Dom asymetryczny projektu pracowni INOSTUDIO architekci powstał na Śląsku a dokładniej w Tarnowskich Górach. Dom jest nietypowy, dlatego, że ma oryginalny kształt, który nie od razu przywodzi na myśl standardowy podmiejski dom. Niektórzy mówią o nim kościół i śmieją się, że brakuje na nim jedynie krzyża. Szczególny kształt tego domu intryguje i zastanawia. Czy zdecydowała o nim jedynie artystyczna wizja projektantów?
Problematyczna czy inspirująca działka?
W obecnych czasach wielu z nas marzy o własnym domu z ogródkiem, gdzie można odetchnąć od miejskiego zgiełku. Wielu inwestorów kupuje więc kawałek ziemi, na której postawią swój wymarzony dom. Dlatego coraz trudniej jest kupić działkę, która będzie idealna. A to kiepskie otoczenie, a to droga ze złej strony, a to warunki gruntowe słabe albo szkody górnicze.
Tak było i tym razem, gdy do architektów zgłosiło się młode małżeństwo, które chciało wybudować dom na trudnej, narożnej działce, z wjazdem od południa, z lasem od zachodu, który z poziomu człowieka, był już przesłonięty budynkiem obok.
„Już po wizycie na działce wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo” — mówią architekci — „Trudna działka to było jedno, ale wymagający nieszablonowych pomysłów inwestorzy to już mieszanka, z której mogło powstać coś bardzo oryginalnego”.
Koncepcje projektowe
Koncepcje przygotowywaliśmy dwa miesiące. A właściwie dwa jej warianty. Jeden wariant była to klasyczna „nowoczesna stodoła”, która była poprawna i grzeczna. Ale sercem czuliśmy, że nasi klienci chcą czegoś oryginalnego, co wyróżni ich dom na tle wielu podobnych. Dlatego w drugim wariancie pokazaliśmy coś pozornie ekstrawaganckiego, co wynikało jednak z analizy działki i otoczenia.
Choć dom miał oryginalną bryłę, to jej forma powstała przede wszystkim z bardzo funkcjonalnego podejścia do projektu. O jej kształcie przesądziło kilka czynników: kierunki świata, widoki i usytuowanie dwóch dróg dojazdowych. Podczas tworzenia schematu projektowego najpierw znaleźliśmy optymalne miejsce bryły, zapewniające jak najlepszy widok — na las, następnie powiększyliśmy ją i tak formowaliśmy, by powstał osłonięty taras. Postanowiliśmy obniżyć dom od frontu i podwyższyć z tyłu. Na koniec tak zaprojektowaliśmy połać dachu, by zapewnione było jak najlepsze nasłonecznienie dziedzińca i wnętrz. W efekcie powstała rozrzeźbiona bryła przekryta asymetrycznym dachem.
Przed nami pozostało jednak najważniejsze zadanie. Prezentacja koncepcji inwestorom. Czy dom spełni ich wymagania, czy im się spodoba? Czy aby nie za bardzo będzie wyróżniał się z tłumu? Wiedzieliśmy jednak, że żadna decyzja projektowa, którą podjęliśmy, nie była przypadkowa. Wszystko było logiczne i z czegoś wynikało. To, co powierzchownie dziwne, było tak naprawdę praktyczne.
Jako pierwszą zaprezentowaliśmy wizję „nowoczesnej stodoły”. Już w czasie jej prezentacji wiedzieliśmy, że nie jest dobrze. Inwestorzy mało mówili i nie wykazywali entuzjazmu. Na koniec prezentacji powiedzieli jedynie, że koncepcja jest dla nich poprawna ale nie ma „efektu łał”, którego oczekiwali. Tego się spodziewaliśmy. Dlatego poinformowaliśmy ich, że mamy dla nich jeszcze jedną wersję ich domu, która od początku była nam bliższa, ale nie byliśmy pewni czy dla nich będzie również „tym czymś” czym była dla nas.
Tak jak myśleliśmy, drugi wariant to był strzał w dziesiątkę. Od razu wzbudził emocje Inwestorów. My opowiadaliśmy, oni żywo reagowali. Oni pytali, my tłumaczyliśmy, dlaczego tak, a nie inaczej to wygląda.
Tym sposobem inwestorzy stali się posiadaczami oryginalnego i niebanalnego domu, który przykuwa uwagę przechodniów, zachwyca i subtelnie sygnalizuje innym, że ktoś, kto w nim mieszka jest odważny i wyjątkowy, jak jego dom.
Okazuje się również, że asymetryczny dom przełamuje stereotypy oraz wyznacza nowe trendy. Podmiejskie pejzaże od dawna przyzwyczaiły nas do architektonicznej symetrii. Okazuje się jednak, że asymetria, też może się podobać nawet zwolennikom klasycznych projektów.
Inwestorzy po czasie przyznali się nam, że przed rozpoczęciem współpracy, sami nie wiedzieli, że będą tak otwarci na nieszablonowe i oryginalne pomysły, które im zaprezentowaliśmy. Jednak przekonał ich do tego fakt, że nic w projekcie nie było przypadkowe, wszystko było spójne, a do tego spełniało wszystkie ich potrzeby funkcjonalne i estetyczne.
A my, jako projektanci, od czasu tamtej prezentacji, też czegoś się nauczyliśmy. Jeśli sami czujemy, że dana koncepcja do nas przemawia, jest bliska naszemu sercu, a do tego dobrze się układa i jest zgodna z wytycznymi Inwestora, to jest duża szansa, że kiedy Inwestor ją zobaczy i zrozumie to co my, będzie tak samo zachwycony.
Wnętrza
Wnętrza domu asymetrycznego w Tarnowskich Górach, poprzez rzeźbiarski kształt samego budynku i jego lokalizację w stosunku do stron świata są pełne naturalnego światła.
W projekcie tego domu zależało nam na tym, aby powstała ciekawa i zróżnicowana przestrzeń zewnętrzna i wewnętrzna wynikająca z otoczenia, kierunków świata i promieni słonecznych. Jednocześnie chcieliśmy, żeby budynek nie przytłaczał i stał się tłem w codziennym życiu jego mieszkańców.
Dzięki odpowiedniemu rozmieszczeniu oraz proporcji i wielkości okien udało się uzyskać ciekawą grę światła wewnątrz domu o różnych porach dnia i roku.
Ze względu na dość skomplikowaną przestrzeń wnętrz wynikającą z jego formy, żeby dodatkowo nie przytłoczyć użytkowników ilością materiałów i faktur, zaproponowaliśmy minimalistyczne wnętrza z dużą ilością białych i gładkich powierzchni.
Tą białą asymetryczną przestrzeń, zmienianą w ciągu dnia przez wpadające z różnych stron promienie słoneczne, urozmaiciliśmy naturalnymi materiałami takimi jak: beton, drewno, szkło oraz czarnymi dodatkami ram okiennych, kominka i wyposażenia.
Całość kompozycji wnętrz domu dopełnia i ożywia zieleń.
Więcej projektów na stronie pracowni INOSTUDIO architekci w portalu PdD.