Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda podczas zeszłotygodniowej konferencji zainaugurował zmiany przepisów rozporządzeniem, które resort nazwał #StopPatodeweloperka — wymienione zostało dziesięć zmian. Co oznaczają one dla budownictwa mieszkaniowego w Polsce?
Na konferencji dotyczącej luk prawnych pozwalających na realizowanie inwestycji powszechnie uznawanych za „patodeweloperkę” zorganizowanej przez ministra pojawił się między innymi aktywista Jan Śpiewak, który wyraził radość z upowszechnienia problemu patologicznego budownictwa. Jak wskazał Waldemar Buda, propozycje, które przedstawiono, czekały na notyfikacje ze strony Komisji Europejskiej.
Propozycje rozwiązań przeciwdziałających zjawisku tzw. „patodeweloperki”, zgodnie z procedurą wymagały notyfikacji technicznej Komisji Europejskiej, która nie zgłosiła uwag do naszych propozycji. Procedura niestety zabrała nieco czasu, ale dziś, już bez przeszkód, mogłem podpisać odpowiednie rozporządzenie. Nowe rozwiązania wejdą w życie od kwietnia przyszłego roku, co wydaje się kompromisem pomiędzy potrzebami a możliwościami rynku — wskazał Waldemar Buda.
Co wnosi ministerialne rozporządzenie? Wyróżniono dziesięć zjawisk, z którymi postanowiono walczyć.
dekalog problemów
Na konferencji wyróżniono dziesięć problemów i rozwiązań, które ma wprowadzić rozporządzenie. Zwiększona zostanie minimalna odległość między budynkami wielorodzinnymi (dotyczy budynków powyżej czterech kondygnacji nadziemnych). Zamiast obowiązujących minimum 8 metrów odległości, wymagane będzie 10 metrów.
Rozporządzenie wymaga zmianę zabudowy balkonów — wprowadza minimalną wysokość ścianki i szerokość przegrody balkonów, a także przepuszczalność światła. Ministerstwo chce walczyć z mikrokawalerkami, wprowadzając minimalną powierzchnię lokalu użytkowego o wielkośc 25 metrów kwadratowych. Wskazując jednocześnie, że ten zapis nie dotyczy lokali na parterze lub I piętrze z bezpośrednim dostępem z zewnątrz.
Poprawione mają być również kwestie akustyczne, albowiem rozporządzenie nakłada obowiązek montowania drzwi wejściowych o podwyższonej akustyce i przegrodach spełniających odpowiednie wymogi.
Problemy, które postanowiono rozwiązać to również odpowiednia wielkość i wyposażenie placu zabaw, gdzie wyznacznikiem wielkości ma być ilość mieszkań na osiedlu oraz zjawisko betonozy, w ramach którego wymagane jest zastosowanie minimum 20% terenu biologicznie czynnego na ogólnodostępnych placach i rynkach.
Powszechnie stosowanym zjawiskiem jest również wykorzystywanie miejsc dla osób z niepełnosprawnością przy oknach, które było nadużywane do tworzenia „patoparkingów” — nowe rozporządzenie wskazuje, że w ramach inwestycji maksymalnie 6% miejsc parkingowych może być przeznaczone dla OzN.
Jeden z problemów wskazanych w rozporządzeniu, który nie wystąpiłby przy sprawnie działającym systemie planistycznym, to wprowadzenie minimum 30 metrów odległości dla budynków produkcyjnych i magazynowych od budynków mieszkalnych.
Rozporządzenie wprowadza nowe przepisy dotyczące miejsc przeznaczonych na przechowywanie rowerów i wózków dziecięcych — to minimum 15 metrów kwadratowych, z możliwym wykonaniem oddzielnego budynku gospodarczego, wiaty lub altany.
zapis wideo konferencji prasowej
© Ministerstwo rozwoju i technologii
uderzenie w luki, czy kolejne obejścia?
Nowe zasady mają wejść w życie w kwietniu 2024 roku. Część rozwiązań wprowadzonych w ramach rozporządzenia wydaje się spóźnione o kilka lat, a część rodzi obawy o ich omijanie — na przykład dozwolona wielkość lokalu użytkowego, która tylko częściowo zamyka lukę stosowaną przez nieuczciwych inwestorów.