Praca zgłoszona na konkurs
„Najlepszy Dyplom Architektura”
buczyna zachodniokarpacka
Wędrowiec początkowo myśli, że dotarł nie tam, gdzie zmierzał. Jego stare mapy nie zgadzają się z zastanym krajobrazem. Zaprasza się go do zwiedzania miasta, a równocześnie do zobaczenia starych widokówek ukazujących je takim, jakie było w przeszłości. Odzwierciedlają one wyobrażania z map — naturalną krainę buczyny zachodniokarpackiej.
kopalnie węgla kamiennego
Miasto w całości zostało stworzone przez ludzką wyobraźnię. Pewien człowiek kiedyś znalazł tu substancję, dzięki której mieszkańcy mogli mieć wszystko, czego tylko zechcieli. Zaczęto wydobywać ją na przemysłową skalę. Pierwszą kopalnię nazwano „Błogosławieństwem Emanuela”. Nowe osiedla, huty i kolej przyciągały jeszcze więcej ludzi z marzeniami.
zanieczyszczenie powietrza
Rozwój był dynamiczny. Wydawało się, że przemysł tworzy nowe życie. Początkowo jedynie nieliczni mieszkańcy zauważyli, że niebo powoli zmienia kolor. Z intensywnie niebieskiego zmieniło się w szare. Różnicę od razu zauważali przyjezdni, którzy nie spotykali takiego zanieczyszczenia w miejscach, z których przybywali.
powstawanie hałd
Zmiany w krajobrazie były coraz bardziej widoczne. Wkrótce również ziemia, niegdyś pełna życia, porośnięta trawą, stała się czarną pustynią. Wykarczowane lasy zmieniły się w góry stworzone ręką człowieka. Gdy już nawet ludzie ze słabym wzrokiem zauważyli zmiany, nie wiedziano, jak odzyskać utracony krajobraz.
plan zagospodarowania terenu
© Dobrochna Lata
tereny zdegradowane
Wiele lat tęskniono za żyzną krainą. Z czasem ludzie przyzwyczaili się do nowego otoczenia. W końcu mało kto pamiętał, jakie pragnienia skłoniły założycieli do stworzenia miasta. Tylko najstarsi pamiętali, jak było przed industrializacją Górnego Śląska.
powrót do natury
Zanikający dawny świat mieszkańcy postanowili zamknąć w sztucznych górach i nieckach. Chciano, by natura narodziła się na nowo. Znów zaczęto marzyć o mieście z pocztówek. Mieszkańcy odkryli, że z czarnych pustyni można wiele odzyskać. Z pomysłem wielkiej rekultywacji zaczęto wiązać wielkie nadzieje.
droga do zmiany
Starano się ratować ostatni skrawek pierwotnego lasu. Stworzono szlak, uzupełniony o elementy architektury drogi, łączący dwa konteksty: naturę i kopalnię. Początkiem szlaku miała być platforma z ubitego popiołu przypominająca o górniczej przeszłości.
droga do zmiany
© Dobrochna Lata
centrum rekultywacji
Zza sztucznej góry powoli wyłaniają się zwęglone dachy z palonego drewna. Ścieżka dochodzi do budynku, którego funkcją jest badanie i przywracanie terenu do użytku. Doświetlenie budynku stanowią dwa odwrócone stożki, które działają jak donice zbierające wodę dla drzew w świetlikach laboratorium. Droga ma formę spiralnych schodów. Przechodzi przez najbardziej stromą stronę zbocza.
rzut centrum rekultywacji
© Dobrochna Lata
muzeum historii nienaturalnej
Do wnętrza kolejnego budynku trasy prowadzi pochylnia, która powoli zagłębia się w teren. Muzeum historii nienaturalnej pokazuje drogę powstania, proces spalania i wpływ węgla na środowisko materii. Strefa wejściowa nawiązuje do górnictwa i wydobycia oraz wzbudza chęć eksploracji. Kończy się w dużym, oświetlonym z góry holu na planie koła. Z wielkiego zadaszonego stożka przez górny świetlik wpada snop światła. W sercu pomieszczenia znajduje się ogród paproci i widłaków — praźródła węgla.
muzeum historii nienaturalnej
© Dobrochna Lata
obieg materii
Wnętrze nawiązuje do powstawania węgla i czasów przed wydobyciem. Z jasnego pomieszczenia, zagłębia się pod ziemię. Przedstawia losy substancji z epoki kambru. Od lasu paprotników, przez torf i antracyt, poprzez jego wydobycie, do zanieczyszczenia i popiołu tworzonego w procesie spalania. Eksploracja genezy regionu budzi świadomość ekologiczną.
obieg materii
© Dobrochna Lata
amfiteatr refleksji
Wędrowiec rozmyśla o naturze. Obserwuje wschodzącą roślinność na tle lasu. Z nową nadzieją na odnowę przyrody kończy swoją przygodę w ocalałym fragmencie buczyny zachodniokarpackiej.
refleksja
© Dobrochna Lata
Dobrochna LATA
Ilustracje: © Autorka