reklama
Zostań użytkownikiem portalu A&B i odbierz prezenty!
Zarejestruj się w portalu A&B i odbierz prezenty
maximize

Jak i co projektuje się dla polskiego wojska?

30 sierpnia '24

Mieszkania, sztabowce, infrastruktura budowana dla eskadr F-35, a nawet koncepcje urbanistyczne dla całych jednostek wojskowych. Z Pawłem Kurtyką, Prezesem AMW INVEST Sp. z o.o. rozmawia Przemysław Ciępka.

Przemysław Ciępka: AMW Invest jest jedną z pięciu spółek należących do grupy Agencji Mienia Wojskowego. Jaki jest profil waszej działalności i jak doszło do tego, że zajmujecie się projektowaniem dla armii?

Paweł Kurtyka: Jeżeli chodzi o profil budowlany, to w grupie Agencji Mienia Wojskowego są to dwie spółki: AMW Sinevia oraz AMW Invest, czyli spółka, o której rozmawiamy. AMW Sinevia jest przede wszystkim wykonawcą robót budowlanych, AMW Invest – z kolei biurem projektowym, świadczy też usługi nadzorów inwestorskich.

W przeszłości, jeszcze w czasach PRL, mieliśmy w Polsce sieć Projektowych Biur Wojskowych specjalizujących się w projektowaniu dla wojska. Były one rozlokowane w wielu polskich miastach, w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu czy Krakowie. Podczas transformacji ustrojowej w latach 90. zostały albo sprywatyzowane, jak działające do dzisiaj Wojskowe Biuro Projektów Budowlanych z Wrocławia, albo kończyły swoje żywoty poprzez upadłość czy rozwiązanie spółki. Wyjątkiem było poznańskie Wojskowe Biuro Projektów Budowlanych, które pozostało własnością Skarbu Państwa. W latach 2013–2015 biuro przeżywało kryzys i ostatecznie upadło. Wówczas zdecydowano, że niewielka spółka deweloperska Dom Invest, należąca wówczas do grupy Agencji Mienia Wojskowego, przejmie to upadłe poznańskie biuro projektowe i zmieni profil działalności – zajmie się realizacją usług na rzecz polskich sił zbrojnych. W praktyce przejęcie to polegało głównie na pozyskaniu pewnych praw do historii i nazwy, ponieważ w związku z procesem upadłości z biura odeszli właściwie wszyscy pracownicy. Śladem po całym tym procesie jest rok 1968 w logu AMW Invest, będący datą utworzenia poznańskiego biura. Po deweloperze Dom Invest został zaś jeden z członów obecnej nazwy spółki.

Przemysław Ciępka: Jak to się stało, że zajął się Pan projektowaniem dla wojska? Jaka była droga do pozycji, którą spółka obecnie zajmuje?

Paweł Kurtyka: Jestem architektem, więc dla mnie biuro projektowe jest naturalnym miejscem pracy. Od wielu lat bardzo mocno interesowałem się zagadnieniami modernizacji technicznej wojska polskiego — fuzja tych dwóch czynników ściągała mnie coraz bliżej zadań w obszarze realizacji budowlanych na rzecz Ministerstwa Obrony Narodowej. W momencie, kiedy w 2019 roku przeszedłem do zarządu AMW Invest, to, pół-żartem, pół-serio, był to taki startup Skarbu Państwa. Mamy zdjęcie, jak w zabrudzonym, zagruzowanym pokoju ustawiliśmy pierwsze 3 biurka, a spółka zatrudniała wtedy łącznie 7 pracowników. Można powiedzieć, że była to firma „garażowa”, budowana od zera. Pierwsze lata były bardzo wymagające pod kątem finansów, sporo czasu zajęło doprowadzenie spółki do stanu, w którym za rok 2023 mamy 8 milionów złotych zysku i około 100 osobowy zgrany zespół. W przeciwieństwie do innych, wielkich spółek skarbu państwa, my budowaliśmy nasz zespół od zera, ściągając ludzi głównie z rynku warszawskiego, gdzie mamy swoją siedzibę.

Przebudowa budynku dla WOT w Cieszynie

Przebudowa budynku dla WOT w Cieszynie

© AMW Invest

Przemysław Ciępka: Macie na koncie pięćdziesiąt pięć ukończonych inwestycji – jaką architekturą zajmuje się AMW Invest? To budynki mieszkalne, administracyjne czy coś więcej?

Paweł Kurtyka: Zajmowaliśmy się dwoma typami budynków. Pierwszym z nich były budynki mieszkaniowe bądź zamieszkania zbiorowego projektowane na rzecz Agencji Mienia Wojskowego, która potrzebuje tego typu obiektów, żeby zaspokajać ustawowe potrzeby żołnierzy. Z punktu widzenia inżynierskiego są to zwyczajne mieszkania w zwyczajnych budynkach wielorodzinnych lub zamieszkania zbiorowego. Drugi rodzaj budowli to obiekty ściśle wojskowe, wznoszone na terenach zamkniętych. Tutaj mamy kilkanaście typów funkcjonalnych, są to na przykład garaże na sprzęt wraz z częściami obsługowo—warsztatowymi. Mamy budynki, które w warunkach cywilnych zostałyby zakwalifikowane jako obiekty użyteczności publicznej – to są rozmaite sztabowce, czyli służące wojsku biurowce. Różnią się od ich cywilnych odpowiedników obecnością złożonych systemów, instalacji bezpieczeństwa czy kontroli dostępów. Często są to budynki hybrydowe, w których na dwóch czy trzech kondygnacjach znajdują się biura, a powyżej funkcja zamieszkania zbiorowego. Mamy też obiekty, które nazwałbym budynkami specjalnymi. Są to budynki symulatorowe, hangary obsługi technicznej lub parkowania samolotów. Mamy w swoim portfolio kilka specjalistycznych obiektów lotniskowych, niemających analogii w budownictwie cywilnym. To są bardzo skomplikowane struktury, uwzględniające takie kwestie jak ochrona przed ulotem elektromagnetycznym, atmosfery ochronne w pomieszczeniach albo bardzo ścisły reżim kontroli temperatury i wilgotności. AMW Invest jest biurem pełnobranżowym, więc w ramach usługi projektowania dochodzą drogi, sieci, instalacje, teletechnika. Wraz z budynkami projektujemy całe ich otoczenie, często z gospodarką zielenią. W związku ze szczególnymi wymaganiami inwestorów mamy do czynienia z całym spektrum nietypowych projektów.

Centrum sportowe do użytku wojsk polskich i amerykańskich

Centrum sportowe do użytku wojsk polskich i amerykańskich

© AMW Invest

Przemysław Ciępka: A bunkry lub schrony – czy wchodzą w zakres usług projektowych AMW Invest?

Paweł Kurtyka: Wiem, że to modny temat, ale zamówień na takie obiekty jest bardzo mało. Potrzeby sprzętowe są ogromne, na budownictwo schronów już nie wystarcza. Mamy dodatkowe komponenty w formie ukryć czy schronień doraźnych, jeśli jednak chodzi o schrony sensu stricte, z filtrowentylacją i innymi niezbędnymi systemami, to niewiele ich przygotowujemy.

Przemysław Ciępka: Czy uważa pan, że powinno powstawać ich więcej?

Paweł Kurtyka: Mamy tutaj do czynienia z kwestią ochrony ludności, bardzo się tym tematem interesujemy. Współpracujemy z rozmaitymi organizacjami, na przykład Stowarzyszeniem Budownictwa Ochronnego, uczestniczymy w konferencjach. Pojawiają się na nich inspirujące przykłady, w tym z Finlandii, gdzie myślenie o ochronie ludności jest do tego stopnia zaawansowane, że buduje się obiekty o przeznaczeniu komercyjnym, na przykład podziemne baseny, które po osuszeniu niecki mogą pełnić funkcję dużego schronu. Uważam, że projektowanie obiektów podwójnego przeznaczenia jest najlepszym sposobem rozwiązywania problemu ochrony ludności w miastach, w innym wypadku wzrastające koszty utrzymania takiego schronu ostatecznie doprowadzą do jego degradacji. W taki sposób można budować garaże podziemnie, nad którymi nie znajdują się budynki. Na przykład, gdyby myślano o tym zawczasu, w Krakowie mógłby być to garaż przy placu na Groblach, bo nad nim znajduje się boisko. Takie obiekty trzeba jednak od początku projektować z myślą, że będą pełnić podwójną funkcję.

Centrum sportowe do użytku wojsk polskich i amerykańskich

Centrum sportowe do użytku wojsk polskich i amerykańskich

© AMW Invest

Przemysław Ciępka: Czy w XXI wieku pojęcie architektury obronnej zawiera w sobie coś więcej niż te właśnie schrony?

Paweł Kurtyka: W naszej praktyce projektowej spotkaliśmy się z bardzo różnymi obliczami ochrony ludności. W najprostszym rozumieniu jest to ochrona fizyczna przed pociskami i odłamkami. Istnieje jednak też ochrona przed bronią biologiczno—chemiczną lub radioaktywną, czyli czymś, co jest niewidoczne i nie ma kinetycznego charakteru. Projektowaliśmy takie budynki wyposażone w systemy filtrowentylacji i dekontaminacji. Moim zdaniem chodzi jednak o coś więcej — o przemyślenie całego systemu ochrony ludności. Musimy zastanowić się nad tym, co dzieje się z ludnością w momencie, w którym dochodzi do zdarzeń niebezpiecznych. Jak powstrzymać panikę, gdzie kierować te ludność. To wszystko trzeba przemyśleć bardzo systemowo, zbudować od strategii, aż po cele inwestycyjne. Więcej osób uratujemy dysponując np. planami ewakuacji ludności, które są przećwiczone przez zgrane we współdziałaniu służby niż wydając duże pieniądze na niebędące elementem systemu budowle.

Hala Sportowa w Wesołej

Hala Sportowa w Wesołej

© AMW Invest

Przemysław Ciępka: Dyskusje wokół tych tematów zaostrzają się w ostatnim czasie. Czy sytuacja geopolityczna ma znaczenie dla działalności biura albo charakteru zamówień składanych przez siły zbrojne?

Paweł Kurtyka: Tak, w ostatnich latach widzimy wyraźny wzrost programów, które mają na celu rozbudowę szeroko rozumianej infrastruktury obronnej. Ten wzrost widać przede wszystkim poprzez plany budowy nowych dywizji czy zakupy nowego sprzętu. Każdy nowy sprzęt wojskowy, o którym czytamy w gazetach, potrzebuje infrastruktury, w której będzie przetrzymywany i obsługiwany. Ta obecnie funkcjonująca często jest bardzo zdegradowana. Mamy przed sobą bardzo trudne zadanie, żeby doprowadzić armię do stanu, w którym nie tylko będzie ona bardzo dobrze wyszkolona i wyposażona w najnowszy sprzęt, ale też jej infrastruktura będzie na miarę XXI wieku.

 

Przemysław Ciępka: Czyli do zrobienia jest bardzo dużo. Projektowaliście tylko dla polskiego wojska czy pojawiały się również inne podmioty zamawiające?

Paweł Kurtyka: Ze strony wojska mamy na tyle zamówień, że nie rozglądamy się na innych rynkach. Tylko ze strony Polskich Sił Zbrojnych mamy koło dziesięciu czy nawet dwudziestu jednostek zamawiających. Dla większości z nich pracowaliśmy. Natomiast jeśli chodzi o budownictwo cywilne, to w takich zamówieniach nie uczestniczyliśmy z uwagi na ilość zleceń z Ministerstwa Obrony Narodowej i nasze moce przerobowe. Trzeba pamiętać, że to biuro budowane było od zera, czyli ono zasadniczo musiało w ciągu swojej historii zbilansować kadrę, żeby ona była adekwatna do wyzwań. To bilansowanie, krótko mówiąc, sprowadzało się do tego, że cały czas tej kadry było za mało.

Projekt zabudowy mieszkalnej dla żołnierzy w Lesznie

Projekt zabudowy mieszkalnej dla żołnierzy w Lesznie

© AMW Invest

Przemysław Ciępka: W jaki sposób udało się wam skompletować tak obszerną i wyspecjalizowana kadrę?

Paweł Kurtyka: Przede wszystkim mocno stawiamy na nasz stały zespół — u nas wszyscy projektanci zatrudnieni są na umowie o pracę. Staramy się być konkurencyjni w stosunku do tego, co oferuje rynek. Postawiliśmy też na kulturę organizacyjną, która była otwarta na innowacje i na błędy, bo te były nie do uniknięcia. Ale też na budowanie organizacji uczącej się, aby Ci, którzy na przestrzeni lat zdobyli więcej wiedzy przekazywali ją dalej kolejnym osobom. Problemem było pozyskanie ludzi, którzy mają doświadczenie w pracy w dużych zespołach. Mamy firmę praktycznie stuosobową — to są zupełnie inne wyzwania, jeśli chodzi o wewnętrzną organizację pracy. W małym biurze można zarządzać w sposób dyrektywny, gdzie przysłowiowy szef mówi czym dana osoba ma się zajmować. Ze względu na wielkość zespołu u nas obecne jest zarządzanie poprzez procedury. Dla wielu z naszych projektantów przejście do zarządzania proceduralnego było i często dalej jest trudnym doświadczeniem i wyzwaniem.

Przemysław Ciępka: Porozmawiajmy jeszcze chwilę o realizacjach AMW Invest. Z którego projektu jest pan najbardziej dumny?

Paweł Kurtyka: Jest to zdecydowanie infrastruktura budowana dla F—35. Był to zespół wielu budynków, kompletna infrastruktura dla całej eskadry: począwszy od najtrudniejszego budynku symulatorowego, wraz z centrum dowodzenia, a skończywszy na budynkach garażowo—hangarowych. Do tego oczywiście infrastruktura zewnętrzna, czyli drogi kołowania, drogi dojazdowe, sieci, trafostacje, energetyka i tak dalej. Dlaczego jestem z tego bardzo dumny? Po pierwsze dlatego, że mieliśmy podwójną certyfikację i odbiory – zarówno z polskiej, jak i amerykańskiej strony. Po drugie był to projekt dwujęzyczny, praca w środowisku międzynarodowym, zgodnie z amerykańskimi wymaganiami, które jednocześnie musiały być dostosowane do polskich przepisów. Po trzecie udało nam się dokonać tego wszystkiego w bardzo krótkim czasie – mieliśmy na to nieco ponad rok. Ale zespół dał radę i jestem z tego bardzo dumny.

Projekt zabudowy mieszkalnej dla żołnierzy w Legionowie

Projekt zabudowy mieszkalnej dla żołnierzy w Legionowie

© AMW Invest

Przemysław Ciępka: W przypadku takich baz mamy do czynienia z bardzo dużymi obiektami, być może wchodzimy tutaj już na obszar projektowania urbanistycznego. Czy różni się ono od tego, które spotykamy w miastach?

Paweł Kurtyka: W Polsce nie ma takich projektów jak te, z którymi my się zetknęliśmy, dlatego że tutaj mamy projektowanie urbanistyczne na surowym korzeniu. Na pewno jest to urbanistyka na dużą skalę — opracowujemy koncepcje obiektów o powierzchniach 200, 300, a nawet 1600 hektarów, w których tworzymy miejsca pracy i zakwaterowania dla kilku tysięcy żołnierzy i personelu. Takie projektowanie ma swoją specyfikę, powtarzalność — mamy na przykład skończoną ilość typów budynków i oferowanych przez nie funkcji. Dla porównania w przypadku miast mamy do czynienia z tworzeniem pewnej ramy urbanistycznej z ewentualnym wypełnianiem nowymi funkcjami np. terenów poprzemysływch, po to, żeby ludzie z bardzo różnymi potrzebami mogli się w nią wpisać.

Przemysław Ciępka: Jak dotąd mówiliśmy o sferze funkcjonalnej. Czy architektura militarna ma również swoją twarz? Innymi słowy — czy podczas projektowania obiektów dla Polskich Sił Zbrojnych pojawiają się kwestie formalno—estetyczne, czy mamy do czynienia z czystym utylitaryzmem?

Paweł Kurtyka: Zawsze są dwie strony — jest projektant i inwestor. Jeśli chodzi o inwestora, to tutaj dominuje czysty utylitaryzm. Jeśli zaś chodzi o nasze starania jako projektantów, to zawsze staramy się nadać projektowanym budynkom dobry wymiar estetyczny. Czasami są to obiekty bardziej reprezentacyjne, jak chociażby nasze Centrum Sportowe dla Wojsk Polskich i Amerykańskich w Powidzu. Część terenów wojskowych objęta jest ochroną konserwatora zabytków, więc tam musimy dostosowywać się do zabudowy już istniejącej, nawiązywać do niej. To też bardzo lubimy. Dla nas jest to szansa, żeby zrobić coś estetycznego. Staramy się, żeby ten kompromis pomiędzy ceną, a estetyką osiągać i myślę, że nam się to całkiem nieźle udaje. 

Budowa budynku wielofunkcyjnego dla Zespołu Bojowego A i C w Warszawie

Budowa budynku wielofunkcyjnego w Warszawie

© AMW Invest

Przemysław Ciępka: Zapytam jeszcze o plany rozwoju — zarówno te krótkoterminowe, jak i bardziej dalekosiężne.

Paweł Kurtyka: Jeśli chodzi o strategię rozwoju firmy, to planujemy rozbudowę zespołu nadzorów inwestorskich, by móc oferować usługę oddania budynku pod klucz. Czyli z jednej strony zaprojektujemy, a z drugiej nadzorujemy wykonawcę robót. Rozwijamy się również pod kątem organizacji wewnętrznej — są to działania sprowadzające się do polepszania warunków pracy i kultury organizacyjnej. Staramy się wprowadzić standardy wzorowane na dużych organizacjach biznesowych. Przede wszystkim jednak chodzi nam o ciągłe wychodzenie naprzeciw inwestycjom, które planuje Ministerstwo Obrony Narodowej. My nie mamy nad tym kontroli, ale można powiedzieć, że z naszym doświadczeniem nie ma takiej rzeczy, której nie moglibyśmy zrobić.

Przemysław Ciępka: Co daje panu największa satysfakcję w pracy dla wojska?

Paweł Kurtyka: Trzy rzeczy. Budowa firmy od zera dla mnie jest to w pewnym sensie dzieło życia. Jest to również motywacja patriotyczna. W działalności AMW Invest mamy do czynienia z obszarem, który działa na rzecz dobra wspólnego, na rzecz bezpieczeństwa wszystkich Polaków. W rezultacie mamy polską spółkę, która potrafi się wywiązać z bardzo trudnych zadań projektowych, zatrudniamy absolwentów polskich uczelni. Nasza działalność stanowi w obszarze inżynierskim przykład narodowej myśli technicznej. Trzecia rzecz to praca z ludźmi, zarządzanie dużym zespołem, kwestia relacji międzyludzkich dzięki temu ta praca jest niezwykle ciekawa.

Przemysław Ciępka: Dziękuję za rozmowę.

Paweł Kurtyka, prezes AMW Invest

Paweł Kurtyka, prezes AMW Invest

© AMW Invest

Paweł Marek Kurtyka - architekt i manager.
Od 2022 r. pełni funkcję Prezesa Zarządu AMW Invest sp. z o.o., wcześniej w latach 2019 -2022 r. sprawował funkcję Wiceprezesa Zarządu Spółki.Specjalizuje się w projektowaniu urbanistycznym oraz projektowaniu specjalnym dla celów obronności, bezpieczeństwa państwa i potrzeb Sił Zbrojnych RP. Jako generalny projektant był współautorem kilkudziesięciu projektów, w tym między innymi modernizacji lotnisk na terenie RP na potrzeby przyjęcia samolotów F-35, koncepcji architektoniczno-urbanistycznych rozwoju kompleksów wojskowych i szeregu obiektów służących żołnierzom wojska polskiego oraz wojsk sojuszniczych w Polsce

 

rozmawiał: Przemysław Ciępka

Głos został już oddany

okno zamknie się za 5

BIENNALE YOUNG INTERIOR DESIGNERS

VERTO®
system zawiasów samozamykających

www.simonswerk.pl
PORTA BY ME – konkurs
INSPIRACJE