Pomysł Małgorzaty Guły, absolwentki architektury Politechniki Wrocławskiej wybiega w przyszłość — proponuje wykorzystanie części zrekultywowanych terenów Kopalni Węgla Brunatnego w Bełchatowie i oddanie ich naturze oraz turystom. Przedstawiona koncepcja to także futurystyczny, ekologiczny hotel, który mógłby powstać za około sto lat.
Prezentowany projekt to praca magisterska wykonana pod opieką dr Elżbiety Grodzkiej. Koncepcja Małgorzaty Guły znalazła się na liście konkursu PWr na Najlepszego Absolwenta i Absolwentkę w 2022 roku.
Architektura jest narzędziem społecznego dialogu, przedkłada wizję architekta na użytkowników. Dialog ten rozciąga się szerzej i obejmuje zależność pomiędzy budynkiem a otoczeniem, stawia go zatem w określonym kontekście. Można uznać, że kontekst definiuje architekturę i w pewien sposób porządkuje oraz tworzy ład przestrzenny. Rozróżnić można kontekst historyczny, przestrzenny, funkcjonalny czy środowiska naturalnego. W przedstawionym przypadku największe znaczenie ma kontekst czasu. Ponowne zagospodarowanie terenów poeksploatacyjnych będzie możliwe nie wcześniej niż za sto lat, dlatego podjęłam się futurystycznemu kierunkowi przedstawienia koncepcji — tłumaczy autorka.
projekt wprowadza zieleń na teren pokopalniany
© Małgorzata Guła
przyszłość terenów pokopalnianych
Jako obszar opracowania studentka wybrała poeksploatacyjnych teren Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów, mieszczący się w obszarze gminy Kleszczów. Lokalizacja ta jest głównie kojarzona z produkcją przemysłową, która nie przyciąga turystów. W przyszłości, po zakończeniu działalności górniczej tereny mają zostać zwrócone człowiekowi i naturze. Jak mówi Małgorzata Guła — największa odkrywka w Polsce zostanie zalana, hałdy zalesione, a tam, gdzie dotąd kursowały wywrotki, pojawią się miłośnicy sportów. Latem — wodnych, a zimą — narciarze. Ten długotrwały proces stwarza warunki do rozważań na temat wizji architektury przyszłości.
hotel składa się z trzech poziomów
© Małgorzata Guła
zrównoważone projektowanie
Vincent Callebaut, Stefano Boeri i Gaudi były inspiracją podczas mojej pracy nad projektem. W ich twórczości przejawia się dążenie do projektowania obiektów samowystarczalnych pod względem energetycznym, poprzez stosowanie rozwiązań związanych z chłodzeniem budynku, pozyskiwaniem energii elektrycznej oraz gospodarowaniem wody deszczowej i szarej. Ważną rolę odgrywa też zastosowanie zieleni, zarówno pod względem estetycznym, jak i ekologicznym — mówi autorka.
Podstawowym założeniem Małgorzaty Guły była koncepcja zrównoważonego zagospodarowania terenów po eksploatacji węgla brunatnego, która pozwoli na dalszy rozwój całego regionu. Autorka uwzględniła też stworzenie atrakcyjnego miejsca dla turystów o zasięgu ponadregionalnym.
autorka uwzględniła pawilony szklarni, altany rekreacyjne i tężnię solankową
© Małgorzata Guła
Aktualnie teren ten przypomina opustoszały, kosmiczny krajobraz, który należy przekształcić i przystosować do potrzeb przyszłych użytkowników. Projekt to nie tylko wizja futurystycznej przestrzeni dla wczasowiczów, to również szklarnie, ogrody sensoryczne, sady — czyli miejsca sprzyjające powrotowi zwierząt. W mojej koncepcji przewiduje zastosowanie odnawialnych źródeł energii (drzew fotowoltaicznych na dachu budynku oraz turbiny wiatrowych na całym projektowanym terenie) i materiałów budowlanych przyjaznych środowisku. Przewiduje również miejsca na gromadzenie wody deszczowej, aby została ona ponownie wykorzystana do nawadniania roślinności — wyjaśnia projektantka.
Wszystkie te rozwiązania mają na celu rekompensatę szkód w środowisku naturalnym spowodowanych działalnością kopalni.
na dachu autorka umieściła drzewa fotowoltaiczne
© Małgorzata Guła
futurystyczny hotel
Sporym wyzwaniem projektowym dla autorki, było zaprojektowanie bryły nawiązującej zarówno do historii miejsca, jak i przyszłych działań związanych ze zmianą funkcji terenu. Jak mówi Małgorzata Guła, jej obiekt ma niecodzienną formę, którą starała się wpisać w otoczenie. Chciała, aby elewacja budynku nawiązywała do ruchu fal powstających na wodzie, kształtów przypominających kominy elektrowni i pni drzew. Bryła hotelu może przywodzić na myśl kosmiczną bazę — obłe linie paneli opinają faliste balkony i słupy.
bryła hotelu może przywodzić na myśl kosmiczną bazę
© Małgorzata Guła
Budynek swoją formą nakierowuje wzrok odbiorcy na trzy istotne osie — na elektrownię, na jezioro i tereny zieleni wysokiej. Wokół rozlokowano gromadzące wodę deszczową pawilony szklarni, altany rekreacyjne i tężnię solankową. Wybiegając w przyszłość, projektantka wprowadziła lądowisko i parking dla dronów osobowych. Zespół oferuje także tradycyjny kontakt z naturą — jest tutaj miejsce na ognisko, stawy retencyjne z zielenią wodną, ogrody sensoryczne i sad owocowy.
mała architektura wokół hotelu
© Małgorzata Guła
W przedstawionej koncepcji starałam się zaproponować sposoby rekompensacji strat środowiska naturalnego przy jednoczesnym zaspokojeniu potrzeb przyszłych użytkowników obiektu. Jest to moja propozycja stworzenia budynku, który będzie miejscem tymczasowego pobytu turystów oraz ogrodu, który stanie się domem dla zwierząt. W trakcie procesu projektowego zwracałam uwagę na postęp technologiczny oraz dostosowałam się do aktualnych wymogów technicznych — podsumowuje Małgorzata Guła.