„10 pytań do architekta wnętrz” to cykl krótkich rozmów inspirowany serią „10 pytań do…”. Tym razem nasza uwaga zwrócona jest na architektów wnętrz. W dzisiejszym odcinku o swoim podejściu do projektowania opowiada Ewelina Białobrzewska.
Ewelina Białobrzewska — dyplomowana architektka wnętrz, która z wielką satysfakcją i uśmiechem prowadzi pracownię projektową 4 kąty a stół 5. Ma na swoim koncie wiele zrealizowanych projektów wnętrz zarówno prywatnych, jak i użyteczności publicznej w całej Polsce. Współpracowała z IKEA. Prowadzi swój autorski cykl webinarów „4 kąty w stylu...”. Była współprowadzącą cyklu webinarów i warsztatów DOMODESIGN. Występowała jako ekspert w takich akcjach jak: „Tydzień dla domu”, „Archiday” czy podcaście „Spokojnie o wnętrzach”. Projektowała również dla programu telewizji Polsat „Nasz Nowy Dom”. Jej projekty są doceniane i publikowane na łamach wielu portali wnętrzarskich. Została architektem wnętrz z pasji i potrzeby spełniania marzeń o pięknych i praktycznych wnętrzach.
1. Dom to dla mnie…
Spokój. Rodzina. Bezpieczna przystań.
2. Kluczem do udanego projektu wnętrza jest…
Komunikacja na linii architekt wnętrz — inwestorzy — wykonawcy, bo zaufanie zdobywa się podczas projektowania i realizacji. Ja jednak już od dłuższego czasu zauważam, że moim kluczem do udanego projektu jest obserwowanie i słuchanie inwestorów oraz mojej intuicji.
3. Inspiracji szukam…
Wokół siebie. W otaczającym świecie, który jest tak fascynujący, że w tym wszystkim ograniczyć mnie może tylko wyobraźnia. Czy to będąc na łonie natury, czy w galerii sztuki, czy na koncercie – wystarczy tylko dobrze się rozglądać by z pozornie nic nieznaczącego zestawienia czy gry świateł, brać garściami i projektować piękne oraz funkcjonalne wnętrza. Wszystko może być inspiracją.
4. We współpracy z inwestorem najważniejsze jest…
Słuchanie i mówienie architekta oraz inwestorów, czyli znów komunikacja. Dodam jeszcze: wzajemny szacunek i zrozumienie.
5. Mój ulubiony styl aranżacyjny to…
Nie mam ulubionego stylu. Lubię wszystkie, ponieważ w każdym stylu można stworzyć piękne i funkcjonalne wnętrza. Każdy z nich ma w sobie coś ciekawego, co może rozwijać wyobraźnię projektanta i zaciekawić inwestora. Tak naprawdę, większość wnętrz projektowanych obecnie to fuzja różnych stylów. Oczywiście są i wnętrza, które zamknięte w ramy danego stylu, np. klasycznego i kropka i to jest super. Jednak łączenie stylów pozornie niepasujących do siebie to radosna twórczość. Wówczas sam proces tworzenia zmusza do szukania, sprawdzania, łączenia by na koniec powstało wnętrze wyłamujące się ze schematów, z nazwanych już stylów.
6. Najcenniejszy przedmiot w moim domu to…
Od dłuższego czasu minimalizuję ilość rzeczy w swoim życiu. Jestem jedną z tych osób, które gdy mają w domu coś, czego w rzeczywistości nie potrzebują lub jest to zepsute, męczy mnie to w środku i szybko takie rzeczy komuś oddaję lub wyrzucam. Jednak mimo wszystko jest kilka rzeczy, które są cenne pod względem sentymentalnym i nie zamierzam ich się pozbyć: ponad stuletnie zaśniedziałe lustro w drewnianej ramie, bardzo stare drewniane krzesło, które odnowiłam z tatą, dwie poduszki, które wyszyła babcia oraz trzy cukiernice ząbkowickie. Ale wystarczy, bo miała być jedna, a okazało się, że jest ich ciut więcej.
7. Najczęściej popełnianym błędem przy samodzielnym wystroju wnętrz jest…
Nie skorzystanie z pomocy projektanta wnętrz? Haha. Ale jak ktoś chce zrobić to sam, to bardzo często popełnia błąd, dobierając kolory i materiały. Błędem jest sprawdzenie, czy wykonanie próbki na ścianie, bazując tylko na małym skrawku wzornika albo – co gorsza – zdjęciach w Internecie lub u znajomych. Drugi błąd, o którym muszę wspomnieć to patrzenie na wnętrza przez pryzmat jednej rzeczy, a nie holistycznie. Często jest tak, że może podobać się nam np. jedna lampa, która kiedy umieszczamy ją w wymarzonym wnętrzu, zupełnie nie pasuje. Niestety coś, co się „błyszczy” na ekspozycji w sklepie, we wnętrzu nie będzie dawać takiego efektu. I nie wynika to z tego, że coś jest brzydkie, ale z tego, że większość osób nie ma wykształconej wyobraźni przestrzennej. Dlatego bardzo pomocne jest tworzenie zestawień tzw. moodboardów, które ustrzegą przed błędnymi decyzjami wnętrzarskimi.
8. Mój ulubiony materiał to…
Tutaj odpowiedź jest podobna jak przy stylach – nie mam ulubionego materiału. Ostatnio bliżej mi do naturalnych, choć bardzo doceniam pochodne plastiku, który jest tak plastyczny i wdzięczny. Boli mnie jednak to, że zamiast przetwarzać opakowania plastikowe, produkuję się nowy.
9. Trend, który chciałabym, aby już przeminął to…
Wnętrza umeblowane w całości asortymentem IKEA. Oczywiście, doceniam zasoby IKEA, ale w rozsądnych ilościach i w połączeniu z wyposażeniem spoza tego sklepu. Kiedy widzę tę powtarzalność i brak przełamania to mnie to ciut irytuje.
10. Chciałabym kiedyś zamieszkać w…
Miejscu, w którym poczuje, że to moje miejsce na ziemi, mój dom.
Chcesz zobaczyć projekty autorstwa Eweliny Białobrzewskiej? Kliknij TUTAJ
