Mieszkalnictwo alternatywne
Jak mieszkać inaczej? Coraz więcej ludzi poszukuje odpowiedzi na to pytanie. Mieszkalnictwo alternatywne w swojej definicji obejmuje wszystko, co wychodzi poza główny nurt możliwych typów zamieszkania, a propozycji nie brakuje: od mikrodomów, poprzez cohousing aż po ekowioski. Alternatywne zamieszkiwanie jest nie tylko możliwe, ale coraz bardziej popularne.
mikrodomy, czyli funkcjonalny minimalizm
Tiny house movement oznacza tyle, co „ruch małych domów”. Dla ludzi, którzy nie chcą się wiązać, będących ciągle w ruchu, podróżników, niezapuszczających korzeni, czy też tych, którzy nie chcą, bądź nie mogą wziąć kredytu na mieszkanie i wybierają inną drogę życia. Wypływający z filozofii życia slow life (powolne życie) i idei DIY (zrób to sam), ruch ten rozwinął się w USA, ale podobne inicjatywy, choć z odmiennymi motywacjami można odnaleźć także w innych miejscach globu — choćby znanej z oszczędności w gospodarowaniu przestrzenią Japonii. Jednym z podstawowych założeń japońskiego metabolizmu jest dostosowanie się do zmieniającego społeczeństwa, przez co w wielu projektach zakłada się minimalizację przestrzeni życiowej i zapewnienie mieszkańcom możliwości życia bliżej miejsca pracy w postaci mikroapartamentów. Więcej o mikrodomach przeczytacie w artykule Agaty Twardoch.
cohousing — mieszkanie w zaprojektowanej wspólnocie
Inną propozycją, wypływającą z założeń ekonomii współdzielenia, są różne formy współzamieszkiwania. Ta kategoria funkcjonuje poza klasycznym podziałem na to, co publiczne i prywatne. Oprócz kooperatyw mieszkaniowych, wspólnot intencjonalnych, jedną z najbardziej popularnych form tego typu jest cohousing. Czym jest cohousing? To osiedle, które zapewnia swoim mieszkańcom dużą ofertę przestrzeni wspólnych: pralnie, jadalnie, ogrody, sale spotkań, biblioteki — program funkcjonalny jest ustalany według potrzeb i preferencji konkretnej grupy, która uczestniczy w całym procesie projektowym. Dzięki rozbudowanej części wspólnej strefa prywatna może ulec minimalizacji, co nie tylko zmniejsza koszty, ale i daje dużo większą przestrzeń na kontakty międzyludzkie. Podstawą cohousingu jest otwartość na różnorodność — dlatego z założenia ma być dla wszystkich i nie narzucać żadnych ideologii. Mimo wszystko konflikty są nieuchronne, w związku z czym ważne są jasno określone zasady oraz systemy mediujące spory w grupie, zmniejszające ich destrukcyjność.
Katarzyna Jagodzińska jest adiunktem w Instytucie Europeistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz główną specjalistką w Instytucie Dziedzictwa Europejskiego w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie. Ukończyła historię sztuki oraz dziennikarstwo i komunikację społeczną na UJ. Doktorat obroniła z muzeologii. Specjalizuje się w zagadnieniach z zakresu studiów muzealnych i dziedzictwa kulturowego. Autorka książek „Czas muzeów w Europie Środkowej. Muzea i centra sztuki współczesnej (1989–2014)” (Kraków, 2014), „Art Museums in Australia” (Kraków, 2017), „Nowe miejsca nowej sztuki w Europie Środkowej” (Kraków, 2019), „Museums and Centers of Contemporary Art in Central Europe” (Routledge) oraz licznych artykułów z zakresu muzeologii i sztuki. Współredaktorka tomów „The Limits of Heritage, 2nd Heritage Forum of Central Europe” (wspólnie z Jackiem Purchlą, Kraków, 2015) oraz „Potencjał dziedzictwa. Społeczno-gospodarcze przykłady z Europy Środkowej” (wspólnie z Joanną Sanetrą-Szeligą, Kraków, 2017). Stypendystka University of Melbourne (2014/2015) i University of Cambridge (2013). W latach 2010–2016 redaktorka lokalna międzynarodowego czasopisma z zakresu historii sztuki „RIHA Journal”. Zafascynowana poprzemysłową architekturą i jej współczesnym odczytywaniem, sztuką Prerafaelitów i Australią.