Jeśli zamiast kapelusza widzicie słonia zjedzonego przez węża boa, to z pewnością powinniście zobaczyć to przedszkole. „Żółty krokodyl”, czyli budynek przedszkola w Aleksandrowie Łódzkim projektu XYstudio to ciekawa opowieść o tym, czym może być przedszkole.
Przedszkole nr 6 w Aleksandrowie Łódzkim stanowiło trudne wyzwanie dla projektujących. Budynek wraz z otoczeniem został zlokalizowany na trudnej, trójkątnej działce, do której musiał zostać dostosowany. Budynek wykonany został w dwóch technologiach — parter był murowany, podczas gdy piętro zostało wykonane w technologii CLT — technologii litego drewna klejonego.
Wykorzystanie dwóch różnych technologii pozwoliło na prowadzenie prac budowlanych nad dwoma kondygnacjami jednocześnie. Lite drewno klejone zostało przykryte na zewnątrz żółtą blachą układaną na rąbek. Drewniany materiał widoczny jest za to we wnętrzach. Taka konstrukcja pozbawiona jest mostów termicznych ze względu na szczelność. Plan przedszkola został uproszczony w najbardziej możliwy sposób. Przestronny hol z szatnią prowadzi do części administracyjnej i sekcji dla najmłodszych dzieci.
przedszkole zostało zlokalizowane na wymagającej, trójkątnej działce
© XYstudio
O tym, jak powstawało przedszkole, dlaczego zdecydowano się na takie rozwiązania i jak będzie w przyszłości wyglądać bezpośrednie otoczenie przedszkola opowiada Dorota Sibińska, architektka i współzałożycielka XYstudio.
Wiktor Bochenek: Jak narodził się pomysł na „żółtego krokodyla”?
Dorota Sibińska (XYstudio): Tego nie wie nikt, po prostu powstał. To była trudna działka, trójkątna z dziwnymi obostrzeniami planistycznymi. Początkowo projektowaliśmy budynek z płaskim dachem, dopiero po wybraniu technologii drewna klejonego zmieniliśmy sposób myślenia o tej kondygnacji. W tym procesie wyłonił się pierwotny kształt. Następnie rozpoczęliśmy poszukiwania materiału na elewację, rozsądnym wyborem okazała się blacha, która miała być układana na rąbek, ale… ktoś z nas wpadł na pomysł, żeby układać panele w karo i wtedy narodził się „krokodyl”.
kondygnacje różnią się nie tylko technologicznym rozwiązaniem, ale również kolorystyką
© XYstudio
Wiktor: Z czego wynika takie rozwiązanie bryły? Dlaczego zdecydowaliście się na technologię CLT?
Dorota: Czas, czas, czas. Przedszkole miało być otwarte 1 września, a prace projektowe zaczęliśmy w listopadzie. Od podpisania umowy do otwarcia placówki nie minął nawet rok. Czas nas gonił, szukaliśmy technologii, która go oszuka i tak trafiliśmy na CLT. Materiał wydał nam się wręcz idealny szczególnie dla dzieci i przy okazji dla klimatu. Po zalaniu stropu nad parterem przyjechała część drewniana i trzy tygodnie później zaczęły się prace wykończeniowe. Cała budowa trwała równo sześć miesięcy — zgodnie z planem.
wykorzystanie technologii drewna klejonego można zobaczyć we wnętrzu, gdzie została wyeksponowana
© XYstudio
Wiktor:Jakie inne technologiczne rozwiązania były istotne przy tym budynku?
Dorota: Zastosowanie technologii CLT pociągnęło za sobą cały szereg nietypowych rozwiązań. Postanowiliśmy spróbować powrócić do naturalnej wentylacji, ograniczając do minimum koszty eksploatacyjne. Nie mamy w części drewnianej żadnych kanałów wentylacyjnych, zabudów itp. Jest cicho, ciepło i przyjemnie. Parter zbudowany w technologii tradycyjnej wykończyliśmy w sposób bardzo prosty, grając głównie kolorami, a naszą dumą jest mozaika z resztek CLT zdobiąca hol wejściowy.
Wiktor: Jak zostało rozwiązane bezpośrednie otoczenie przedszkola?
Dorota: Otoczenie przedszkola jest zaprojektowane bardzo minimalistycznie — mamy trawę, górki, lasek i wyspy z zabawkami. Jest dużo przestrzeni do biegania, taras z piaskownicą. Wkrótce powstanie drewniany tor przeszkód. Drzewa i krzewy są dziś malutkie, dopiero jak trochę podrosną, będzie można ocenić efekt finalny. Aktualnie pracujemy nad drugą częścią kompleksu KIDO, który dopełni i zamknie tę przestrzeń.
w bezpośrednim otoczeniu przedszkola znajdziemy plac zabaw wokół którego zasadzona została zieleń
© XYstudio
Wiktor: Jak zaprojektowane zostały wnętrza, wraz z przestrzeniami dla dzieci, na co warto zwrócić uwagę?
Dorota: Wnętrza są w pewnym sensie „samograjem”. Przestrzenie, które zaprojektowaliśmy, szczególnie na drugiej, drewnianej kondygnacji nie wymagały właściwie dodatkowych zabiegów. Praca polegała głównie na dobraniu stonowanej kolorystyki pasującej do naturalnego drewna i kilku elementów kubaturowych definiujących każdą z sal. Na co zwrócić uwagę? Jak zawsze na małego użytkownika i jego potrzeby.
kolorystyka wnętrz w przedszkolu została stonowana — wykorzystano podstawową kolorystykę, biel i drewno
© XYstudio
Wiktor: Z czego są Państwo najbardziej dumni, a co było najtrudniejsze?
Dorota: Przede wszystkim mamy wielką satysfakcję, że przedszkole zostało tak ciepło przyjęte przez dzieci i ich rodziców. Co było najtrudniejsze? Odpowiem jak inżynier: ZLII [przepisy pożarowe dla obiektów przedszkolnych – przyp. red.] w CLT.
Wiktor: Dziękuje za rozmowę!
przedszkole w Aleksandrowie Łódzkim
© XYstudio