Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize
Kliknij i zobacz jak w prosty sposób opublikować swój projekt w A&B

Beniamin Bukowski o powstającej operze o odbudowie Warszawy

18 lipca '23

W maju br. pisaliśmy o ogłoszeniu wyników konkursu na autorów libretta i muzyki do opery na podstawie książki Grzegorza Piątka „Najlepsze miasto świata”. O tym, jakie wyzwania stoją przed autorem próbującym przełożyć reportaż na formę opery, rozmawiamy z Beniaminem Bukowskim — dramaturgiem i reżyserem teatralnym, jednym ze zwycięzców wspomnianego konkursu.

Wiktor Bochenek: Jakie wyzwania tworzy dla Pana próba przełożenia reportażu na formę opery?

Beniamin Bukowski: To nie tylko zupełnie odmienna forma wymagająca zastosowania innych środków: siłą rzeczy opera, przy swojej formie muzycznej, inscenizacji i skrótowości literackiej stanowi w pełni autonomiczne dzieło. Pytanie brzmi: co stanowi esencjonalny element książki Grzegorza Piątka, który jednocześnie byłby inspirujący jako punkt wyjścia opery? Takich tropów jest niezwykle dużo, zarówno dzięki biegłości literackiej autora, jak i samemu tematowi. Paradoksalnie zatem: to wybór i redukcja wydają się największy wyzwaniem.


Wiktor
: Jak wygląda praca nad tak trudnym, a zarazem istotnym dla warszawiaków i warszawianek tematem?

Beniamin: To moja pierwsza przygoda z librettem operowym. Paradoksalnie to odrobinę ułatwia zadanie: liczę, że rodzaj dezynwoltury związanej z niewiedzą i nieświadomością zasad pomoże w wytworzeniu czegoś nowego i inspirującego. W pierwszym etapie to była przede wszystkim możliwie wnikliwa kwerenda: czytanie książek, szperanie w archiwach, oglądanie map, nagrań i zdjęć, rozmowy ze specjalistami, w czym zresztą pomagają bardzo organizatorzy konkursu, z Jarkiem Trybusiem i Piotrem Gruszczyńskim na czele. Drugi etap to rozmowa z kompozytorem [Cezarym Duchnowskim — przyp. red.], w końcu w operze warstwa literacka i muzyczna żyją w ścisłej symbiozie, a nawet jest odrobinę tak, że warstwa literacka jest użytkowa i służebna względem muzycznej. Co do etapu trzeciego, pisania, proszę o to nie pytać. Nie mam pojęcia i nie zamierzam mieć, dopóki nie napiszę całości.

Beniamin Bukowski - polski reżyser teatralny, dramaturg i dramatopisarz

Beniamin Bukowski — polski reżyser teatralny, dramaturg i dramatopisarz odpowiedzialny za napisanie libretta do opery na podstawie książki Grzegorza Piątka „Najlepsze miasto świata”

fot. Serwis Sinfonia Varsovia


Wiktor
: Na jakich elementach książki zamierza się Pan skupić?

Beniamin: Dla mnie porażający jest obraz przedwojennych architektów i urbanistów wzywających do tego, by zburzyć niefunkcjonalną Warszawę i odbudować ją na nowo jako supernowoczesną stolicę. I to, że ich sen po 1939 roku, a zwłaszcza w okresie powstania w getcie i powstania warszawskiego, ziszcza się jako koszmar.

Ciekawe są oczywiście pojedyncze biografie, anegdoty, obrazy, ale zależy nam na uniwersalizacji zawartych w książce tematów. Utopia, która nigdy nie może się ziścić. I (dosłowne) odbudowywanie z gruzów: miasto stające się własną repliką, miasto, w którym cegły i pył ze zrównanych z ziemią kwartałów służą wzniesieniu w ich miejscu nowych; tak że pamięć o przeszłości jest wpisana w tkankę Warszawy w paradoksalny sposób. Paradoksalnie to zatem pean na cześć miasta żyjącego i muszącego ciągle się odradzać na nowo; opowieść o nadziei i wspólnocie.

zdjęcia z okresu odbudowy Warszawy

zdjęcia z okresu odbudowy Warszawy

fot. Alfred Funkiewicz | © Domena publiczna

 
Wiktor
: Na jakich punktach będzie skupiać się libretto?

Beniamin: Nasza opowieść mieści się w podwójnych ramach. Te węższe to druga połowa lat 40. XX wieku: okres funkcjonowania Biura Odbudowy Stolicy. Szersza sięga nieznacznie do przeszłości: do Warszawy sprzed II wojny światowej i do współczesności, aż po pytanie o przyszłe funkcjonowanie miast.

Wciąż szukamy odpowiedniej proporcji między fabularnością a abstrakcją. Po stronie fabularnej z pewnością istnieje wiele obrazów, które przemawiają do wyobraźni: przeprawa mieszkańców z Pragi na lewy brzeg, dyskusja o tym, czy Warszawę w ogóle odbudowywać, praca BOS, wyburzanie zagrożonych zawaleniem kamienic. Są i przebłyski licznych biografii. Dla mnie główne osie wyznaczające pracę nad operą są jednak bardziej abstrakcyjne: to przecięcie architektury, polityki i ludzkiego życia. Chciałbym poruszać się po tych trzech osiach.

 
Wiktor:
Jerzy Kornowicz, przewodniczący jury kompozytorskiego, powiedział, że wybrano pracę, która jest w dobrej równowadze pomiędzy wartościami artystycznymi a komunikacyjnymi wobec trzech, do pewnego stopnia różnych publiczności: Warszawskiej Jesieni, Teatru Wielkiego — Opery Narodowej i Sinfonii Varsovii. W jaki sposób stara się Pan połączyć te różne publiczności?

Beniamin: Mniej niż kategorią odbiorców konkretnych instytucji myślę poprzez wyobrażenie o docelowym widzu jako takim. Mam ambicję stworzenia dzieła awangardowego, lecz jednocześnie komunikatywnego dla szerokiego odbiorcy. Myślę, że taka droga jest nie tylko możliwa, ale potrzebna — temat, twórczość Cezarego Duchnowskiego, potencjał sceniczny — wszystko to nakierowuje nas w stronę eksperymentowania, odwagi myślenia i szukania nowych środków wyrazu. To nie znaczy, że efekt ma być hermetycznym tworem, wymagającym do odbioru dogłębnej wiedzy muzykologicznej, architektonicznej, historycznej. Wierzę, że dobra sztuka, zwłaszcza sztuka tworzona w instytucjach publicznych, to ta, która nie rezygnując ze swobody ekspresji, ze swoich ambicji i z wagi podejmowanych tematów, potrafi komunikować się ze społecznością, do której jest skierowana. Wolę myśleć nie o melomanach chodzących do konkretnych instytucji, lecz uwolnić się od tych plemiennych ram. To tekst dla osób mieszkających w Warszawie, wyznanie trudnej miłości do miasta; z drugiej strony — uniwersalna opowieść o katastrofie i utopii, która powinna komunikować się z bardziej powszechnym ludzkim doświadczeniem.

zdjęcia z okresu odbudowy Warszawy

zdjęcia z okresu odbudowy Warszawy

© Domena publiczna

 
Wiktor
: Czy myślał już Pan o scenografii?

Beniamin: To bardzo daleka perspektywa. Wizja przestrzenno-plastyczna spektaklu powstaje we współpracy reżysera i scenografa, a nie wiemy jeszcze, kim będą te osoby. Autor libretta i kompozytor mogą mieć jedynie pewnie sugestie w tym wymiarze. Sam wierzę w minimalizm. I w to, że dla tej opery będzie potrzeba odnalezienia zupełnie nowego sposobu myślenia o przestrzeni scenicznej, z pomocą której w abstrakcyjny sposób da się obrazować złożoną tkankę miejską, jej destrukcję, odbudowę i przekształcenia. Dla mnie dużą inspiracją była na pewno wystawa „Zgruzowstanie” w Muzeum Miasta Warszawy oraz wstrząsające materiały archiwalne — surrealistyczne w odbiorze fotografie dokumentujące obraz zburzonej stolicy tuż po jej opuszczeniu przez wojska niemieckie.

Wiktor: Dziękuje za rozmowę.

 
Wiktor Bochenek

Głos został już oddany

okno zamknie się za 5

BIENNALE YOUNG INTERIOR DESIGNERS

VERTO®
system zawiasów samozamykających

www.simonswerk.pl
Ergonomia. Twój przybiurkowy fizjoterapeuta
INSPIRACJE