Zobacz w portalu A&B!
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Jakub Ławski – „Blokowisko – Miasto. Projekt reurbanizacji osiedla”

12 kwietnia '22
Dane techniczne
Typ: praca dyplomowa magisterska
Rok obrony: 2021
Nazwa: „BLOKOWISKO – MIASTO. PROJEKT REURBANIZACJI OSIEDLA”
Autor: Jakub Ławski
Uczelnia:
Wydział Budownictwa, Architektury i Inżynierii Środowiska Politechniki Łódzkiej
Promotor:

dr hab. Bolesław Stelmach, prof. PŁ

Praca zgłoszona na konkurs
„Najlepszy Dyplom Architektura”

 

Przewodnia myśl pracy — jak budować miasto poprzez przebudowę antymiejskich osiedli — określa wyzwania, z którymi będą się mierzyć polskie miasta w przyszłości. Publiczna debata o wielkopłytowych osiedlach toczy się wokół dwóch możliwości: burzyć albo modernizować. Wszelkie dane specjalistyczne przemawiają za drugim rozwiązaniem, mimo to wciąż borykamy się z brakiem jakiejkolwiek polityki przestrzennej dla blokowisk.

aksonometriaaksonometriaaksonometria

aksonometria

© Jakub Ławski

Dominuje idea zachowania obecnego status quo. Staramy się zmieniać elewacje bloków, tak by jak najmniej przypominały o swoim rodowodzie, nakładamy na nie pstrokaty płaszcz kolorów i wzorów, a kiedy uda się zrobić to ze smakiem, uznajemy, że to maksimum możliwości. Wciąż jednak nie rozwiązujemy zasadniczych problemów osiedli. Ich antymiejskość leży dużo głębiej, jest określona w ich rodowodzie. Na tym polu Europa Zachodnia jest daleko przed nami — szerokie działania rewitalizacyjne zostały wymuszone intensywną degeneracją społeczną osiedli. Tak głębokie problemy nie występują w warunkach polskich, my musimy przekształcać osiedla z innego powodu — są tak powszechne, że nierzadko budują całe miasta. Pytanie o ich dobrobyt to pytanie o dobrobyt naszego środowiska miejskiego.

schemat reurbanizacji osiedlaschemat reurbanizacji osiedlaschemat reurbanizacji osiedla

schemat reurbanizacji osiedla

© Jakub Ławski

Miasto jest naturalnym organizmem, wyrazem potrzeb mieszkańców. Sposoby jego rozwoju ujmujemy w ramy prawne, tak by było ono racjonalne i piękne. Osiedla są strukturą zamkniętą. Wszystko, co pojawia się w ich obrębie, staje się obcym bytem. Brak możliwości rozwoju to pierwsza przyczyna ich antymiejskości. Monofunkcyjne jednostki po okresie transformacji ustrojowej stopniowo obrosły usługami oraz obiektami handlowymi, jednak zagęszczenie osiedli spowodowało tylko zwiększenie istniejącego chaosu przestrzennego. Osiedla, mimo twardego planu, nie tworzą czytelnych struktur miejskich. W połączeniu z segregacją ruchu kołowego i pieszego, skutkującą skomplikowanym układem komunikacyjnym, są nieatrakcyjne dla osób z zewnątrz. To brak szans na rozwój dla przedsiębiorstw wewnątrz osiedla, a więc jednocześnie obniżenie atrakcyjności funkcjonalnej osiedli. Osiedla, szczególnie te z doby największego pędu prefabrykacji, to w końcu przeskalowane i anonimowe megastruktury. Budynki nie tylko nie mają ludzkiej skali — nie mają jej również wszelkie niewykorzystane przestrzenie pomiędzy nimi, przestrzenie o nieokreślonym odbiorcy. Zbyt publiczne, by dla mieszkańców mogłyby być miejscem wyrazu wspólnotowych inicjatyw, i zbyt prywatne, by były postrzegane jako pełnoprawne przestrzenie publiczne miast.

rzut       rzut

rzuty

© Jakub Ławski

Osiedla mają jednak równie wiele szans co wad: znaczny zasób zieleni, wykształcone infrastruktury techniczna i społeczna. Wydaje się, że o elementach tych wiedzą tylko deweloperzy, intensywnie zagarniający przestrzeń osiedli pod nowe obiekty. Wobec braku polityki przestrzennej sytuacja tylko się pogarsza — a skoro jest wola inwestowania w osiedla, dlaczego nie wykorzystujemy tego, by rozwiązać ich problemy?

Platforma modulowana jest w pionie — tworząc kubatury nowych obiektówPlatforma modulowana jest w pionie — tworząc kubatury nowych obiektówPlatforma modulowana jest w pionie — tworząc kubatury nowych obiektów

Platforma modulowana jest w pionie — tworząc kubatury nowych obiektów, lub w poziomie — tworząc wyniesione podwórza

© Jakub Ławski

Projekt reurbanizacji osiedla na przykładzie osiedla im. Władysława Jagiełły w Łodzi to próba poszukiwania odpowiedzi na to pytanie. Reurbanizacja blokowiska nie jest prosta — choć znajome są cele, niemożliwe jest użycie tradycyjnych środków urbanistycznych. Jest to również niewskazane — ich urbanistyka to świadek historii miasta, a miasto to w końcu struktura nawarstwiająca się. Konieczne było zatem poszukiwanie trzeciej drogi. Jej wyrazem jest idea Platformy Rozwojowej będąca sposobem kreacji jednostek przestrzennych bazujących na istniejącym szkielecie przestrzeni publicznych. Bazą Platformy jest niskie zadaszenie ograniczające kwartał. To minimum dla rozwoju przestrzennego i określenia hierarchii przestrzeni.

przekrójprzekrójprzekrój

przekrój

© Jakub Ławski

Tam, gdzie to możliwe, Platforma była modulowana w pionie — tworząc kubatury nowych obiektów, lub w poziomie — tworząc wyniesione podwórza dla mieszkańców bloków, kryjące pod zielonym zadaszeniem parkingi terenowe. Tak powstała centralna przestrzeń krystalizująca całe osiedle. Odwrócenie myślenia modernistycznego pozwoliło na zmianę granicy przestrzennej w postaci wielopasmowej ulicy w wielofunkcyjny kręgosłup całego założenia. W punkcie skrzyżowania z prostopadłą osią zieloną powstał plac targowy zintegrowany z transportem publicznym. Nowe nawarstwienia pomogły zdywersyfikować obraz osiedla — same bloki wróciły do swych korzeni, z odtworzeniem horyzontalnych pasów okiennych oraz dobudowaniem dużych tarasów, nie zacierają okresu, z którego pochodzą. Całość jest wielofunkcyjną i żywotną strukturą. Starym i nowym. Tak jak prawdziwe miasta.

nowe nawarstwienia pomogły zdywersyfikować obraz osiedla       bazą Platformy jest niskie zadaszenie ograniczające kwartał

bazą Platformy jest niskie zadaszenie ograniczające kwartał

© Jakub Ławski

Choć projekt to wachlarz ewentualnych rozwiązań, wiele z nich jest możliwa do realizacji nawet wyłącznie dzięki opracowaniu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Takich działań jednak obecnie brakuje. Pozostaje mieć nadzieję, że debata w środowisku architektonicznym sięgnie głębiej. Głębiej niż sam blok.

 
Jakub
ŁAWSKI

Ilustracje: © Autor

Głos został już oddany

Okna dachowe FAKRO GREENVIEW – nowy standard na nowe czasy
Okna dachowe FAKRO GREENVIEW – nowy standard na nowe czasy
Lakiery ogniochronne UNIEPAL-DREW
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE