprojektowane dla marki Ludism, oraz motywy zdobiące kieliszki firmy Lazise wzbogacają przestrzeń, czyniąc ją jeszcze bardziej artystyczną. Całość tego projektu, od mebli po unikalne detale, zachęca do celebrowania chwil spędzonych w tym pięknym domu, który staje się prawdziwym dziełem sztuki.
Wnętrze pełne jest wyposażenia od najlepszych współczesnych polskich projektantów
Fot: Piotr Maciaszek Stylizacja: Karol Pasternak
Budujesz dom? Mamy dla Ciebie więcej porad!
Opracowanie: KATARZYNA SZOSTAK