„10 pytań do…” to cykl krótkich rozmów z architektami i architektkami, do których kierujemy tę samą pulę pytań. W dzisiejszej odsłonie miniwywiadu na naszych dziesięć pytań odpowiedział Jan Karpiel Bułecka junior z pracowni Karpiel Steindel Architektura.
Jan Karpiel Bułecka junior — pochodzi z rodziny zakopiańskich architektów. Ukończył studia na Politechnice Krakowskiej. Od 2006 roku współtworzy z Marcinem Steindlem autorskie biuro projektowe Karpiel Steindel Architektura.
1. Architektura w trzech słowach…?
a. Firmitas.
b. Utilitas.
c. Venustas.
2. Trzy najważniejsze dla Ciebie budynki…?
a. Dom rodzinny, drewniany dom, w którym się wychowałem. W którym wpajano mi szacunek do architektury i do drewna jako materiału szlachetnego i naturalnego dla człowieka.
b. Schronisko na Hali Gąsienicowej, tam często wbiegam treningowo na herbatę. Z tym miejscem wiążą się silne wspomnienia.
c. Dom własny na Gubałówce, w którym jest wszystko, co kocham i z którego widać Tatry. Za nim stale tęsknie podczas licznych wyjazdów służbowych.
3. Najważniejsza książka o architekturze…?
Phil Knight „Sztuka zwycięstwa” to biografia twórcy jednej z najpotężniejszych marek świata firmy Nike. To opowieść o wyrzeczeniach, uporze i konsekwencji w dążeniu do własnych celów. Bardzo krzepiąca w kontekście naszych wieloletnich zmagań z przeciwnościami ze strony lokalnego, zakopiańskiego otoczenia. Przeczytałem tam rzeczy, których nie uczą na architekturze, a przecież to bezpośrednio wiąże się ze sztuką wykonywania zawodu.
4. Najbardziej inspirujące miasto i dlaczego…?
Jest ich kilka, ale gdyby dodać do tego efekt największego zaskoczenia to od kilku lat zdecydowanie Berlin. Niebywale inspiruje, uczy tolerancji, szacunku i powściągliwości a przecież jest wyluzowany, wolny, czasem nawet wydaje się pozbawiony granic. Wyjątkowe miasto.
5. Architekt, z którym chciałbyś coś zaprojektować i dlaczego…?
Jest taki jeden, znamy się całe życie, ale nigdy nic razem nie zaprojektowaliśmy. To mój Ojciec…
6. Rysunek odręczny czy rysunek komputerowy?
Zdecydowanie odręczny. Za pomocą rysunków rozmawiam z inwestorami. Młodzi architekci często zaczynają dziś koncepcje od komputera, ale zawód architekta szczególne na tym wstępnym etapie powinien pozostać analogowy. Komputery są pomocne na kolejnych etapach projektowanie, jednak zawsze zaczynam od kartki i ołówka.
7. Makieta czy model 3D?
Modelowanie 3D stało się bardzo popularne i szybko można pokazać efekt, ale to nadal nie przemawia do klientów. Ja jestem za makietą, ona nie wybacza błędów, a i inwestorzy lepiej czują przestrzeń w kontakcie z modelem fizycznym.
8. Modernizm czy postmodernizm?
Zdecydowanie modernizm. Postmodernizm to zupełnie nie moja bajka. Zawsze wydawał mi się kiczowaty.
9. Praca po godzinach czy sport?
Pamiętam czasy, kiedy pracowaliśmy do rana, zajadając ukradkiem produkty z McDonald’s. To już przeszłość. Trudna, bo byłem przecież zawodnikiem, wspinałem się i uprawiałem skialpinizm. Większość życia poświęciłem treningom. Byłem Mistrzem Polski i reprezentantem kraju na wielu zawodach zagranicznych w obu tych dyscyplinach. Dziś nadal uprawiam czynnie wspinanie, biegam na nartach, chodzę na skitoury. To część mnie. Więc dziś zdecydowanie wybieram sport. To podczas treningów wpadają mi do głowy najlepsze pomysły zawodowe. Naturalnie nie mam już czasu na sport wyczynowy, ale nadal jest on ważną częścią mojego życia, nie da się tego tak po prostu odstawić na bok.
10. Architektura czy biznes?
Dla mnie obecnie nierozerwalny tandem. Jeżeli prowadzi się biuro architektoniczne, to chcąc nie chcąc zaczyna się działać w biznesie. Ale ja jestem przede wszystkim architektem, a nie biznesmenem i nie zamierzam tego nigdy zmieniać.
Jeśli macie propozycje pytań, jakie chcielibyście, abyśmy zadali lub osoby architektów, których odpowiedzi na te pytania chcecie poznać — dajcie znać w komentarzach.