„10 pytań do architekta wnętrz” to cykl krótkich rozmów inspirowany serią „10 pytań do…”. Tym razem nasza uwaga zwrócona jest na architektów wnętrz. W dzisiejszym odcinku o swoim podejściu do projektowania opowiadają Marianna Matuszewska i Zuzanna Stefanowicz z mesa studio.
Marianna Matuszewska i Zuzanna Stefanowicz – absolwentki kierunku Architektura Wnętrz gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Tworzą studio projektowe mesa. Połączyła je chęć tworzenia niebanalnych przestrzeni, poszukiwania artystycznego wyrazu oraz sprawiania radości odbiorcom pięknej architektury.
1. Dom to dla nas…
Miejsce spokoju, bezpieczeństwa i pełnej swobody. Przestrzeń, która harmonizuje z osobowością, nie narzuca się, zapewnia wytchnienie.
2. Kluczem do udanego projektu wnętrza jest…
Zaufanie inwestora i obustronna, klarowna komunikacja.
3. Inspiracji szukamy…
W trakcie studiów nauczyłyśmy się, że inspiracji warto szukać dosłownie wszędzie — z wyjątkiem innych realizacji wnętrzarskich, aby nie popaść w odtwórczość. Gdy rozpoczynamy pracę nad projektem, w pierwszej kolejności szukamy inspiracji ściśle związanych z daną inwestycją. Może być to jej lokalizacja i otoczenie albo czasy, z których pochodzi budynek. Szukamy takich „punktów zaczepienia”. Lubimy pracować ideowo.
4. We współpracy z inwestorem najważniejsze jest…
Wzięcie pod uwagę nie tylko jego potrzeb, ale i osobowości. Ważna jest świadomość, że projekt tworzymy przede wszystkim dla niego. Staramy się wyważyć naszą potrzebę stworzenia pięknego wnętrza oraz oczekiwań inwestora, aby po połączeniu wizji powstała przestrzeń, która będzie go cieszyć.
5. Nasz ulubiony styl aranżacyjny to…
Nie mamy takiego. Chyba głównie dlatego, że m.in. tym, co bardzo lubimy w naszej pracy, jest różnorodność. Staramy się podchodzić do każdego projektu indywidualnie, nie zamykać się w schematach.
6. Najważniejszy przedmiot w naszych domach to…
Marianna Matuszewska: Sztuka, czyli na ten moment głównie obrazy, grafiki i ceramika. Część z nich to prace moich znajomych-artystów, których staram się wspierać. Dzięki temu otaczam się nie tylko pięknymi i wyjątkowymi rzeczami, ale mają one dla mnie również wartość sentymentalną. Gdybym miała wskazać jeden przedmiot, to byłby to obraz stanowiący centralny punkt mojego salonu, którego autorem jest Łukasz Namiotko.
Zuzanna Stefanowicz: Rodzinna pamiątka, czyli porcelana z Ćmielowa, przekazana mi przez moją kochaną babcię. Przypomina o wspólnych ucztach i spędzonym czasie.
7. Najczęściej popełnianym błędem przy samodzielnym wystroju wnętrz jest…
Sugerowanie się opiniami innych ludzi zazwyczaj sprawia, że ostateczny efekt jest mieszanką wielu wizji, co rzadko kiedy daje dobre rezultaty. Także częste błędy, to te, wynikające z braku wiedzy technologicznej. Czasami sytuację może uratować solidny wykonawca. Zdarzało nam się jednak widzieć zabudowy na wymiar, które były zupełnie niefunkcjonalne lub takie, których nie dało się otworzyć.
8. Nasz ulubiony materiał to…
Trudno wybrać nam jeden. Obecnie bardzo lubimy połączenie drewna, które jest naturalnym, ciepłym materiałem, z kontrastującym, chłodnym w odbiorze metalem. Naturalność jest bardzo dużą wartością, ale czasem lubimy skręcić w szeroki wachlarz możliwości, jakie daje obecny rynek i zastosować nowatorskie, nowoczesne materiały np. z recyklingu.
9. Trend, który chciałybyśmy, aby już przeminął to…
Żaden. Wydaje nam się, że odpowiednie towarzystwo dla danego elementu może sprawić, że stanie się on mniej opatrzony. To, za czym nie przepadamy, to smutne wnętrza, które nie mają żadnego charakteru.
10. Chciałybyśmy, kiedyś zamieszkać w…
Marianna Matuszewska: W parterowym domu z dużym, nieco dzikim ogrodem, pełnym drzew. Jednak na ten moment wybieram obcowanie z miastem i jego urokami. Obie mieszkamy w Gdyni i bardzo to sobie cenimy.
Zuzanna Stefanowicz: W miejscu położonym na wzgórzu, aby nic nie przysłaniało wpadającego do wnętrza słońca, a wyglądając przez okna, czuć było przestrzeń i oddech.
Sprawdź inne rozmowy z cyklu 10 pytań do architekta wnętrz