„10 pytań do…” to cykl krótkich rozmów z architektami i architektkami, do których kierujemy tę samą pulę pytań. Do dzisiejszego miniwywiadu zaprosiliśmy Macieja Kaufmana i Marcina Maraszka, architektów z warszawskiej pracowni Archigrest.
Maciej Kaufman — absolwent Politechniki Gdańskiej, asystent na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Zawodowe doświadczenie zdobywał w pracowni Bulanda Mucha Architekci. Od 2008 roku współpracuje z Marcinem Maraszkiem, z którym od zwycięstwa w międzynarodowym konkursie Europan w 2015 roku współtworzy biuro Archigrest.
1. Architektura w trzech słowach…?
Instalacje plus karton‑gips.
2. Trzy najważniejsze dla Ciebie budynki…?
a. Gmach Główny Politechniki Gdańskiej projektu Alberta Carstena. Racjonalny i akademicki w planie, na poddaszach dziczejący w wielopoziomowy labirynt. Labirynt już nie istnieje, ale powraca w snach.
b. Opuszczony cmentarz żydowski w Bolimowie otoczony wałem ziemnym i porośnięty dzikim, ciernistym gąszczem robinii, niedostępny dla ludzi — właściwie skończone dzieło landartu i wieloznaczny pomnik.
c. Osiedle La Unidad Vertical Portales w Santiago de Chile projektu B.V.C.H. — hatherleyowska „ruina przyszłości”.
3. Najważniejsza książka o architekturze…?
„Podróż przez style i epoki” — kolorowanka Ewy Brykowskiej‑Linieckiej, która chyba zaprogramowała mnie w dzieciństwie. W dorosłym życiu — „Delirious New York” Koolhaasa. Podobno w tłumaczeniu traci powab, jak anglojęzyczne piosenki.
4. Najbardziej inspirujące miasto i dlaczego…?
Wenecja za to, że jest prototypem alternatywnego miasta, które nigdy nie zostało umasowione. Za to, że jak w soczewce skupia w sobie współczesne problemy — jej zadeptanego przez turystów trupa niebawem pochłonie woda. Z czasem zdałem sobie sprawę, że Biennale Architektury jest tylko pretekstem, żeby tam pobyć. I za każdym razem myślę, że to może być ostatni raz.
5. Architekt, z którym chciałbyś coś zaprojektować i dlaczego…?
Ostatnie fascynacje: Wenezuelczycy z PICO Colectivo oraz absolwenci Wydziału Architektury Uniwersytetu w chilijskim Talca. Myślę, że wiele bym mógł się od nich nauczyć.
6. Rysunek odręczny czy rysunek komputerowy?
Odręczny, który próbuję doskonalić.
7. Makieta czy model 3D?
Szybkie robocze makiety z tektury falistej: chęć zminimalizowania wkładanej pracy skutkuje redukcją form do niezbędnego minimum; komponent przypadkowości otwiera na nieoczywiste rozwiązania. Wizualizacje nieodmiennie fascynują jako iluzja, magiczne sztuczki.
8. Modernizm czy postmodernizm?
Samo założenie, że mamy wybór, jest postmodernistyczne.
9. Praca po godzinach czy sport?
Basen przed pracą. Rower po godzinach i w godzinach pracy jako środek komunikacji.
10. Architektura czy biznes?
Mój wspólnik mówi mi, że mam przestać wstydzić się zarabiać pieniądze. Dopóki nie zwalczę tego wstydu, pozostaje architektura.
Marcin Maraszek — absolwent Politechniki Poznańskiej. Zawodowe doświadczenie zdobywał w pracowni Bulanda Mucha Architekci. Od 2015 roku współprowadzi z Maciejem Kaufmanem biuro projektowe Archigrest w Warszawie.
1. Architektura w trzech słowach…?
Projektowanie klimatu.
2. Trzy najważniejsze dla Ciebie budynki…?
a. Most Księcia Józefa Poniatowskiego w Warszawie z wszystkimi nawarstwieniami. Autorem oryginalnego mostu jest Stefan Szyller, jednak obiekt w obecnej formie należy traktować jako pracę zbiorową. Jest to hybryda mostu, stacji kolejowej, centrum handlowego, parkingu, nielegalnego skateparku, targowiska, biur i lokali gastronomicznych.
b. Londyński zespół budynków Golden Lane Estate oraz jego rozbudowa/kontynuacja Barbican Estate, proj.: Geoffry Powell, Peter Chamberlin oraz Christoph Bon.
c. Muzeum Calouste Gulbenkiana w Lizbonie, proj.: Alberto Pessoa, Pedro Cid, Ruy d’Athouguia oraz ogród/park, w którym stoi, proj.: Gonçalo Ribeiro Telles, António Facco Viana Barreto.
3. Najważniejsza książka o architekturze…?
„Estetyka jako polityka” Jacques’a Rancière’a, mimo iż nie jest to książka o architekturze, uświadomiła mi, że żadna estetyka (w tym architektura) nie jest transparentna i nieobciążona ideologią. Obecnie nadrabiam czytanie rewelacyjnie opracowanych książek dla studentów architektury z serii „Thinkers for Architects”.
4. Najbardziej inspirujące miasto i dlaczego…?
Warszawa, bo inspiracja nie musi być jedynie pozytywna. Dla mnie to love‑hate relationship. Warszawa jest kuriozalnym zlepkiem zniszczonych oraz niedokończonych projektów. Przez swoją nieciągłość jest nieprzyjazna w użytkowaniu, ale za to oryginalna. Goniąc za komfortem życia na wzór Wiednia lub Kopenhagi łatwo możemy zgubić jej niebanalną dziwaczność.
5. Architekt, z którym chciałbyś coś zaprojektować i dlaczego…?
Najciekawsze projekty powstają w zespołach interdyscyplinarnych. Konfrontacja z innym podejściem do tematu przynosi zaskakujące rezultaty, wytrąca nas z utartych schematów, dlatego cenie sobie współpracę z projektantkami z pracowni architektury krajobrazu topoScape.
6. Rysunek odręczny czy rysunek komputerowy?
Komputerowy.
7. Makieta czy model 3D?
Oba narzędzia są przydatne na różnym etapie projektowania. Makieta jest zdecydowanie bardziej inspirująca.
8. Modernizm czy postmodernizm?
Nie jesteśmy w stanie cofnąć się do projektowania architektury modernistycznej lub postmodernistycznej, tak samo, jak nie jesteśmy w stanie cofnąć się do architektury barokowej lub gotyckiej. Na to pytanie można odpowiedzieć dwojako: ulubiony kierunek w historii kultury — renesans, natomiast kierunek w kulturze współczesnej — nowy materializm.
9. Praca po godzinach czy sport?
Sport przed pracą.
10. Architektura czy biznes?
Kiedy architektura staje się jedynie biznesem, robi się nieznośnie nudna. Do tego architektura to słaby biznes.
Projekty duetu architektów możecie znaleźć w ZAKŁADCE PRACOWNI na naszym portalu.