„10 pytań do…” to cykl krótkich rozmów z architektami i architektkami, do których kierujemy tę samą pulę pytań. W dzisiejszej odsłonie miniwywiadu o inspirujących miastach, o tym z kim chciałaby projektować i najważniejszych dla siebie budynkach odpowiedziała Ewelina Jaskulska.
Ewelina Jaskulska — absolwentka Wydziału Architektury i Urbanistyki Politechniki Krakowskiej. Doświadczenie zawodowe zdobyła w renomowanych pracowniach projektowych. Laureatka międzynarodowych konkursów, między innymi: wyróżnienie w międzynarodowym konkursie z okazji stulecia Bauhausu, Dom Dla Dominika (2018); instalacja „Where is Tiffany” wśród najlepszych prac konkursu Burnham Prize na Chicago Architecture Biennial (2017). W 2019 roku znalazła się na liście 40 Under 40. Od 2014 roku prowadzi własną pracownię projektową Artectonica, a od 2019 razem z Joanną Aleksandrowicz i Moniką Nalewajk tworzy biuro badawczo‑projektowe Molecule Architecture Research and Design. Współinicjatorka projektu badawczo‑naukowego „Architektoniczki” prowadzonego przez Fundację Katarzyny Kozyry.
1. Architektura w trzech słowach…?
a. Człowiek.
b. Relacje.
c. Emocje.
2. Trzy najważniejsze dla Ciebie budynki…?
a. Każdy, który wspiera rozwój relacji międzyludzkich: architektura Iwony Buczkowskiej, Le Blanc‑Mesnil.
b. Każdy, który nie kończy funkcji na swoim „posadowieniu” w przestrzeni, ale wnosi wartość dodaną dla społeczności i miejsca: budynki Francisa Kéré, Alejandro Araveny.
c. Każdy, który wywraca do góry nogami standardowe pojęcie budynku i otwiera głowę na zupełnie inne myślenie o przestrzeni, tu: Sou Fujimoto, SANAA.
3. Najważniejsza książka o architekturze…?
O samej architekturze mało książek czytam. Lubię pióro Rema Koolhaasa, Petera Zumthora. Ostatnio natomiast „Niewidzialne kobiety” Caroline Criado Perez.
4. Najbardziej inspirujące miasto i dlaczego…?
Inspirują mnie detale, sytuacje i rozmowy. Ciekawi mnie drugie dno, coś, co jest ukryte…
Miasta… miasta uwielbiam, bo jestem mieszczuchem: Chicago — bo tam mogłam wziąć głęboki oddech; Warszawę — bo jest niebanalna i wymagająca, bo trzeba ją odkryć; Hawana ze swoim pięknym modernizmem i ciekawą historią „Cinco Escuelas Nacionales del Arte”, oraz Barcelona — ale niekoniecznie za „symbole” architektoniczne, lecz dlatego, że pozwolono tam kobieton zmieniać miasto i za to, że udowadnia, iż kobiece myślenie o przestrzeni i zmienianie jej służy wszystkim i nikogo nie wyklucza… W sumie dlatego Barcelona powinna być teraz na pierwszym miejscu na tej liście.
5. Architekt, z którym chciałabyś coś zaprojektować i dlaczego…?
Nie z architektem, ale z osobami otwartymi na świat — artystkami (‑ami), futurolożkami (‑gami), antropolożkami (‑gami), socjolożkami (‑gami) — które i którzy nie są „skażeni” architektonicznym myśleniem o przestrzeni.
6. Rysunek odręczny czy rysunek komputerowy?
Do przekazania myśli — rysunek odręczny.
Do wykonania projektu — komputer. Jedno nie wyklucza drugiego.
7. Makieta czy model 3D?
Makieta — do myślenia i analizy formy. Model 3D do weryfikacji tego właśnie myślenia.
8. Modernizm czy postmodernizm?
Dobra architektura — bez definicji.
9. Praca po godzinach czy sport?
Spotkania przy winie.
10. Architektura czy biznes?
Architektura. Czekam, aż z tego zrobię biznes.
Więcej o projekcie „Architektoniczki” przeczytać możecie w rozmowie z Eweliną Jaskulską w najnowszym numerze A&B — Czy architektura to dobry biznes?