Praca zgłoszona na konkurs
„Najlepszy Dyplom Architektura”
Założeniem projektu inżynierskiego było stworzenie architektury, która umożliwi wymianę kulturową w miejscowościach przygranicznych. Po wstępnej analizie obszarów tego typu w Polsce, okazało się, że jedną z granic, której brakuje infrastruktury sprzyjającej kontaktowi okolicznych mieszkańców, jest granica polsko‑niemiecka.
lokalizacja
© Bernadetta Budzik
Powodów tego stanu można doszukiwać się między innymi w tym, że jest to granica naturalna — rzeka zawsze stanowiła barierę komunikacyjną. Pomimo otwarcia granic w 2007 roku, nadal wiele mniejszych miejscowości jest wykluczonych komunikacyjnie. Istniejące połączenia międzyrzeczne podporządkowane są transportowi samochodowemu. Na całej długości Nysy Łużyckiej i Odry brakuje kładek pieszych i mostów. Jest to zauważalne szczególnie w mniejszych miejscowościach, mających poniżej 15 tysięcy mieszkańców, i bez połączenia z ważnymi węzłami komunikacyjnymi. O ile przyznawanie pierwszeństwa transportowi tranzytowemu może przynosić korzyści jeśli chodzi o międzynarodową współpracę gospodarczą, o tyle z perspektywy mieszkańców jest uciążliwością. Taki charakter zarządzania przestrzenią nie tworzy również potencjalnych przestrzeni publicznych dla społeczności po obu stronach rzeki.
plan zagospodarowania terenu
© Bernadetta Budzik
Projekt pracy inżynierskiej jest próbą stworzenia miejsca dla integracji Polaków i Niemców, przy uwzględnieniu opisanych problemów i odwołaniu się do już istniejących schematów. Wzdłuż zachodniej granicy Polski istnieją liczne targowiska i bazary powstałe na przełomie lat 80. i 90. XX wieku, kiedy różnica cen i rozwój polskiej ekonomii nieformalnej skłaniały niemieckich klientów do częstych odwiedzin. Miejscowości po drugiej stronie Odry, takie jak Lubieszyn, Dołuje, Wąwelnica, Osinów Dolny, znane są jako miejsca z „Polenmarkt”, polskimi bazarami. Jest to szczególny element krajobrazu przygranicznego, na którego przykładzie można opisać historię zmieniających się stosunków polsko‑niemieckich. Przygraniczne targowiska nadal działają, jednak obiekty, w których się znajdują, często są zaniedbane i niszczeją, czym zniechęcają młodsze pokolenia Polaków i Niemców do przyjazdu. Na bazarach tego typu nadal można spotkać „szczęki” z lat 80. czy pojedyncze blaszaki nadgryzione przez rdzę.
funkcje targu
© Bernadetta Budzik
Po analizie powyżej opisanych uwarunkowań i charakterystyki miejsca celem projektowym stała się przestrzeń wspólna, która odwołując się do już wypracowanych mechanizmów w społecznościach, tworzyłaby nowoczesny rynek nieformalny. Architektura bazaru w swoim układzie i wykorzystanych materiałach odwołuje się do typowego „Polenmarkt”. Powtórzone zostały schematy miejsc, które miały potencjał spotkań międzykulturowych, takie jak punkty gastronomiczne, miejsca dla dzieci i stoiska dla sprzedawców z Polski i Niemiec. Uzupełniono je o dodatkowe funkcje, na przykład ścieżki rowerowe, punkty widokowe i zejście kajakowe. Lokalizacja targu na zaprojektowanym moście na Nysie Łużyckiej miała na celu wprowadzenie dodatkowych połączeń pieszych i komunikacyjnych pomiędzy Görlitz i Zgorzelcem.
elewacja
© Bernadetta Budzik
Emergentny charakter szarej strefy zdaje się przekładać na otaczającą ją przestrzeń. Architektura targowisk adaptuje się do zmieniających się okoliczności prawnych, urbanistycznych czy komunikacyjnych. Spontanicznie powstające targowiska wypełniają luki w przestrzeni miejskiej, są urbanistycznym żywiołem wymykającym się założeniom planistycznym. Nie kierują się długoterminową polityką miasta, często też nie zwracają uwagi na prawa własności. Najważniejszym wyznacznikiem jest dynamika przestrzenna i to, jaki ma ona wpływ na przepływ potencjalnych klientów. Targowiska tworzą nieformalne rynki, które niejednokrotnie są strefami przejściowymi, znajdują się w okolicy dworców, przystanków, uczęszczanych ulic, ważna jest również stosunkowo duża gęstość zaludnienia, która zapewnia stałych klientów. W ten sposób bazary stają się lokalnymi miejscami spotkań, prowokują interakcje międzysąsiedzkie i tworzą poczucie zbiorowości. Stają się ważne dla wspólnoty, najbliższego sąsiedztwa lub całej dzielnicy.
wizualizacje
© Bernadetta Budzik
Jako symbol samorządności i oddolnej inicjatywy, próby naruszenia tego charakteru przez władze miasta często spotykają się z gwałtownym sprzeciwem, czego przykładem mogą być wydarzenia związane z likwidacją bazaru na placu Defilad w Warszawie lub Jarmarku Europa.
Bernadetta Budzik
Ilustracje: © Autorka