„10 pytań do architekta wnętrz” to cykl krótkich rozmów inspirowany serią „10 pytań do…”. Tym razem nasza uwaga zwrócona jest na architektów wnętrz. W dzisiejszym odcinku o swoim podejściu do projektowania opowiada Dominika Strzałka-Rogal z Lessness Studio.
Dominika Strzałka-Rogal — po studiach architektonicznych na Politechnice Krakowskiej, Politecnica de Madrid w Hiszpanii i TU Delft w Holandii oraz pracy przy różnej skali architektury kubaturowej prawdziwą pasję odkryła w aranżowaniu wnętrz. Wraz z Natalią Horak, założyła Lessness Studio, pracownię, która w projektowaniu wnętrz łączy doświadczenia z pogranicza architektury i sztuki, szukając rozwiązań ponadczasowych, autentycznych i unikalnych dla danego tematu.
1. Dom to dla mnie…
Rodzina, harmonia i estetyczne dopasowanie całej przestrzeni.
2. Kluczem do udanego projektu wnętrza jest…
Zaufanie inwestora i poczucie, że zmierzamy wspólnie we właściwym kierunku, a następnie konsekwencja oraz spójność całego założenia. Ważne jest też równomierne rozłożenie sił podczas wszystkich etapów współpracy, czyli dopracowanie wnętrza w najmniejszym detalu i nieodpuszczanie, kiedy już teoretycznie pozostaje tylko wejść i żyć.
3. Inspiracji szukam…
Interesuje mnie historia sztuki i architektury. Wierzę, że to prawdziwa, nieoklepana skarbnica inspiracji. Lubię analogowe źródła, albumy, wystawy i magazyny. Oczywiście podążanie za współczesnym, dynamicznym światem designu jest zawsze jednym z moich celów, jednak im więcej projektów robię, tym mniej staram się podglądać równoległych twórców.
Nieodłącznym elementem są też kreatywne podróże, które zawsze uczą czegoś nowego o projektowaniu i architekturze. Wielką inspiracją, która pozostanie ze mną na długie lata, z pewnością była możliwość życia, studiów i pracy za granicą. Z Hiszpanii „przywiozłam” sobie pragnienie odnalezienia ducha projektowanego miejsca i połączenie pragmatyzmu z poetycką wizją kreowanego świata. Z Holandii konceptualność, chęć eksperymentu i bardzo praktyczne podejście do designu.
Oprócz dynamiki dużych miast zawsze aktualną inspiracją jest dla mnie natura. Nawet, teraz kiedy praca oraz życie rodzinne pochłaniają mnie niemal w stu procentach, wierzę w mikrowyprawy do natury, które pozwalają złapać oddech.
4. We współpracy z inwestorem najważniejsze jest…
Słuchanie i kreatywne interpretowanie potrzeb klienta, które może doprowadzić do czegoś zupełnie innego, niż wydawało nam się na początkowym etapie współpracy. Nienarzucanie się, a jednocześnie umiejętne argumentowanie swoich pomysłów.
5. Mój ulubiony styl aranżacyjny to…
Lubię zarówno zaskakujący eklektyzm, jak i delikatny, ciepły minimalizm, z elementami mid-century modern. W projektach nie postrzegam „stylu” jedynie jako estetyki, a raczej sposobu patrzenia na wnętrze całościowo i rozszyfrowanie kontekstu tak, by na końcu uzyskać wartość dodaną. W portfolio Lessness mamy projekty dotykające różnej stylistyki, dopasowanej do tematu i klienta. Staramy się, aby koncepcje były przede wszystkim konsekwentne i dopracowane.
6. Najcenniejszy przedmiot w moim domu to…
Obrazy, których materialna wartość pozostaje w tym momencie niewiadomą, natomiast ta sentymentalna jest bardzo duża! W pewnym sensie ich nieoczywista kolorystyka determinuje moje wnętrze. Stąd płynie wniosek, że dla mnie okazały się na tyle cenne, by dyktować warunki gry, kiedy często kolejność jest jednak odwrotna.
7. Najczęściej popełnianym błędem przy samodzielnym wystroju wnętrz jest…
Przypadkowość i chaos oraz impulsywne inwestowanie w rozwiązania, które nie są ponadczasowe.
8. Mój ulubiony materiał to…
Drewno oraz kamień, czyli naturalne materiały: piękne, harmonijne, kojące, a jednocześnie surowe i nieprzewidywalne. Pełne życia.
9. Trend, który chciałabym, aby już przeminął to…
Tak naprawdę nie ma takiego trendu, który mi przeszkadza. Może podświadomie je wypieram. Myślę, że wiele zależy od interpretacji trendu, jako zjawiska. Zdarza się, że klienci pokazują mi inspiracje, które w moim odczuciu są już nieco opatrzone. Staram się wtedy zrozumieć, co stoi za takim wyborem i często dochodzimy do zaskakujących wniosków.
10. Chciałabym, kiedyś zamieszkać…
Odrestaurowanej wieży, baszcie lub latarni morskiej. Czymś na wyłączność, wysokim i strzelistym, w czym wskrzesiłabym nowego ducha. Z wielkim oknem na świat.
Sprawdź inne rozmowy z cyklu 10 pytań do architekta wnętrz