Pomysł powrotu drzew na krakowski Rynek Główny, który objęty jest szeroką gamą zapisów konserwatorskich — od planu miejscowego, parku kulturowego po pomnik historii — to wciąż wyzwanie. Co można zrobić, by ten proces przyspieszyć? Zarząd Zieleni wpadł na pewien pomysł.
Temat pojawienia się drzew na krakowskim rynku jeszcze do niedawna wzbudzał kontrowersje — z jednej strony spotkał się z ogromnym poparciem społecznym w ramach budżetu obywatelskiego, z drugiej z komentarzami na temat wszystkich trudności związanych z wprowadzeniem na ten obszar zieleni. Pod płytą rynku mamy przecież podziemia, w których znajduje się muzeum. Ponadto rynek chroniony jest przez szereg narzędzi konserwatorskich — plany miejscowe, rejestr zabytków, park kulturowy i Pomnik Historii.
Drzewa na krakowskim rynku nie byłyby jednak niczym awangardowym — zieleń w tej części starego miasta jeszcze w latach 60. XX wieku była normą, a rynek gęsto porastał drzewami. Do tego okresu odwoływał się inicjator projektu, Krzysztof Kwarciak.
drzewa nie są niczym nowym w przestrzeni rynku
© Narodowe Archiwum Cyfrowe
Nasadzenia zapewnią trochę cienia. Dzięki większej liczbie drzew w ciepłe dni Rynek Główny nie będzie już taką betonową patelnią. Zwiększenie powierzchni biologicznie czynnej sprawi, że trochę mniej deszczówki będzie spływać do kanalizacji, tym samym zmiany przyczynią się do większej retencji opadów w pełnym betonu centrum miasta. Ważny jest również aspekt społeczny projektu — mówił w wywiadzie dla A&B Krzysztof Kwarciak, inicjator projektu w budżecie obywatelskim.
Pytaniami wciąż otwartymi jest kwestia doboru gatunków drzew, terminu wykonania, zastosowania rozwiązań dla bryły korzeniowej, czy, co najważniejsze, wyboru lokalizacji drzew. Ten problem chce rozwiązać Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie.
donice znajdują się w miejscach, gdzie zaproponowano posadzenie drzew
fot. Wiktor Bochenek
prototypowanie po krakowsku
Na krakowskim rynku pojawiły się wczoraj (7 września) donice z drzewami. Tymczasowa instalacja ma pokazać, jak mógłby wyglądać rynek, gdyby w tym miejscu rosły drzewa.
Wstępne lokalizacje pod nasadzenia zostały wyznaczone, a do momentu wydania jednoznacznych zaleceń służb konserwatorskich co do realizacji zadania, ustawione w nich zostaną drzewa w donicach — poinformował Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie w oficjalnym komunikacie.
W tym procesie prototypowania warto zadać kilka pytań — na przykład, dlaczego zdecydowano się akurat na sosny, które są drzewami iglastymi? Na rynku w ramach nasadzeń nowych drzew prędzej pojawią się gatunki liściaste niż „iglaki”.
ZZM zdecydował się na drzewa iglaste, mimo że w tej przestrzeni mówiło się o drzewach liściastych
fot. Wiktor Bochenek
Równie trudno zrozumieć, jak prototypowanie za pomocą niewielkich, niemiarodajnych sosen, które nie oddają skali, ani nie dają cienia użytkownikom, miałoby wpłynąć na decyzję Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Swobodne przesuwanie drzewek za pomocą donic również nie wchodzi w grę, ponieważ ich posadzenie jest zależne nie od prototypowania tego rozwiązania, a od uzasadnień konserwatorskich.
Kiedy pojawią się drzewa na Rynku Głównym w Krakowie? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie — wszystko zależy od uzgodnień konserwatorskich. Postawienie donic na rynku trudno uznać za działanie adaptujące, ponieważ niewielkie sosny nawet w połowie nie oddają tego, jak dla tej przestrzeni istotne byłyby duże drzewa, na które jeszcze chwilę poczekamy.
kiedy pojawią się posadzone drzewa na rynku?
fot. Ola Kloc