„10 pytań do architektów krajobrazu” to cykl krótkich rozmów inspirowany serią „10 pytań do…”. Tym razem nasza uwaga zwrócona jest na architektów i architektki krajobrazu. W dzisiejszym odcinku o swoim podejściu do projektowania opowiada projektant ogrodów i ogrodnik Jakub „Gardner” Myśliwiec.
Jakub „Gardner” Myśliwiec o sobie: projektant i wykonawca ogrodów, inwestor zastępczy, konsultant branżowy. Twórca i promotor koncepcji Ogrodu Minimalnego — ograniczenia obecności człowieka w ogrodzie do funkcjonalnych wnętrz ogrodowych, aby pozostałe części działki zwrócić naturze. Jego celem jest wywrzeć znaczący wpływ na branże outdoorowe w Polsce, zapewniając im wszechstronny skok rozwojowy, szczególnie na poziomie budowy kapitału wiedzy, popularyzacji dobrych praktyk i przygotowaniu do pracy nowych pokoleń wysoko wykwalifikowanych i świadomych profesjonalistów.
1. Architektura Krajobrazu w jednym zdaniu to…
… zawsze fascynująca i na nowo układana łamigłówka — jak mam zaspokoić na jednym terenie indywidualne życzenia i zachcianki oraz głębokie potrzeby człowieka (inwestora), a równocześnie stworzyć miejsce odbudowujące zasoby naturalne i służące tym samym ogółowi społeczeństwa i całej planecie.
2. Najbardziej niedoceniany aspekt architektury krajobrazu to…
… uzdrawiająca siła życia, która płynie z prawdziwej bioróżnorodności. Pragniemy ogrodów poukładanych, geometrycznych, uporządkowanych, w których wszystko jest pod kontrolą, jak na równo przystrzyżonym trawniku albo w posadzonych w rządku drzewach alejowych. Ale dopiero w dziczy Natury, w chaosie takim jak np. w lasach Miyawaki, wydarza się życiodajne dobro. Hindusi nazwą je praną, Chińczycy chi, a my pod mikroskopem zobaczymy cząsteczki tlenu i przyjazne drobnoustroje.
3. Najbardziej inspirująca przestrzeń dla Ciebie to...
… górski strumień i jego brzegi, las, pustynia, gołoborze… dzika natura. Im bardziej nietknięta i niezanieczyszczona przez człowieka — tym bardziej inspirująca.
4. Najważniejsza książka związana z architekturą krajobrazu to...
… moja specjalizacja to projektowanie ogrodów prywatnych, więc subiektywnie odpowiem o tym, co ukształtowało moją pasję. Jedną z pierwszych pozycji, która zrobiła na mnie największe wrażenie już wieku nastoletnim i w dużej mierze ukształtowała mój gust, jest książka „Nowoczesne ogrody” autorstwa Terrance'a Conrana i Dana Pearsona. Bardzo cenię też sobie „Edukację ogrodnika” Russella Page'a, bo przekazuje dużo praktycznych wskazówek i pokazuje życie ogrodnika jako pełne przygód i wyzwań. Pasjami czytam także wszystkie katalogi roślin, zwłaszcza pisane przez praktyków, np. Związek Szkółkarzy, ale też albumy rodzimy drzew i krzewów — pozwalają lepiej wczuć się w wymagania, jakie trzeba zapewnić roślinom.
5. Najbardziej inspirująca postać to…
… dwie osoby.
Charles Jencks — amerykański postmodernista, historyk architektury i niezwykle utalentowany projektant krajobrazu, szczególnie ukształtowania terenu. Uwielbiam jego landform, ale też wiele się nauczyłem o estetyce dzięki jego książkom. Przykładał dużą wagę do kształtowania przestrzeni jako serii wrażeń wydarzającej się w ruchu, podczas spaceru.
Roberto Burle Marx — wielki modernista, brazylijski architekt krajobrazu, ale i wielowątkowy artysta, którego styl jest bardzo unikalny. Uwielbiam to, w jaki sposób prowadzi linie, jak kształtuje figury, niby geometrycznie, ale jednak zmiękcza je jakby zgodnie z zasadami feng shui. Był też wielkim obrońcą dzikiej przyrody.
6. Proces projektowy rozpoczynam od…
… przerwy.
Przed przystąpieniem do wymyślania koncepcji przeprowadzamy w mojej pracowni rozbudowany etap przygotowawczy. Przeprowadzamy z inwestorami głęboką ankietę życzeń i potrzeb, analizujemy sytuację na działce i wokół niej. Opracowujemy materiały do pracy na podstawie projektu domu od architektów i architektów wnętrz oraz zaktualizowanej zgodnie z naszymi wytycznymi mapy od geodety. Następnie zostawiam temat na tydzień lub dwa, nie myślę o nim wcale, aby wszystkie klocki się uleżały i podświadomość zrobiła swoją robotę. Dopiero po tym niezbędnym odpoczynku mamy szansę na stworzenie naprawdę dobrej koncepcji ogrodu.
7. Ulubiony moment w czasie pracy to…
… oddanie stworzonego, dopieszczonego ogrodu inwestorom. W końcu po to jesteśmy — aby dostarczać ukończone dzieło, gotowe do korzystania, a nie tylko ślicznie zwizualizowane obietnice na papierze.
8. Najważniejsza realizacja w Twojej karierze to...
… obecnie jednym z największych wyzwań była budowa ogrodu na powierzchni blisko 3 ha, położonego malowniczo nad brzegiem rzeki. Zachowaliśmy wiele naturalnych zagajników i stworzyliśmy tyle samo nowych, a przy tym utrzymaliśmy minimalistyczny i elegancki design otwartej przestrzeni, subtelnego, ale jednak spektakularnego ukształtowania terenu (do którego przywieźliśmy ponad 10 000 m³ ziemi), porośniętego trawnikami i łąkami kwietnymi. Zaaranżowaliśmy także na tle dzikich zarośli śliczną kolekcję soliterów, gatunków oryginalnych i pięknie przebarwiających się na jesień.
9. Wymarzony projekt to...
… wkładam serce w każdy projekt, którego się podejmuję. Wymarzony projekt to ten, który zostanie zrealizowany, nie lubię projektować do szuflady. Przestrzeń ma być pięknie i mądrze zaplanowana i wykonana, a także dobrze służyć użytkownikom — zapewniać komfort korzystania i być przyjazna w opiece.
10. Ulubiona roślina to ...
… lubię wszystkie rośliny, które są zadbane i dobrze rosną. A jest tak, kiedy są dobrane właściwie do warunków i zaopiekowane z troską. Nie mam swoich ulubionych typów, które próbowałbym ulokować w każdym ogrodzie. Staram się uważnie rozpoznać warunki lokalne i dopasować dobór roślin tak, aby wszystko rosło bujnie i w zgodzie ze sobą, aby kompozycja była udana zarówno od razu po posadzeniu, jak i 5,10 czy 30 lat później. Na mojej liście sprawdzonych i wykorzystywanych w pracy gatunków i odmian mam grubo ponad 1000 pozycji.