Art déco spotyka Memphis, czyli eklektyzm na pół serio od Urszuli Sworczuk

15 kwietnia '25
w skrócie
  1. Autorką projektu jest Urszula Sworczuk z MUTUO Studio Projektowe, która stworzyła nietuzinkowe wnętrze warszawskiego mieszkania.
  2. 150-metrowe wnętrze znajduje się na ostatnim piętrze zrewitalizowanej kamienicy.
  3. Eklektyczna aranżacja łączy w sobie elementy art déco, Memphis oraz mid-century modern.
  4. Projekt został wyróżniony nagrodą specjalną w prestiżowym konkursie Wnętrze Roku SAW 2025 ufundowaną przez firmę Nobonobo.
  5. Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej portalu PdD

Odważna paleta barw, nieoczywiste połączenia stylistyczne i dekoracyjne detale – to wszystko składa się na wyjątkowe wnętrze zaprojektowane przez Urszulę Sworczuk z pracowni MUTUO. Projekt zachwycił jurorów konkursu Wnętrze Roku SAW 2025, gdzie zdobył nagrodę specjalną ufundowaną przez markę Nobonobo

W salonie architektka zestawiła ze sobą żółtą sofę oraz czerwony szezlong

W salonie architektka zestawiła ze sobą żółtą sofę oraz czerwony szezlong

Fot. Marcin Grabowiecki

Poddaszowy kolaż z przymrużeniem oka

Kiedy kolor spotyka się z formą, a klasyka z nowoczesnością, powstaje przestrzeń, która nie tylko cieszy oko, ale także inspiruje do życia pełnią barw. Taki właśnie jest projekt warszawskiego wnętrza autorstwa Urszuli Sworczuk. To mieszkanie zachwyca nieoczywistymi zestawieniami, odważnymi decyzjami projektowymi oraz głębokim zrozumieniem potrzeb współczesnych użytkowników. Wnętrze zrealizowane przez MUTUO Studio Projektowe to dowód na to, że elegancja może iść w parze z radością, a funkcjonalność nie musi oznaczać nudy. Projekt opiera się na kontraście – zarówno kolorystycznym, jak i stylistycznym. Inspiracje do projektu wnętrza okazały się znacznie bardziej złożone niż początkowe założenia. Choć pierwotnie planowano odwołania do samej architektury kamienicy, prawdziwym impulsem twórczym okazali się właściciele mieszkania — barwne, kosmopolityczne osobowości, które swoją otwartością, dystansem i energią zainspirowały architektkę do stworzenia przestrzeni pełnej humoru, przekory oraz wizualnych niespodzianek. To właśnie ich charakter i emocjonalna więź z wybranymi przedmiotami – jak artdecowski stół, komplet sypialniany odziedziczony po bliskich czy biurko z czeczoty – stały się fundamentem kompozycji przestrzeni. W efekcie powstał projekt, który można określić mianem eklektyzmu na pół serio” – pełen zabawy formą, nieoczywistych zestawień stylistycznych i nieco teatralnych cytatów, lecz jednocześnie głęboko osadzony w kontekście historycznym i osobistym. Wnętrze nie odtwarza wiernie ducha minionych epok, lecz raczej interpretuje je przez soczewkę współczesnych potrzeb, tożsamości mieszkańców i ich wyjątkowego poczucia estetyki. W jasnej przestrzeni, z dominującą bielą i pastelami, pojawiają się intensywne akcenty kolorystyczne: kanapa w słonecznym odcieniu żółci, głęboka czerwień szezlonga, czy też wyraziste niebieskie dodatki. To one nadają ton całemu wnętrzu, sprawiając, że każda strefa ma swój niepowtarzalny klimat.

        Zdobne retro dodatki urozmaicają aranżację

Zdobne retro dodatki urozmaicają aranżację

Fot. Marcin Grabowiecki

Dwie twarze jednego wnętrza

To 150-metrowe mieszkanie znajduje się w zrewitalizowanej kamienicy w centrum Warszawy. Układ funkcjonalny mieszkania położonego na ostatnim piętrze przeszedł istotną metamorfozę już na etapie projektu, ponieważ właściciele nabyli lokal w stanie deweloperskim, bez zdefiniowanych podziałów przestrzennych. Ich oczekiwania były jasne – zależało im na wydzieleniu kuchni i pralni, zaprojektowaniu głównej sypialni z przylegającą garderobą oraz osobną łazienką, a także stworzeniu pokoju gościnnego oraz wygodnego gabinetu. Architektka stanęła przed wyzwaniem przeorganizowania przestrzeni tak, aby te potrzeby zostały zrealizowane, a jednocześnie udało się zachować płynność i funkcjonalność całego wnętrza. Jednym z kluczowych problemów była zbyt duża przestrzeń komunikacyjna. W pierwotnym układzie, korytarze i przejścia niepotrzebnie zabierały cenne metry. Projektantka podjęła więc decyzję o ich częściowym „wchłonięciu” przez inne pomieszczenia, co pozwoliło efektywniej wykorzystać dostępny metraż i dopasować przestrzeń do indywidualnego stylu życia właścicieli. Dzięki temu układ mieszkania stał się bardziej ergonomiczny, zorganizowany i spójny, a jednocześnie w pełni odpowiadający rytmowi codzienności mieszkańców.

Architektka przeprowadziła metamorfozę układu funkcjonalnego         Przestrzeń została podzielona na dwie główne strefy - dzienną oraz prywatną

Architektka przeprowadziła metamorfozę układu funkcjonalnego

Fot. Marcin Grabowiecki

Obecnie przestrzeń dzieli się na dwie główne strefy, które różnią się nie tylko przeznaczeniem, ale i charakterem architektonicznym. Część dzienna, pełniąca funkcję salonu, mieści się w przebudowanym poddaszu. Dzięki skosom i nietypowej geometrii przestrzeni zyskuje ona unikalny klimat. Z kolei strefa prywatna – sypialnia i gabinet – znajduje się w części o klasycznych, kamienicznych proporcjach, z oknami wychodzącymi na ciche, zamknięte podwórze. Dopełnieniem funkcjonalnego rozplanowania mieszkania jest taras, usytuowany nad częścią mieszkalną oraz dostępny poprzez wewnętrzną klatkę schodową. Stanowi on idealne przedłużenie przestrzeni funkcjonalnej oraz miejsce relaksu w centrum miasta. 

Masywny stół równoważy zabawne formy krzeseł       Kuchenne ściany i podłogi ozdobiono cementowymi płytkami wykonanymi na zamówienie pod indywidualny projekt w Maroku

Architektka sięgnęła po formy nawiązujące do różnych epok

Fot. Marcin Grabowiecki

Stylowe odniesienia do historii i sztuki

Jednym z największych atutów tego projektu jest jego warstwowość – zarówno estetyczna, jak i symboliczna. Sworczuk sięga po formy, które nawiązują do różnych epok, ale interpretuje je z nowoczesną lekkością. W łazience pojawiają się płytki z dekoracyjnym motywem florystycznym, przypominające zdobienia z początku XX wieku. Geometryczna posadzka i retro lustro o nieregularnym kształcie nawiązują do stylu art déco, ale w uproszczonej, minimalistycznej wersji. Całość uzupełniają współczesne armatury w czarnym macie i oszczędne dodatki. Architektka nie boi się również zabawy kolorem. Przeciwnie, świadomie korzysta z jego potencjału. W salonie dominuje energetyczna kompozycja barw, w której zestawiono żółtą, modułową sofę o nietypowym kształcieczerwonym szezlongiemdwukolorowym stolikiem kawowym. Ściana z abstrakcyjnym obrazem dopełnia całości, tworząc efekt galerii sztuki użytkowej. Zielone rośliny dodają natomiast naturalnego charakteru. W jadalni z kolei główną rolę odgrywa elegancki, masywny stół, który równoważy zabawne formy krzeseł w różnych kolorach i kształtach. Całość wieńczy spektakularny żyrandol, który jest niczym wisienka na torcie – klasyczny w formie, ale z nutą ekstrawagancji.

W łazience wykorzystano płytki z dekoracyjnym motywem florystycznym        Jednym z powtarzających się motywów dekoracyjnych są kwiaty

Jednym z powtarzających się motywów dekoracyjnych są kwiaty

Fot. Marcin Grabowiecki

Recykling emocji i formy

Jednym z fundamentów tej realizacji jest również zrównoważone projektowanie. Wnętrze autorstwa Urszuli Sworczuk opiera się nie tylko na estetyce i funkcjonalności, lecz także na głębokim szacunku dla historii, rzemiosła oraz przedmiotów z duszą. Jednym z pierwszych założeń projektowych było włączenie do aranżacji cennych dla inwestorów przedmiotów, które niosły przede wszystkim wartość emocjonalną. Dzięki temu rodzinne pamiątki oraz antyki stały się punktem wyjścia dla kreowania całych przestrzeni. Niektóre z nich wymagały specjalistycznej opieki konserwatorskiej. Zostały więc oddane w ręce doświadczonych renowatorów. Te sentymentalne elementy uzupełniły kolejne meble, lampy, fotele, lustra, grafiki i dodatki pochodzące z drugiej ręki, które zostały starannie wyszukane, a następnie odrestaurowane.

Komplet sypialniany został odziedziczony przez inwestorów       Wnętrze pełne jest antyków i rodzinnych pamiątek

Wnętrze pełne jest antyków i rodzinnych pamiątek

Fot. Marcin Grabowiecki

Kolejnym przejawem zrównoważonego podejścia w tym projekcie było również zaangażowanie lokalnych twórców i mistrzów rzadkich rzemiosł, którzy odegrali istotną rolę w powstawaniu wielu unikatowych elementów wyposażenia wnętrza. Wśród nich znaleźli się między innymi witrażyści, którzy wykonali przeszklone drzwi wewnętrzne według indywidualnego projektu – z nawiązaniem do secesyjnych detali, ale w nowoczesnej formie. Niezwykle efektownym i zarazem symbolicznym obiektem jest także różowy piec kaflowy o narożnej konstrukcji, stworzony przez artystę ceramika oraz zduna. W projekcie wykorzystano także wewnętrzne drzwi stworzone przez lokalnego stolarza, który specjalizuje się w rzemieślniczym wytwarzaniu drewnianych elementów z zachowaniem historycznych detali i proporcji. Pokój gościnny zyskał wyjątkowy charakter dzięki sztukateriom oraz malowidłom ściennym i złoceniom okulusu, które zostały stworzone przez artystę plastyka. Ręczna praca i autorski styl tych detali nadają wnętrzu wyrafinowaną aurę oraz podkreślają jego indywidualność. Również ceramika zastosowana w różnych częściach mieszkania została dobrana i wykonana z myślą o unikalności oraz nawiązaniu do tradycyjnych technik. Szczególną uwagę przyciągają przepiękne płytki z motywem lilii od Golem Baukeramik. Kafelki charakterystyczne dla historycznych klatek schodowych w kamienicach zyskały tu nowe życie jako dekoracyjny akcent. Z kolei kuchenne ściany i podłogi ozdobiono cementowymi płytkami wykonanymi na zamówienie i pod indywidualny projekt w Maroku. Tak kompleksowe i przemyślane podejście do zrównoważonego projektowania zaowocowało przestrzenią, która z jednej strony oddaje hołd przeszłości – zarówno tej rodzinnej, jak i kulturowej – a z drugiej pozwala na nowoczesne, wygodne życie.

Witrażyści wykonali przeszklone drzwi wewnętrzne nawiązujące do secesyjnych detali        W holu znajduje się złocony okulus

Złocony okulus i przeszklone drzwi zostały wykonane przez lokalnych rzemieślników

Fot. Marcin Grabowiecki

Warszawskie mieszkanie to dowód na to, że autorskie podejście do projektowania wnętrz, pełne odwagi i indywidualizmu, ma ogromną wartość. Projekt Urszuli Sworczuk pokazuje, że przestrzeń mieszkalna może być zarówno funkcjonalna, jak i pełna artystycznego wyrazu. To wnętrze nie narzuca się, ale pozostawia silne wrażenie – jak dobra sztuka, która porusza i zostaje w pamięci.

Urządzasz mieszkanie? Mamy dla Ciebie więcej inspiracji!

Opracowanie: KATARZYNA SZOSTAK

Quiz

Quiz: Wnętrza na świecie

Quiz: Wnętrza na świecie

1/10

Prostota, minimalizm i stonowane kolory to cechy charakterystyczne wnętrz w stylu?

W tych aranżacjach mniej znaczy więcej © WestwingNow
W tych aranżacjach mniej znaczy więcej © WestwingNow




Pytanie 1

Głos został już oddany

Światło Cię Uniesie – Okna, które zmieniają dom
Światło Cię Uniesie – Okna, które zmieniają dom
ARMASIL T Top White – Silikonowa masa tynkarska
ARMASIL T Top White – Silikonowa masa tynkarska
Ekologiczne nawierzchnie brukowe
Ekologiczne nawierzchnie brukowe
Bestsellery
SELT – pergole tarasowe
Wybieraj w świecie produktów OKNOPLAST
Drzwi wewnętrzne Fina – eleganckie połączenie klasyki z nowoczesnością