„10 pytań do…” to cykl krótkich rozmów z architektami i architektkami, do których kierujemy tę samą pulę pytań. W dzisiejszej odsłonie miniwywiadu o mieście, które go ukształtowało i budynkach, które zrobiły na nim największe wrażenie, opowiedział Wojciech Gajewski z warszawskiego biura POLE Architekci.
Wojciech Gajewski — absolwent Politechniki Krakowskiej, doświadczenie zawodowe zdobywał pracując w biurach Marc Koehler Architects w Amsterdamie, Kuryłowicz&Associates i 307kilo Architekci w Warszawie. Od 2015 roku wspólnie z Łukaszem Gniewkiem i Bartłomiejem Popielą prowadzi warszawską pracownię POLE Architekci.
1. Architektura w trzech słowach…?
a. Pasja i praca, którą lubię.
b. Piękno sztuki użytkowej.
c. Możliwość ciągłego rozwoju.
2. Trzy najważniejsze dla Ciebie budynki…?
a. Dom Baby Jagi, POLE Architekci, ponieważ był pierwszą naszą wspólną realizacją.
b. WoZoCo w Amsterdamie, pierwszy budynek mieszkalny projektu MVRDV zrealizowany w 1997 roku. Zobaczyłem go po raz pierwszy dwadzieścia lat temu, a ciągle wydaje mi się nowy, chyba oszukał czas.
c. Casa da Música w Porto, ponieważ to pierwszy budynek autorstwa Rema Koolhaasa, jaki widziałem na żywo i chyba nie trzeba mówić nic więcej.
3. Najważniejsza książka o architekturze…?
Peter Zumthor „Myślenie architekturą” jedna z niewielu jakie przeczytałem.
4. Najbardziej inspirujące miasto i dlaczego…?
Amsterdam, ponieważ tam dostałem swoja pierwszą architektoniczną pracę. Miasto, które mnie ukształtowało nie tylko architektonicznie.
5. Architekt, z którym chciałbyś coś zaprojektować i dlaczego…?
Rem Koolhaas, podobno niezły twardziel.
6. Rysunek odręczny czy rysunek komputerowy?
Zdecydowanie rysunek odręczny.
7. Makieta czy model 3D?
Zdecydowanie makieta i bardzo tęsknie za ich własnoręcznym tworzeniem.
8. Modernizm czy postmodernizm?
Zdecydowanie modernizm.
9. Praca po godzinach czy sport?
Zdecydowanie sport.
10. Architektura czy biznes?
Obecnie architektura, ale jak Polska zrozumie, że za dobrą architekturę trzeba normalnie zapłacić, to będzie biznes.
